-
Postów
937 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez AnDante
-
Z pudeł z betonu wynurzone w kamienne tłoczą się ulice codziennej strawy wciąż złaknione człowiecze mrówki – robotnice Miasta-mrowiska depcząc progi na cztery błądzą świata strony bez skutku dociekając drogi do swej królowej ,do Mamony Niepewne próśb swych i spowiedzi ślą do bogini korne modły a nie znajdując odpowiedzi uznają, że ten świat jest podły Przełknąwszy z bólem zawód nowy zabiorą strawę swą żebraczą do pudeł wrócą betonowych skrywając skrzętnie, że znów płaczą Zakodowane w samotności w tłumie podobnych zagubione w kolorach śnią o zamożności kocykiem z marzeń otulone (1998) (z gory zgadzam sie z zarzutami dot.rymow, ale nie poprawiałem, bo to "historia") :)
-
Na forum...
AnDante odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W młodą poetkę klawo się wbijać, lecz czy na pewno będzie to szyja? -
Ciężki mam problem, muszę wam zdradzić, niech ktoś pomoże, niech ktoś doradzi komu z rozkoszą podstawić nogę, komu załatwić krzyżyk na drogę, komu zarzucić sprawy nieczyste komu do domu pchnąć egzorcystę komu winszować niech szczeźnie, zginie, komu solidną podłożyć świnię, komu ociosać kołki na głowie no komu, ludzie, niech mi ktoś powie! Czy żądam wiele? Ludzie kochani wszak „przyjaciele” wokół są sami.
-
Cóż, czas się nie wróci, ale niekiedy przyjemnie jest powrócić do starych zdjęć czy kaset, przypomnieć sobie jacy byliśmy, gdzie byliśmy i z kim, choć prawie zawsze kończy się to porcją nostalgii. Dziękuję Bożenko i Waldemarze :)) AD
-
RANDKA RETRO (wspomnienie lat dawnych)
AnDante odpowiedział(a) na AnDante utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Księżyc, który przecież widział miliony zakochanych par, z uśmiechem przyjął grzeczny minimalizm "naszej" pary. ;) Dzięki za odwiedziny :)) AD -
Wiersz kłóci się z gramatyką, a jeśli interpretować w miarę dosłownie, to również z logiką. Wprawdzie powie ktoś, że każdy może interpretować po swojemu, ale wtedy powstaje pytanie, co Autor chciał czytelnikowi przekazać. AD
-
Ja bym dodał, że trudny, bo zdecydowanie przekombinowany,czytelnik ma problem z odczytaniem myśli Autora. AD :)
-
Planeta bez starości
AnDante odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Starość to pojęcie dla zgorzkniałych. Optymiści wolą dojrzałość. Skutek wprawdzie taki sam, bo dojrzały owoc spada, ale za to jak ładnie brzmi :). Tak pewnie było na tej planecie. :))) AD -
Tęsknię sobie czasem, ot, głupotki takie, niekiedy mi w głowie myśl powstaje płocha, by znowuż ktoś kiedyś nazwał mnie „szczeniakiem”, największym zaś bólem było „czy mnie kocha” Ech, lata szczeniackie, młodzieńcze marzenia, tej jednej cud żaden nie zwróci nam straty, choć można potęsknić, przywołać wspomnienia lecz chyba nie warto, „to se nam ne wrati"
-
Na forum...
AnDante odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To błąd Marcinie, chociaż dość lekki, bo najsmaczniejsze młode poetki ;) -
RANDKA RETRO (wspomnienie lat dawnych)
AnDante odpowiedział(a) na AnDante utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Eh, Oxyvio, jak rasowa kobieta potrafisz poprawić nastrój i wprawić w zadowolenie. ;) Dziekuję :) AD -
RANDKA RETRO (wspomnienie lat dawnych)
AnDante odpowiedział(a) na AnDante utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widzisz Marku, w dzisiejszych czasach, kiedy siedzenie wieczorem z dziewczyną w parku jest wręcz aktem heroicznej odwagi albo bezdennej głupoty, uwaga o czasach , kiedy w parkach jeszcze nie bili wydała mi się konieczna, a ponieważ znajduje się prawie na początku wiersza to może tak bardzo nie gubi klimatu. A co do magii, to niełatwo ją oddać, zwłaszcza, że każdy ma swoje indywidualne odczucia w tej materii. Miło mi, że przeczytałeś i podzieliłeś sie uwagami n/t wiersza. Pozdrawiam :) AD -
Uśmiech brzydszy od śmierci
AnDante odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kiedy los ci zły dokucza bez ustanku humor psuje ci od nocy do poranku kiedy widzisz, że innego nie ma wyjścia walnij drania zdrowo w gębę ot tak z liścia, a gdy ujrzysz, że łachudra się wywrócił gwarantuję, dobry humor zaraz wróci :))) -
No i za Was kielich sobie także łyknę oraz powiem Wam z radością (zanim zniknę), że się czuję tak po prostu fajnie, w dechę, kiedy widzę Wasze buźki tu z uśmiechem ;)) AD
-
Wielka Księga Mądrości
AnDante odpowiedział(a) na AnDante utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Słuszna uwaga, już poprawione, dziękuję. Wiersz jest z tych wcześniejszych, było to wtedy jakieś przyzwyczajenie klawiaturowe, które teraz muszę poprawiać, ale czasem przegapię. Miło mi w takim razie, z tym zamiarem był ten wiersz pisany, cieszy mnie tym bardziej, że jak pewnie zauważyłaś Oxyvio, forma wiersza nie jest dla mnie typowa i nie czuję się w wierszach wolnych zbyt pewnie. A tak przy okazji, to mam w tym samym temacie wiersz rymowany, który postaram sie wkrótce wkleić. Pozdrawiam :) AD -
RANDKA RETRO (wspomnienie lat dawnych)
AnDante opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Siadłem z nią w parku, ot, na ławeczce (w czasach, gdy w parkach jeszcze nie bili), ona w zielonej była czapeczce, takiej jak oczy. Po krótkiej chwili do jej kolana przysuwam nogę, palcami lekko pieszczę jej uszko cichutkim szeptem pytam: Czy mogę? Tak- odpowiada, już drży serduszko! Chwytam za ręce moją dziewczynę, do ust podnoszę ciepłe jej dłonie.... a księżyc, marszcząc srebrną łysinę, mruknął z uśmiechem - „ech, wy gamonie”. -
Hej , nalejcie, niech wychylę łyczek wódki za te czasy, za te chwile, za te smutki za nadzieję, co wycieka wciąż z kieszeni i za srebro, co na głowie już się mieni za artretyzm, za lumbago i podagrę i za tych ,co wymyślili wreszcie viagrę za małżonkę taką właśnie jaką chciałem i dziewczyny, których przez nią już nie miałem za ten świat nijaki jakiś, szary bury i za tego, co Wam prawi takie bzdury wreszcie za tych co ten wierszyk czytać będą, i pochwalą jego strofy pełną gębą a gdy dacie hojną ręką kielich drugi to przyrzekam już tą śpiewką Was nie nudzić
-
Hm, wiersz, trzeba to przyznać, mówi prawdę, ale niestety nie jest z ostatniego okresu. Bardziej adekwatny do obecnej chwili byłby wierszyk: Czemu twych wierszy ostatnio brak, wszak umiesz pisać jak mało kto. No i co z tego,że wiem jak kiedy, niestety, nie wiem co. :(((
-
Złodziej uśmiechów
AnDante odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
" I tak w bajce przechytrzył go wiatr." I dobrze, bo uśmiech to zawsze cenna rzecz, a Twój wierszyk ten uśmiech wywołuje . :) Najlepszego :) AD -
Moi drodzy, to duża przyjemność rozmawiać z ludźmi życzliwymi, a do tego inteligentnymi, stąd kazdy Wasz wpis pod moim wierszem jest dla mnie ważny i cenny. Dlatego serdecznie dziękuję i zapraszam jak najczęściej. Pozdrawiam :))) AD
-
Jedna chwila
AnDante odpowiedział(a) na anna_barbara__czuraj-struzik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jedna chwilka, druga chwilka potem rożnych chwilek kilka wreszcie chwilek cała rzeka i tak życie nam ucieka. AD :) -
Ależ Bożenko, masz pełne prawo trwania przy swoim, ale na tej samej zasadzie - ja przy swoim. Nie jestem zwolennikiem ścisłego przestrzegania podziału na 4-wersowe zwrotki. Bardzo często grupuję wersy znaczeniowo, wg treści. Jeżeli zależy mi na uzyskaniu ciągłości treści, to sztywny podział tą ciągłość mi psuje. No, ale każdy ma jakieś swoje upodobania. Zgodnie z Twoimi życzeniami, miałem wczoraj miły wieczór, bo to był ostatni wieczór na wsi, dzisiaj już jesteśmy w Krakowie/ Pozdrawiam jak zwykle serdecznie :) AD
-
Gratuluję :)))
-
Przykro mi Bożenko, ale nie ze wszystkim się z Tobą zgadzam. W Twojej propozycji wiersz wizualnie jest jednostajny, sugerując również jednostajność treści, a tak nie jest. Pierwsza część to opis rozmyślania PL-a, zaś druga to akcja i stąd skrócenie wersu sugerujące pewną biegłość, tempo akcji. Natomiast zgodnie z Twoją propozycją zmieniłem ostatnią zwrotkę bo to już nie jest akcja tylko rozważania PL-a. Dziękuję Marlett i Bożenko za odwiedziny. Pozdrawiam :) AD
-
Nie przeczę, lubię kiedy mnie chwalą, no lubię.... nic już nie poradzę, jak lukrowane duby mi smalą, to radość wewnątrz tak mnie rozsadza, i tak gwałtownie rośnie mi EGO, że kwitnę! rosnę! nie oddam tego za żadne skarby, żadne pieniądze, ani za piwo, ni flaszkę wódki, bo rozsadzają mnie twórcze żądze, dzień mi się stale wydaje krótki, pomysły nowe, co raz to lepsze i tworzę, piszę, wierszyk za wierszem, słowo za słowem, strofa za strofą, juz zdanie nowe i zwrotkę nową, pyszną przerzutnię i paralelę, tutaj wers utnę, tam słów zbyt wiele, średniówkę skrócę i rytm poprawię, rymy odwrócę, wersy przestawię... Ech, jak pisanie pięknie mi leci, już prawie ranek... ...kosz pełen śmieci? Mam tak wyrzucić kosz weny tworów? Przecież coś muszę wkleić na forum, bo jak nie wkleję (czysty realizm) nie będą mieli za co mnie chwalić.