pathe

ładnie tutaj i tak psycho logicznie pozdr:)

żeby napisać dobry sonet to trzeba dużo pracy. kto nie próbuje nie wygrywa. pozdr

dobre, ale ten pierszy wers do kosza, poza tym jak to się mówi bo sama już nie wiem zostałem w deszczu czy na deszczu? pozdr

nie no, pierwsza z łopatkami to tylko i wyłącznie z kurą mi się kojarzy.hehe przepraszam za wyobraźnie;>

pathe, uważasz, że lepszy tytuł byłby np. Fujarka Janka Muzykanta? Przecież w wierszu gra cisza i szelest liści, płacze wierzba i milczy staw, palce głaszczą i pieszczą nutki, którymi zmysły rozkoszują się w sali koncertowej. A przecież Szopen to polski pejzaż z płaczącą wierzbą nad stawem, drzewami jabłoni i dzikiej gruszy na miedzy... A ty tu tupet widzisz??? A co byś zaproponowała? Pozdrawiam Piast nie popadaj w skrajności z tą fujarą, po co w taki infantylizm;> tak tupet, tytuł jak u Norwida domyślam się, że kojarzysz. podrawiam:)

a mi się zdaje, że niesie, przynajmniej miał. dzięki za wgląd i szczerość. buziaki śle:)

witam Cię Santesis :) nie trzeba się doszukiwać, ale można. i dzięki. pozdr serdecznie

możesz wyjść to tylko żarówka ;) małapeczka!:P:P:P e tam, lepiej poczytajmy gazetę;)

bardzo mi się podoba mieszanie sakrum z profanum u Ciebie. smutny koniec, kiedy peel już się wspina wysoko znowu okazuje się, że to widmo. btw. ja lubię swoje potwory, straszę je lampką w nocy. mrugam okiem ropuszym ;)

kurde nie mam czasu teraz, ale pierwsza strofa tak se, no przestawiłabym bo najpierw się opowiada bajki a potem dzieci idą spać i śnić. chociąz wtedy nie bedzie spójności z drugą. nie wiem, jak będę miała chwilę to wrócę.buzi

możesz wyjść to tylko żarówka ;)

podtrzymuję zdanie z w.

dziękuję, pozdrawiam serdecznie:)

jestem pod wrażeniem

jak ja to pisałam powyżej? mnogość interpretacji? hehe na różnych płaszczyznach :) kiedyś bracia mnie uczyli grać w noge i na tym moja przygoda się skończyła z tą dziedziną sportu. dawno?to kwestia umowna i w ogóle kiedy to było?było? dzieki za miłe słowa.pozdr!

no pomyslę nad uwagą, dzięki, że za każdym razem coś znajdziesz:) a jesteś wegetarianinem? a tak poważnie, w tym utworze konie miałybyć symbolem ludzi właśnie. nie chciałam, z tych pięknych zwierząt robić takich dzikich potworów, tak łatwo dających się przekupić "kostką cukru", ale w sumie po tym co napisałeś zauważyłam ,że można widzieć całkiem inaczej. konie są całkiem inne w moim przekonaniu, choć rzeczywiście jak się je tak głodzi itd. to robią się...no dzięki za to.fajnie się dowiedzieć czegoś nowego o tym co się napisało. mnogośc interpretacji na jeden temat to chyba nie jest plus utworu prawda? chociaż ile głów tyle prawd i światów i interpretacji. się rozpisałam. pozdr:)

pewnie, że inaczej fajnie, ale wtedy kiedy ma sens;)

żal- ale z dystansem. dobre. muszę się czepnąć czegoś następnym razem bo Ci takie pozytywy ciągle wypisuje, że aż nudno się robi:>pozdr/ Aga

dzięki Bennie za miłe słowa, tak lubię i dobrze, że konie nie umieją czytać bo by ugryzły za to, że się wysłużyłam takimi zwierzętami pięknymi;) pozdr:)

właściwie nawet nie wiem co doradzić, jak pozmieniać. podoba mi się, tylko ta wersyfikacja a raczej układ graficzny nie bardzo.

idzie mrówka, zdobycz z sobą niesie - może się cieszy że ma komu może jest szczęśliwa może szczęście tylko u mrówek bywa świetny frg! figlarnie o sensie. brawo. pierwsza strofa z tymi anaforami tak sobie mi się widzi.może inni coś poradzą, a może jest ok. tylko ja tak wymyślam;)

nie bardzo ten.

podoba się!

haha co to za zgon jak tyle zapamiętał peel?

no no co za dyskusja powyżej. ja ze swojej strony tyle, że tytuł zdecydowanie bym zmieniła bo to rzeczywiscie tupet, którego nie chwalę. a obrazek napsiany z wyczuciem.podoba się! pozdr