-
Postów
1 606 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pathe
-
ale śliczny ten wiersz
-
lepsza zielona niż gnijąca albo wyschnięta..szczególnie kiedy odłożona;-)
-
Świszczące nawoływania wydętych warg -uszkodzona pętla fonologiczna- Rozłupują ciszę trzeszczy mróz dlaczego straszycie ustami pełnymi sniegu
-
"kwiatkami" jest celowe, ale zastanawiam się czy to nie za dużo:tu smród i zakochanie tu kwiatki i wysypisko.może w ogóle to usunać?
-
zmiana kolejności liter to chyba moja specjalność;-/ pomyślę Adam, chyba masz racje.
-
coś mi tu zgrzyta
-
Bywa, że dotykasz smrodu, a miało być zakochanie bywa- się mylimy. I never so naive No zdarza się. Czemu nie: ogród z kwiatkami jest wysypiskiem brudów. Bywa. Bawisz się niedopałkiem a ja wlepiam wzrok w te dłonie.
-
próbowałam to jakoś uprościć, ale wtedy mi się nie podoba ani trochę.pomyśle nad tym za jakiś czas;-)
-
cos w sobie ma, ale jak dla mnie nie wnosi nic nowego.
-
szarości wbrew logice pociągają nam słońce nie stoi w zenicie i nie świeci w oczy powietrze cięte szarpanymi włosami barwy półdopowiedziane
-
Czym jest grzech bez wyrzutów sumienia na czterech łapach?
-
ale górnolotne
-
bardzo mi się podoba, duży plus
-
podoba mi sie to porównanie do 5zł rzeczywiscie tak się kojarzą te oczka dzieciaków
-
a mi się kojarzy z "oczy tej małej". podoba mi się ten smutek i nastrój w wierszu. pozdrawiam
-
nie ma to jak coś pozytywnego na dobry początek:-)dziekuję
-
bardzo mi się podoba:-) prosty i nie wymuszony. aż chce sie przeczytać jeszcze raz:-)
-
Napięcia Rozdęcia...wyczarowywania Pająki w szklance różowego soku Karawany pustych miejsc Srebne krople dusznych zanurzeń, zawstydzń, przebudzeń A rano skrzypce otwieranych drzwi- w samą porę