
Sceptic
Użytkownicy-
Postów
1 354 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Sceptic
-
podmiot a bohater liryczny
Sceptic odpowiedział(a) na Julia Zakochana utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
W podanym fragmencie ewidentnie kamień jest podmiotem lirycznym i absolutnie nie widzę podstaw, by go nazywać bohaterem. Jest to liryka maski, więc ewentualnie można nazwać ów kamień maską podmiotu lirycznego... -
podmiot a bohater liryczny
Sceptic odpowiedział(a) na Julia Zakochana utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Dla mnie sprawa jest bardzo prosta. Podmiot liryczny="ja liryczne"; może się nie ujawniać (liryka pośrednia; tak np. jest w liryce opisowej, gdzie nie można określić nadawcy) lub ujawniać się bezpośrednio (liryka bezpośrednia; zwykle się ją poznaje po czasownikach i zaimkach 1 os. liczby poj.) Czasem podmiot liryczny jest podmiotem zbiorowym="my" liryczne. Bohater liryczny="on liryczny" bądź "ty liryczny" (w liryce zwrotu do adresata). Np w zwrotach: On jest nikt; albo Jesteś jak słoneczko mamy bohatera lirycznego. Ten również może być zbiorowy "wy liryczne". Sprawa, do której trochę niefortunnie nawiązał M.Krzywak, czyli utożsamianie autora z podmiotem (zwłaszcza w liryce bezpośredniej), jest dosyć kontrowersyjna. Generalnie błędem są sformułowania typu "autor mówi", bo to podmiot liryczny mówi :). Bardziej już "autor chce nam przez to powiedzieć, że". Natomiast sama sprawa tego, czy podmiotem lirycznym wierszy Mickiewicza jest Mickiewicz powinna być rozpatrywana w szerokim kontekście biograficznym. Jeśli np. wiemy, że Mickiewicz był na Krymie, wówczas można go w pewnym stopniu utożsamiać z podmiotem sonetów krymskich; jeśli - z biografii, wspomnień i innych wierszy - znamy podejście Bursy do poezji, to możemy zaryzykować stwierdzenie, że silnie utożsamia się on z podmiotem wiersza np. "Dyskurs z poetą". Niemniej jednak najbezpieczniej jest moim zdaniem wszystko interpretować w oderwaniu od kontekstu biograficznego, chyba, że jest bardzo oczywisty (jak np. w pokoleniu Kolumbów). Odróżnianie podmiotu i autora przydałoby się niektórym komentującym, bo jak ktoś w wierszu napisze "ja pierdolę", to zaraz na niego lecą komenty, z jest wulgany - a to nie on, tylko podmiot :D -
Wspólne zakupy (o miłości :D)
Sceptic odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wiosną dni są błękitnie wesołe Słońce blokom zagląda do okien Opowiadasz mi o tym najlepiej Gdy na wspólne idziemy zakupy Ty masz słońce wplecione we włosy Ja radości mam pełne kieszenie Gdy kręcimy się między półkami Niepotrzebne nam szczęście z przeceny Pani w kasie spogląda nieufnie Złotych siedem i groszy czterdzieści Jakieś drobne w portfelu się znajdą Ważne, by z ręki cię nie wypuszczać I wracamy już drogą tą samą Słońce patrzy: w torbie ser, makaron Słowo "obiad" nam brzmi jak formalność Gdy ze wspólnych wracamy zakupów. -
Mi sie wydaje, ze raczej dlatego, że wtedy liczba działów byłaby nieparzysta, co by niszczylo boski układ graficzny forum :D Mnie tam się ogólnie mówiąc podobają zmiany na forum - wierzę, że podniosą poziom. Ale jakby mi ktoś moje wiersze skasował, to też bym się wkurwil konkretnie, wiec się innym nie dziwie.
-
..Idę dalej..
Sceptic odpowiedział(a) na Edyta Gomułka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Poetyckie zdanie rodem z Monty Pythona: Przechodzę dwa kroki (dokładnie 178 cm) obok szklanej zielonej butelki z zielonego szkła po jakimś mocniejszym trunku, prawdopodobnie whisky, jakkolwiek whisky raczej nie robią w zielonych butelkach, co nie zmienia faktu, że mi się tak wydaje, że tę butelkę zostawił tu jakiś pijak wczoraj późnym popołudniem, mniej więcej o 20:13. Kupuję! -
Rozmowa liryczna. (moja wersja Gałczyńskiego)
Sceptic odpowiedział(a) na Natalia Gomółka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To jest, panie M. - dramat. i to nie antyczny. -
Ale farmazony pleciesz. Zostanie ten, kto ma jaja i poważnie traktuje to, co pisze. "Jeśli ludzie sie wykruszą, to zostaniecie tylko wy" - a co, my nie ludzie? Nie czaję kompletnie.
-
Jana, doznania duchowe (czyli żywota niekoniecznie świętych)
Sceptic odpowiedział(a) na Dejokat utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Ojejku, strasznie toto słabe. 1. Monotematyczne. Nie można tak napisać całego długiego opowiadania. 2. Zaangażowane. Dobry artysta - moim zdaniem - tak bezpośrednio się nie angażuje w kwestie polityczno-religijne. Dysponuje tak zwanym "płaszczem ironii". 3. Język jednak dużo słabszy, niż sie zdawało. Pewnie tego nawet dokładnie nie sprawdzałeś, bo aż się roi od jakiś stylistycznych niedoróbek. 4. Interpunkcja, ale to już mówiłem. Zadbaj o to, bo czasami bardzo utrudnia zrozumienie. 5. Brak pomysłu. Wiesz, ile już było takich historyjek? Multum. A tutaj nie ma niczego, co czytelnik mógłby zapamiętać. W zasadzie jedno, co mi się spodobało i co jest godne zapamiętania, to ta kobitka, która się opierała. Rękami o stół (I tak radzę to zapisać, po sapkowsku: opierała się. Rękami o stół), bo z powtórzeniem wygląda marnie. Bardzo dużo pracy przed tobą. Nie masz niestety dobrego stylu - wręcz masz styl słaby. A i tematy mógłbyś wybirać cokolwiek lepsze... -
BlackSoul: w obecnej kondycji tego forum nic lepszego nie może mu się przytrawić niż wykruszenie się większości osób. Marian Koń: racja, administrator brzydko postąpił tak ni z gruchy ni z pietruchy zmieniając nam limit.
-
Rozmowa liryczna. (moja wersja Gałczyńskiego)
Sceptic odpowiedział(a) na Natalia Gomółka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Teraz z grubej rury dowaliłaś :D Zawód: poprawiacz wierszy wielkich poetów. Pragnąłbym zwrócić uwagę na FORMĘ u Gałczyńskiego i na formę u ciebie. Ja nawet nie śmiem porównać. -
A ja wam powiem, że kurde dobrze jest z tym limitem. Normalny człowiek, dojrzale piszący, nie pisze w tempie większym niż jeden wiersz tygodniowo (uśredniając oczywiście, bo przecież może trzy na dzień napisać, ale generalnie nie pisze raczej więcej niz 52 rocznie). A grafomani gryzmolący osiem mrocznych wierszy dziennie może sobie stąd pójdą. Inna sprawa, jak ktoś wchodzi na forum i chce zaprezentować materiał, który już ma - wtedy taki limit może go wkurzać :) http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=38204 - przynajmniej takie kwiatki nie bedą się zdarzać codziennie, a raz w tygodniu.
-
Rozmowa liryczna. (moja wersja Gałczyńskiego)
Sceptic odpowiedział(a) na Natalia Gomółka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Strasznie jesteśmy wszyscy wzruszeni, ale po co pisać coś, co już wcześniej napisał jeden z najlepszych polskich poetów XX wieku? -
..Idę dalej..
Sceptic odpowiedział(a) na Edyta Gomułka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
..Idę dalej..
Sceptic odpowiedział(a) na Edyta Gomułka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O bosz... Przecież to jest proza! No gdzie tu poezja, ze enter czasami się wciśnie? :/ Mroczna Proza Blogowa Zapisana Stroficznie - pionierski gatunek! -
chyba się właśnie przyznał, bo ten tego, cosik sie zmieniło z limitem :D
-
ciekawe, ciekawe... Ja zamieszczalem dzisiaj rano po 24 godzinach... Cuda siakieś czy co. Ale dobrze - o to chodziło.
-
Dejokat - to było odnośnie dykusji o poziomie orga oczywiście? Ja również uważam, że poziom komentarzy na nieszufladzie jest raczej kiepski. Poziom publikowanych wierszy to co innego. Ja się właśnie przeniosłem na Fabricę, zobaczym, co z tego będzie.
-
Jana, doznania duchowe (czyli żywota niekoniecznie świętych)
Sceptic odpowiedział(a) na Dejokat utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Poczulem się zobligowany do skomentowania:) I zrobię to, ale żeby to zrobić rzetelnie przy tak długim tekście, muszę się skupić. Mam nadzieję, że uda mi się zasiąść do tego jeszcze dzisiaj, a nawet jeśli nie - to i tak obiecuję, że zrobię to asap. Także proszę o cierpliwość. Po wstępnym przepatrzeniu mogę powiedzieć tyle, że język nie kuleje (ale mógłby być lepszy, spoko - to z czasem), ale pojawiają się błędy interpunkcyjne:) PS: Grasz na gitarze (mam widać wzrok wyczulony na słowo "gitara", bo zaraz zauważyłem:D)? -
w ogóle ja jestem zdania, że gdyby było lepiej, niż jest, to by było lepiej.
-
Uwaga - konkurs! Kto pozna - który wiersz to poezja filipinkowa, a który to mroczna poezja blogowa?
-
Miałem zjechać za sam tytuł, ale jest - kapitalnie. Może trochę za słodko, ale tylko trochę... Widzę duży talent - wymagający szlifowania, ale wskazujący już pokrętne metody poetyckiego myślenia. Jestem pełen uznania.
-
heh, Arku, jak mądrza, to ja jeszcze się poprę przykładami (własnego autorstwa, żeby nie było). SŁONECZKO Mój koffany Krzysio jest jak słoneczko razem sobie spacerujemy po łące między kfiatuszkami i jest bardzo fajnie Bo koffam mojego Krzysia! CZARNY KSIĘŻYC Nad cmentarzem wschodzi czarny księżyc Mrokiem wypełnia groby i trupy ciał pełne robaków I pada czarny śnieg A ja modlę się do Szatana Bo gdy wschodzi czarny ksieżyc i pada czarny śnieg to Szatan rządzi światem i jego Mroczni Aniołowie panują nad kruchymi duszami ludzi Moja gotycka dusza udręczona cierniami czarnych róż krwawi na czarno Ale modlę się do Szatana On nie pozwoli mi zginąć!
-
są dwie kategorie fatalnych wierszy 1. poezja filipinkowa 2. mroczna poezja blogowa Co począć, żeby poezja filipinkowa była w filipinca, blogowa - w blogach, a na orgu - ta prawdziwa? :(
-
Ja jestem tutaj od niecałego półrocza, a i tak widzę, ze jest coraz gorzej. I obwiniam za to limit 1/24...
-
To po co publikujesz, jak wszystko jest tak, jak ma być? Po to, zebyśmy cię wielbili? To zły adres. Ludzie, Noe wrócił!