Krzysztof_Kurc

Licytacja przebiegnie pomyślnie. Wszystkie kolory wezmą udział w grze. Czymże jest król i królowa, gdy się ma partnera z mocną kartą na poparcie..., a przeciwnik blefuje ;) Lubię karciane wiersze... Licytacja jest najprzyjemniejsza. ;) Pozdrawiam KKK

Dziekuję i pozdawiam KKK

choć błądzimy od nadziei do nadziei tak się odczytało bo gryzło mi się to "dlaczego" z wymową wcześniejszych i późniejszych wersów. Ale to tylko moje czytanie. Pozdrawiam ciepło KKK

A jednak logiczne. Pozdrawiam KKK

"nie mogę uwierzyć że tak trudno odmówić spragnionym zmysłom ludzkiej słabości" Dobre, tak po prostu. Taaak....całość mi się podoba. Pozdrawiam KKK

Zbiegają się i plączą nasze drogi pępowiny doświadczeń i pochodzenia My w cieple wód przyjaźnią dotlenieni bezpłciowo bliscy sobie Mamy w zamkniętego świata oazie tkliwą ciszą uśpione rozterki Czy losu skalpel szykuje bolesne cesarskie cięcie?

Jadowicie. Jakoś. KKK

Ale się rozgadałeś, dobre. Pozdrawiam KKK

stało się po tasowaniu i przełożeniu blisko siebie ty nie królowa i ja nie król po licytacji w grę wciągnięci czułością lewej dłoni trzymani patrząc z ufnością w oczy gracza na prawej wyrok czekamy czy spotkamy się w następnym rozdaniu ?

Ja też czytam z przyjemnością Wasze wiersze, są ciepłe i jasne. Pozdrawiam serdecznie KKK

Cieszę się że mogłaś znaleźć coś dla siebie w wierszydle. Pozdrawiam Aluno ciepło KKK

Wróciłem w tym wierszydle do wcześniejszego sposobu pisania. Może jednak nie jest takie tragiczne jak mi się wydawało. Miło, że wracasz by przeczytać jeszcze raz. Pozdrawiam KKK

Trochę inaczej. Nie tak malarsko. Mniej kolorów. Pozdrawiam KKK

Jak zawsze cieszy mnie że czytałaś i podobało Ci się. Dzięki Krystyno, pozdrawiam KKK

Budzenie skojarzeń i uczuć jest chyba najważniejsze. Bez nich słowa są nic warte. Tak myślę. Pozdrawiam KKK

Samo życie, ale zapisane w przyjemny sposób. Pozdrawiam KKK

A po co Franko tutaj ? Przecież Twój wiersz jest na Złoty Medal. Czekam niecierpliwie by zaistniał niewarsztatowo. Z poważaniem KKK

Nikt nie zakreślił koła nad nami i wiosny nie będzie Pod jakim kątem słońce ma patrzeć na słabość naszą? Pełni wołanie w bezsenności świat okno otwiera i nakazuje patrzeć źrenic pełną średnicą w tajemnice nocy i jeszcze spać nie dajesz obowiązkiem istnienia a ja słów nie znajduję i związków bukietów Gdzieś samoistnie podświadomości zguby linę przeciągają na twoją połowę uczucia Nadchodzi niechciany stan przesilenia

Przeczytałem sobie i poczytam jeszcze, bo jest nastrojowo i z sensem. Wiecej tak poproszę dla duszy uspokojenia. Pozdrawiam KKK

Miło mi że znajdujecie coś ciekawego w moich wierszydłach. Pozdrawiam serdecznie KKK

Niestety nawet kiedy czasem znajdziemy... bywa że trzeba oddać. Pozdrawiam KKK

Miło że zajrzałaś Judyto. Pozdrawiam wieczornie KKK

Podoba się. Jedynie "nienaostrzony" dla mnie jest zbędny. Myślę że "tępy" wystarczy, ale to tylko moje czytanie. Pozdrawiam serdecznie KKK

Po prostu dobre. Nie ma co komentować. Pozostaje jedynie pozdrowić, co też czynię. KKK

Cieszę się, że to moje skrobanie podoba Ci się. Pewnie mamy podobne spojrzenie na świat. Nie potrafię pisać o rzeczach, które są mi obojętne. Pozdrawiam serdecznie KKK