Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysztof_Kurc

Użytkownicy
  • Postów

    3 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzysztof_Kurc

  1. strata mogłaby być łatwiejsza do przyjęcia gdyby nie powtarzająca się wciąż projekcja bosy mężczyzna w białym ubraniu powozi grabarzami zaprzężonymi do taniej trumny i na próżno poszukuje kilku synonimów życia bez uczucia bólu, skalpelem ostrożnie dotyka miejsca, w którym pamiętał, że tańczył walca z panną, madonną zsuwającą się po łańcuszku pomiędzy deski podłogi, gdzie jest ta drzazga z drzewa o ogromnej zawsze zielonej koronie
  2. @Mariusz_Sukmanowski Masz trochę czasu? Siadaj, będziemy patrzeć jak spadają jabłka. :)
  3. Dzięki. Cieszę się że tekst żyje. Pozdrawiam Krzysiek
  4. @Anna_Myszkin Zagrało mi skojarzenie 100 dni i studni, powtarza się ten sam motyw. Pozdrawiam Krzysiek
  5. @Magdalena_Blu Druga najbardziej "owocowa". Lubię zapach suszonych albo wędzonych jabłek. :) Pozdrawiam Krzysiek
  6. @Messalin_Nagietka Sad i pstrąg w studni to prawdziwe wspomnienie z przed czterdziestu lat. Pozdrawiam Krzysiek
  7. spotykamy się pośród grusz i jabłoni najczęściej zachodzimy ze słońcem w czerwieniach bezwietrznej zapowiedzi wabi nas zapach suszonych owoców cierpka i zarazem słodka duszność grzeszne szczęście przechowywania lata pragnienie przy cembrowanym źródle ma chłodny smak czystej wody niezmąconej przezroczystości powietrza pstrąg po drugiej stronie lustra studni to ciemniejszy fragment nieba mówisz Gabrielu że przepływa przez nas
  8. @Anna_Myszkin Z premedytacją użyłem "części" wielokrotnie, ale może przesadziłem ...... Pozdrawiam Krzysiek
  9. @Hannah_K Dzięki za dobre słowo. Pozdrawiam Krzysiek
  10. @Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN Cieszę się ze tekst sprowokował do ciekawego komentarza. Pozdrawiam Światecznie. Krzysiek
  11. możesz to nazywać subiektywną rzeczywistością jednak nie jesteś obojętny na tu i teraz ten sam poziom bieli powtarza się co południe następny pisarz z którym zaczynasz się utożsamiać chociaż raz miał zaburzenie orientacji w kojarzeniu faktów pomaga lewa część głowy do prawej ręki należą zagubione części pamięci tylko z pomocą prawej części głowy wciąż potrafi wyraźnie zapisać wyraz - kobieta i życie mniej boli kiedy dotykasz jej małych piersi wciąż pierwszy i ostatni raz całujesz trochę jak śmierć kazirodczo zakochaną w tobie
  12. @Hannah_K Kiedyś, dano temu, w nocy, spotkałem niewidomą, odprowadziłem ją do domu. To zdarzenie jest powodem powstania tego tekstu. Pozdrawiam Krzysiek
  13. @Mariusz_Sukmanowski Dokładnie o tym myślałem pisząc że zapadają głębiej, przykryte wszystkim innym co jest przyjemniejsze, jednak istnieją i działają w podświadomości.Uświadamianie ich realnego istnienia niektórzy nazywają leczeniem. ;)
  14. @al_meriusz Dzięki za czytanie i dobre słowo. Masz rację. prawidłowa odmiana to "stróżów". Dzięki. Pozdrawiam Krzysiek
  15. @itd_itp Dzięki za czucie. Pozdrawiam
  16. @Anna_Myszkin Zaplatanie podoba mi się. Cień jest mi jednak potrzebny. :) Skręcanie jest naturalne. :))) Pozdrawiam Krzysiek
  17. @Mariusz_Sukmanowski Z tym romantyzmem to różnie u mnie bywa. Staram się być jak najbardziej czytelny. Nieszczęścia zapadają w pamięć głębiej od szczęść. Może dlatego i wyobrażenia o nich też są głębsze. Nie wiem dlaczego pytasz. Pozdrawiam Krzysiek
  18. podczas nocnego rejsu z niewidomą krążąc nad zimnymi wodami opisuję świat nie używając pojęcia cienia opowiadam jak topić miłość w płytkich wyobrażeniach szczęścia w kołyszącym zawieszeniu jej delikatne dłonie stają się moimi snują ze śpiących aniołów stróżów jedwabną nić potrzebną do zaplecenia sieci zaczniemy z nią połów latających ryb
  19. @Zjajami_Baba Pozdrawiam. Krzysiek
  20. @Judyt Lubię chociaż wyobrazić sobie. :) Pozdrawiam Judyto Krzysiek
  21. @Mariusz_Sukmanowski To czego nie widać jest najstraszniejsze. :) Pozdrawiam Mariuszu. Krzysiek
  22. @Anna_Myszkin Oschłość tekstu to wynik autocenzury tnącej wszystko co zbyt osobiste. Pozdrawiam świątecznie i nie tylko. Krzysiek
  23. @Stefan_Rewiński "Raczej" dużo zmienia. Pozdrawiam Krzysiek
  24. @Mithotyn Prawdopodobnie dałem ponieść się przez instynkt stadny. Pozdrawiam Krzysiek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...