Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

AnDante

Użytkownicy
  • Postów

    937
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez AnDante

  1. Precz cisnąć kapcie w kąt przydeptane i precz sweterki ponaciągane! Bez makijażu, i bez niczego warte jesteście grzechu cięzkiego !!! ;)))
  2. Gdy wad "zbyt mnóstwo", jedyna rada takiej co mniej wad szukac wypada. ;)
  3. Być może PeeL widział w NIEJ zbyt wiele, lecz proszę autora nie mylić z PeeLem. bo dla autora najlepsza to nagroda, gdy jego "stara" zawsze dlań jest młoda. :) Dziekuje Wam, Drogie Panie za mądre i popuczajace wpisy :))) AD
  4. Byłaś mym klejnotem, marzeń mych spełnieniem, snem mym najpiękniejszym, jedynym pragnieniem. Byłaś dla mnie wszystkim, przecież o tym wiesz, Więc powiedz, u licha, czego jeszcze chcesz? Gwiazd miliony z nieba w twe złożyłem ręce, wszystkie snów kolory w darze dałem z sercem, kwiatów łan pachnących mam dla Ciebie – bierz. Cóż dać jeszcze mogę, czego jeszcze chcesz? Tylko z tobą księżyc chciałem zwiedzać nocą i góry przesuwać swoich uczuć mocą, słońce z nieba ściągnąć tylko tobie – wierz. Czy ktoś zrobił więcej – czego jeszcze chcesz? Tylko tobie wierszy pisałem tysiące, romanse dla ciebie śpiewałem gorące. Te wiersze i pieśni w hymn miłości zbierz i powiedz mi wreszcie – jeszcze czegoś chcesz? Nie, to już przesada, więcej dać nie mogę, jeśli odejść musisz, ruszaj, krzyż na drogę. Baw się, kochaj, zdradzaj, módl się albo grzesz, mnie to już nie rusza, rób, co tylko chcesz. A co ja zamierzam - powiem ci z ochotą - jestem znów szczęsliwy, mam dziewczynę młodą!
  5. Pewnie ładne zrobią minki Panie, ktore mają stringi, będę zaś skrytykowany przez te, co noszą barchany :)))
  6. Jestem zazdrośnikiem, bywa, że się złoszczę, jeśli ktoś ma lepiej, normalnie zazdroszczę. Zazdroszczę czapeczce, drę się wniebogłosy, Że ona, a nie ja, tuli się w twe włosy. Mam za złe bluzeczce , duma ma zraniona, że nie ja, a bluza pieści twe ramiona. Bluzgam stanikowi, okrutnie mnie złości, że to on wciąż czuje ciepło twych krągłości Lecz komu najbardziej zazdroszczę? No! Bingo! Najbardziej zazdroszczę , tak, tak - twoim stringom!!!
  7. Witaj Waldemarze, Na dzień dzisiejszy ja też mam pewne ale do tego wiersza. Jak już napisałem Markowi nie lubię poprawiać starszych wierszy, więc niech już z tymi Twoimi i moimi ale zostanie :) Dzięki i pozdrawiam AD
  8. Wierszx powstał dośc dawno, pewnie wiele możnaby poprawić, ale ja nie lubie poprawiać starych wierszy.Każdy był pisany z jakiejś potrzeby czy okazji, w odpowiednim wówczas nastroju, teraz poprawiając możnaby tylko zepsuć. Dziekuję za wizytę.Pozdrawiam AD
  9. Może masz racje Bozenko, tytuł nie jest chyba najlepszy, a odnosi sie do formy - część biała, część rymowana, a wiersz był napisany o mojej żonie. Tytuł spróbuje nieco zmodyfikować. Pozdrawiam :) AD
  10. Urzekły mnie szmaragdy , dwa wielkie szmaragdy, dzieło boskiej sztuki, wspaniały twór natury . Wszechmocny jubiler oprawił je w opadające lokami złoto i dał im moc moc zauroczenia magnetyzm piękna siłę uczucia Widziałem je radosne, widziałem szczęśliwe, widziałem zakochane, jakże urokliwe widziałem roziskrzone tą życia radością co kochać je kazała, patrzeć w nie z czułością. . Lecz bywały poważne, czasem zapłakane, smutkiem naznaczone, życiem zatroskane, były dobre, łagodne, pełne zrozumienia, i były umęczone nadmiarem cierpienia, zgaszone troskami życiowej zawiei to znów rozjarzone błyskami nadziei. Dzisiaj lśnią mądrością, pięknem i spokojem, dwa wspaniałe szmaragdy, piękne oczy Twoje I nadal mają moc, moc zauroczenia magnetyzm piękna siłę uczucia. (to nic, że rymy nieco gramatyczne, ale prawdziwe, jak chciałem – liryczne)
  11. Zamiast kawy wypił ukrop więc ze złości rozbił lustro, za łupienie zaś w nadgarstkach wściekły był na madagaskar, lecz gdy szał już minął pierwszy, w sprawie tej popełnił wierszyk. :))) Pozdrawiam AD
  12. Gdy w filozofii wnikam czasem zręby, rozliczne szczęścia wskazując znamiona ONA w uśmiechu pokazuje zęby: - romantyk z ciebie ,SZCZĘSCIE TO MAMONA. Szczęście odmierzać chcesz pieniądzem? Chyba żartujesz, no przyznaj, proszę, te sny, marzenia, radości, żądze tak pospolicie zmieniasz na grosze? Łzy szczęścia matki, kiedy ją wzruszy płacz noworodka, gdy tuli główkę, ty tak bez czucia, ty tak bez duszy wprost przerachować chcesz na gotówkę? Tę radość życia, ufność bez lęku, tych młodych twarzy uśmiech dziewiczy tylko z ołówkiem i kartką w ręku można zwyczajnie na szmal przeliczyć? Szczęście mężczyzny, gdy mu łaskawy los z bram niebytu zwrócił kobietę, którą ukochał, ty - dla zabawy chcesz na brzęczącą zmienić monetę? Czymże się stajesz, robakiem, gadem, patrzże jak duszy wciąż ci ubywa, człekopodobna stworo z żrącym jadem , masz tu srebrnika – i bądź szczęśliwa! I tak straciłem ładną dziewczynę. Moja to wina? Szukam wymówki, w końcu znalazłem straty przyczynę, cóż, widać miałem mało gotówki.
  13. Dziekuję, trochę mi się rozjasniło, trochę doczytałem. Lwowski obóz na Janowskiej to niezbyt znana poza kręgami żydowskimi historia, więc przeciętnemu czytelnikowi trudno bedzie powiązać z tym Twój wiersz, więc być może przydałoby sie jakieś krótkie słowo wstępne. Wydaje mi się jednak (to oczywiście moje osobiste zdanie), że nieco nadmiernie skomplikowałeś wiersz, temat wydaje mi sie niezbyt podatny nadmierną poetycką fantazję. Pozdrwawiam AD
  14. Ten, kto się odważa głupoty głosić, że trud przy pisaniu fraszek to ściema ten o op…dol solidny się prosi, bo najzwyczajniej facet racji nie ma. Fraszka to obraz jest ulotnej chwili co błyskawicznej żąda orientacji by zwiewnym językiem jak lot motyli oddać z humorem wdzięk sytuacji. Tu na wiersz nie masz godzin czy dni czterech musisz być poetą i jeszcze sprinterem! ;)
  15. Hm, malujesz plastyczny obraz nieporadności i nieprzystosowania, nie wiem czy jest to zamierzony obraz. Jeśli PL buduje marzenia, gdzie fundamentem jest pragnienie, budulcem piasek nadziei, a budowniczy nie wie co się wokól niego dzieje, to jakie może miec żale do Stwórcy? Obraz, jak już rzekłem - plastyczny, ale czy jest on w miarę rzeczywisty - nie wiem, choć wątpię. AD
  16. Przyznam szczerze, że zwątpiłem w siebie. Dumam, kombinuję i nadal nic. Może ci muzycy ze starej fotografii grają przed egzekucją, może po egzekucji, a może wogóle nie w związku z egzekucją. Może oni grają Straussa, może jakiegoś foxtrota w stylu dance macabre, ale z pewnościę nie Wagnera ani Hindemitha, o ktorego Ludus Tonalis nie mieli najpewniej zielonego pojęcia (ale Autor wiersza ma i błysnął). Reszty mojego zagubienia dokonała "technika wyludnienia zwierząt pociagowych". Totalnie się poddałem.;( AD
  17. Zgoda, ale żeby zagrać swój nowatorski utwór trzeba jednak umieć przebierać palcami :) Aby wymyslić coś nowego, trzeba jednak znać stare, aby sie nie okazało, że to co właśnie z trudem wymyśliliśmy dawno już jest wymyślone. AD :)
  18. Każdy może się pochwalić, że szlachetne ma mrzenia, aby komuś coś dowalić. To od wieków się nie zmienia od stuleci nie przemija i stąd ludzkość się rozwija, bo też bodźcem jest najlepszym, aby komuś coś dopieprzyć, aby komuś dop.....lić, co i komu - jak kto woli! ;)))
  19. Hm, a czemusz by to serce miało kłócić się z zasadami? Twierdzę, że jest wręcz przeciwnie, znając zasady można znacznie lepiej wyrazić to, co gra w sercu. A nawiazując do użytego przez Bożenkę porównania z grą, zapytam, czy chcesz grać jednym palcem, czy może na dwie pelne ręce. O ile dobrzae pamiętam, w poprzednim temacie napisałaś Droga Autorko, że piszesz dla siebie. Owszem, masz pełne prawo pisać wtedy co i jak chcesz, bo ty będziesz rozumieć, co sama napisałaś. Jeśli jednak decydujesz się publikować wiersz choćby tylko na tym forum, sytuacja drastycznie się zmienia, wiersz staje się przekazem dla czytelnika, a poniewaz mam nadzieję, że chcesz, aby czytelnik zrozumiał Twój przekaz, powinnaś w miarę znać i stosować przyjęte ogólnie zasady w stopniu odpowiednim do wiedzy i talentu. Pozdrawiam :) AD
  20. Takie są reguły gry, że co złego to nie my ;)
  21. Podsuwanie gotowego rozwiązania nigdy nie jest pomocą. lepiej wskazać błędy i kierunek lub sposób poprawy (moze jakis fragment, ale nie całość). Przyszłosciowo lepsze efekty przynosi danie do ręki wędki niż gotowej rybki, zaś przykładów każdy chętny znajdzie na forum sporo. AD ;)
  22. Słowo wstępne Drodzy forumowi współtowarzysze, wzruszony wspaniałym oddźwiękiem, z jakim spotkał się wiersz "Do przyjaciół', a szczególnie poruszona w nim temetyka, postanowiłem podzielić się z Wami swoimi najskrytszymi marzeniami, snutymi przeze mnie w tej własnie tematyce, licząc na podobny oddźwięk i zblizoną liczbe postów Oto te marzenia, na razie jeszcze tylko marzenia: Piękna rzecz - marzenia No więc marzę sobie : ot, tak od niechcenia komuś na złość zrobię innemu nagadam kogoś obsobaczę coś na kogoś nadam komuś nie wybaczę tych o coś obwinię tamtych zaś oczernię tym podłożę świnię lub ocenię miernie czegoś pozazdroszczę coś obrzucę błotem czasem się pozłoszczę zaklnę szpetnie potem i tak marzę sobie myśląc przy tym skrycie: gdy to wszystko zrobię PIĘKNE BĘDZIE ŻYCIE !
  23. W przewciwieństwie do Bożenki domęczyłem prawie do końca i zastabawiam sie, kto sie bardziej zmeczył, Autor tworząc to dzieło, czy ja czytając. To, co jak się chyba domyślam, Autor chciał powiedzieć można bez straty dla zawartości zmieścić na ca 10%-ach zaprazentowanej zawartości, nie mowiąc już o jakosci technicznej. Próbować dalej może warto, w końcu praktyka czyni mistrza. :) Proponoiwałbym jednak na dzisiaj dział :"Warsztat" AD
  24. No cóz, sytuacja z pewnoscią niezbyt komfortowa, ale gorzej byłoby, gdyby peelka leżąc na dnie stwierdziła , że wszystkie wody odeszły. ;(
  25. Ha, ha , ilość postów pod wierszykiem świadczy, że podkładanie świni cieszy sie zawsze sporym zainteresowaniem w narodzie, a nawet wywołuje wybuch poetyckiej weny. Widać, że temat jest nosny ;))). Co do podkladania świni przyjaciołom, to jednak nikt nie zauważył, że słowo "przyjaciół" było w cudzysłowie.. Dziękuję wszystkim, ktorzy tak ochoczo, a na dodatek twórczo zabrali głos pod moim skromnym wierszykiem. Pozdrawiam :) AD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...