cyklop

Skoro był usmiech, znaczy było warto :) Dziękuję i pozdrawiam (bez "sorry" nie napisałbym)

Życie znacznie ciekawsze było :) Dziękuję za życzenia i słowa - pozdrawiam

No właśnie... Trudno nie być urzeczonym, czytając Twoje słowa :) dziękuje i pozdrawiam

Wiersz to wiersz, zły lub dobry, czasem średni. Ale rozumiem, że nie chciałaś przyłożyć solenizantowi :) Dziękuje i pozdrawiam

To jeszcze młody jesteś :] Dziękuje i pozdrawiam

Dzisiaj kończę 60 lat nie nie nie napiszę żadnego wiersza z tej okazji będę tylko się bać o ten koncert na wiatr i dwa świerszcze o orkiestrę sierżanta co wczoraj malowała mój świat madonnami o dwóch panów ledową purpurę niebo z niezbyt grzecznymi ptakami bać się będę że znikną a grać będzie chochoł z efemerydami w oknie zaś niekończący się taniec słupów soli z czarnymi dziurami Dzięki Bogu serce młode umysł jasny ciało wrze i dopiero rozpoczynam po laurowe gówno bieg Spośród jest wiele możliwości wybrałem poezję ambient. Będę tworzyć. Mam tytuł pierwszego wiersza: Dzisiaj kończę 60 lat. Dobry? ... Dzisiaj rano otwarłem sześćdziesiąte powieki tyleż ukłuć pamięci zastąpiło skowyt budzika i posypał się porządek codziennego szaleństwa Starości, nie dokuczaj jeszcze z wnukami chciałbym pogadać gdzieś się wspiąć potarmosić Ciemnieje niebo wspomnień przyglądają się drwiąco Czemu czasie spierdalasz* resztki każąc trawić bez końca * sorry, takie mamy czasy

Nawet nie wiesz jak mnie cieszy Twój (i podobne) komentarze. Bardzo mi zależało, żeby wyszło drażniąco niejednoznacznie. Dziękuje i pozdrawiam

Extra :) Nie rozumiem tylko dlaczego szmaja? Prawiczki też tak mają :) pozdr

No właśnie, ślepy też może pobłądzić. Dziękuję za radę i pozdrawiam

Wiesz, patrzę na toto po dniu przerwy i jakoś też nic tu nie widzę. Nawet trzymając laskę :) Dziękuję za zwrócenie uwagi i pozdrawiam

laska jest niebieska jak cień oczu mijanych kobiet mundur boga koszule kłamców pupil wierszokletów tonie w kolorowym tłumie Nie szkodzi nikt nie ciągnie mnie na przejście kiedy chcę iść skosem nie uczepia się by poprawić własne ego nie pyta nie oferuje nie zagłaskuje. No i mam ten kawałek nieba w dłoni wypchajcie się z białymi laskami

Dobry żart talara wart :) Dziękuję, ale nie rozumiem co oznacza "na Fali" (i to z dużej litery). Fajnie, że chociaż humor poprawiam... pozdrowienia

Bo$$ - najśmieszniejsze (?) jest to, że "pod wpływem" nic się nie chciało napisać (i to jest właśnie ta godzina w środku). Reszta już po "gibraltarze" :] pozdrawiam

Zbyszek, muszę Cię zmartwić... Kursywa była dopisana na drugi dzień (jedynie po kawie) :) pozdrawiam

"Się wierszy po winie po wódce się prozi..." zwłaszcza on-line :] . I właściwie nie mam nic na usprawiedliwienie. pozdrawiam

wierszyk na żywo z góry przepraszam pewnie spod palców kicz popłynie postanowiłem jednak spróbować wierszyć (po słodkim czerwonym winie) on line, na żywo dla publiczności słupków, wykresów, oglądalności dla tych milionów plazmoledów oraz kineskopowych zgredów nie liczcie sylab wybaczcie rymy to jest autentyk naturszczyka będę idolem nie tylko idów błysnę bo nie mam nic do ukrycia ... o kurwa, siedzę już od godziny nie wiem co kliknąć w pierwszym słowie wiem, że ma z dużej być litery resztę, myślałem, ktoś podpowie chyba poproszę o inny zestaw ciężko tak pisać o uczuciach jak się ma dwa w zestawie wzruszeń super lub shit choć nic nie muszę raczej oleję pomysł głupi on line to dobre dla kopaczy wolę pociągnąć dobre piwo i się poezją tv wzruszyć a tam na dworze proszę pana poezja czystych kartek płonie i żółkną wiersze n-autorów a pan poezji jest indolem

%Marlett dziękuję za miłe słowa i litościwą ocenę :] pozdrawiaC

kur Wandzie uciekł z usteczek w błyszczyku dźgnął przestrzeń i osiadł na jej fejsbusiku kur Waldemara również chciał zabłyszczeć pomyślał... i wrzasnął by długo nie myśleć kur Walentyny znanej ze sfer wyższych piał inteligentnie tylko w chwilach ciszy kur wagabunda ciągle na gigancie gna w różnych kierunkach najczęściej ku Rwandzie ku Rwandzie lecą z usteczek w błyszczyku gęb mord warg języków słowa na haiku słowa na ha i ku

Nataszo, nic nie rozumiem... O jakie e /o chodzi?

się nie wkradła :) dziękuję

trzydzieści pięć razy strzelały szampany i rok się zaczynał od nowa a my wciąż inaczej radości, dramaty codzienność jak kula śniegowa zwiększamy objętość spostrzeżeń i doznań żal nawet wychodzić na chwilę bo każda nie mija młodości beztroską, bo wszystko już nie jest jak byle niżemy korale dla gości, a dla nas są ważne te czułe spojrzenia zakocham się w Tobie pokochasz mnie trochę aż braknie szampanów i nieba

się nie uda :) pozdrawiam

Oto Fejsbuk zniknie rzeszy głupców nam ubędzie kiedyś taki dzień nadejdzie ależ cuda Nie ma kont i lajków nie ma zdjęć z kochaną kicią tłum znajomych w niebyt czmychnął znowu nuda Już nie będę wiedział kto przeczytał książkę dzisiaj czyja kupa była mysia albo ruda Za co tyle szczęścia pogrom wirtualnych istnień trepanacja pustych czaszek się nie uda

starszy sierżancie powiedz mi gdzie się podziała moja Oj za którą życie pozastawiałem w lombardach Bu, Wi, Nar i Od gdzie Bóg i Ho kobieta mat dzieci dla których nic nie bo wierzba co pła pszen żyt i ow przyjaciel wierny jak przyja nie mówisz nic zdegradowa komu potrzeb dziś twoje od kompanią rządzą komputery i Oj mło piszą już przez o

i wolni ludzie :) Szkoda...