ja tak wiesz, boli mnie dziś głowa i nie mam siły do wiersza ale ten, no, ten- lubię Cię i za całokształt się przywitałam.
wpadnę- od października będę mieć więcej czasu. rozumiem, że Ty tak nie znikasz więc jeszcze się poczytamy/Aga
patetyzm?a fuj zwariowałeś;p
moze zle sie wyrazilem, ale
pejzaż zbuntowanego morza ogrom - to taki
wzniosle;)
chciałam prosto jak sztachetą albo sztahetą;)
Michał nawet się dostosowałeś hyhy do tych dużych liter word'a.
podoba mi się, emocjonalne podejście, gorycz i ironia.skoro umiesz z boku to rozumiem, że i z dystansem.
pozdr!
w uporządkowanym pokoju
na zaśnieżonej ścianie wisi obraz
pejzaż dzikich fal
jęzorów ogrom przelewajacy się
w prostokątnych dębowych ramach
kobieta siedzi w fotelu.
oczy w dłoniach, robi na drutach