Chałwa może być w nadmiarze mdląca, w tym przypadku jednak nikt jej nie zje.
Pozostaje jedynie śnić o niej, i o gorzkich migdałach w niej.
Pozdrawiam KKK
cały szeleszczący słów papierkami
opakowany jak prezent urodzinowy
toast za zdrowie dawno stracone
nadzieje nie moje nie twoje
gorzkiej prawdy filiżanka
z łyżeczką cukru na dnie
i teraz właśnie daje nam szansę
ostatnią propozycję przetrwania
razem musimy znów uciekać
w sen o chałwie bakaliowej
tekstów w szarym papierze
nikt nie czyta
związanych sznurkiem
listów od scenarzysty
wymyślonych epizodów
wziętych z życia
reżysera okiem śledzonych
ludzi z drugiego planu
docenią brawa publiczności
objaw żywiołowy
od życia
klaps
Całość jest ważna tylko, jeśli wszystkie składowe są zachowane.
Może czasem i te, które sprawiają wrażenie niedopasowanych.
Znaleźć sedno jest trudno, zwłaszcza w miłości.
Każda miłość jest inna.
Tak mi się wydaje.
Pozdrawiam KKK
W apteczce pamięci
kilka lekarstw trzymam.
Gdy następna miłość
we mnie rośnie
z szuflady wyciągam fiolkę
wspomnień o Tobie.
Leczę się,
szybko i skutecznie.
Homeopatycznie.