Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marcin Gałkowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marcin Gałkowski

  1. weź się odczep, nie będę Ci Dagną czy jaką kolwiek inną damą czy niedamą, oki? MN masz jakiś problem czy jak? nie wiesz co oznacza w wierszu dedykacja - trudno, nie moja wina. pax, wyrosłem z forumowych przepychanek z Tobą, ok?
  2. w świetle dedykacji jak najbardziej.
  3. jacekdudek: nie ma innej opcji;) krwawa: oj taaaaaak;P Messalin Nagietka: a masz na imię Dagna? ali: no trudno, dzięki za zajrzenie. kasiaballou: tak, nad tymi zaimkami wciąż myślę bo sam mam wrażenie, ze za dużo ich ciągle. balladowo? hmm, czy ja wiem... przekaz jasny w każdym razie=)
  4. to tak przy okazji: wiesz Waść, skąd wziął się text Venus in furs?=) Pewności nie mam, ale słyszałem kiedyś o jakiejś nowelce o tymże tytule ;) to ja dla odmiany słyszałem, że fraza 'Shiny, shiny, shiny boots of leather ' wzięła się stąd, że niejaki Andy Warholl lubił, ehem, lizać obute w czarne, skórzane kozaki nogi swoich partnerów... widzę, że istnieją różne koncepcje:D
  5. to tak przy okazji: wiesz Waść, skąd wziął się text Venus in furs?=)
  6. wybacz, podoba mi się tylko końcówka. zamysł może i dobry, ale całość wydaje mi się tylko zbiorem wyświechtanych, patetycznych sformułowań. jest dużo żalu i złości, jest na swój sposób prawdziwie... ale mimo tego nie przekonuje. pozdrawiam G.
  7. dla Dagny idę z gór z podmokłych wiosek idę oddać ci pokłon całować twoje stopy niedługo wprowadzę cię do mojego domu przedstawię braciom i służbie idę przez zmarzniętą ziemię idę wplatać ci wiatr we włosy daj mi tylko zapach twojej skóry wtedy wszystkie bogactwa rozdam ubogim wszystkie poza jednym które jest dla ciebie (W-w; 18 IX 2009)
  8. Shpongle polecam. i ogólnie psytrancowe rzeczy w takim razie=)
  9. BARBARA JANAS: dzięki=) dzie: oj, bo Ty zawsze coś musisz znaleźć;). nie wiem, IMO w takiej wersji też bywa to używane. mam nadzieję;) Mr. Żubr: a, zaryzykowałem;) JacekSojan: proszę mi wybaczyć, ale to jakaś fobia z tymi ruskimi? nie mam pojęcia skąd taka interpretacja. poza tym, może okazać się, że wbrew pozorom mamy podobny pogląd. wystarczy zinterpretować to w świetle tytułu. Bea.2u: ano o tytuł się właśnie rozchodzi=) kasiaballou: kto wie, może i moja wina. choć nie wiem, co tu takiego pogmatwanego. dodam, że wiesta to starosłowiańskie określenie kobiety, która 'zaznała mężczyzny'. H.Lecter: tak jak pisałem już kilkukrotnie: rzecz w tytule;) Katarzyna Leoniewska: matko, sam nie wiem, IMO to w sumie jeden rozwijany wciąż motyw:D. przynajmniej - pisałem to już powyżej ze 3 razy=) - w świetle tytułu.
  10. a one tylko puchną od deszczu nie znają naszych matek zejdź do sadu zaczyna się nasza era ja jestem z tego narodu co zwykł czcić papierosy i elektryczność mówią o jesieni o trzech tuzinach poranionych i głodnych ale świat jeszcze nie zna takiej miary mówią niezrozumiale znów się bandaż przesącza (IX 2009)
  11. drugi, to była odyseja kosmiczna bez słów.. kiciarz ;) znajdę chwilkę czasu i przesłucham inne. dlaczego zmieniacie nazwę, wydaje się świetna. no przez ostatnie dwie minuty były słowa, nie przesłuchałaś całego, wydało się;) ;P. a, dużo kapel o takiej nazwie już jest niestety, za dużo.
  12. ej, bo się zawstydzę i w ogóle;). przeważnie moje, choć w tym drugim to tekst Baudelaire'a;). a i nazwa niebawem zmianie ulegnie=).
  13. :)) Marcinie, drogi Marcinie :)) Ne widzę tego kawałka w okuciach metalu, ale... nigdy nic nie wiadomo Pogadałam z wierszem i powiedział, że cieszy się, że całkiem zgrabny :)) beatuski ;) PS a dasz jakiegoś linka do swoich piosenek? ależ właśnie pisałem, że nie gramy metalu już;) www.youtube.com/watch?v=Z0njgAhTlqo - to z koncertu, więc brzmienie ssie; www.youtube.com/watch?v=JmrVuwpxSeI - a to ostatnie normalnie brzmiące, co nagraliśmy, ze dwa lata już ma ponad=)
  14. Magda: to ja Ci puściłem jeden stareńki nasz kawałek jeszcze z czasów death metalowych zamierzchłych a Ty tak mi tutaj??;P 'bueeeeeeeeeaaaaaaaaaałłł'???!!!;P to se ne vrati, co innego już gramy;). i bez 'bueeeeeeeaaaaaaaaałłł';P :D. a do textu powrócę i zostawię koment bardziej o nim traktujący;) edit: zaśpiewać wszystko się da, zależy do czego;). całkiem zgrabny tekst, nie porwał mnie może ale jest ok. śpiewałoby się to przyjemnie z pewnością;). pozdrawiam G.
  15. kasiaballou: no ale co, mam wpisać jako autora Adasia Miauczyńskiego?:D niby mógłbym zaznaczyć, że to cytat z filmu ale cóż... niech jest jak jest na razie;) Tomek Rybarczyk: dzięki=). nie wiem, chciałem tam wprowadzić właśnie pauzę, zatrzymanie. ale przemyślę jeszcze. pozdrawiam G.
  16. jest kursywa;) może z czasem posłucham ale nie tak od razu, ja tam oporny chłop jestem:D ;)
  17. nie wiem, jakoś mi nie podszedł tym razem. kawa + poezja obok siebie to IMO bardzo ryzykowne zestawienie, które uchodzi chyba tylko Świetlickiemu;). zaś końcówka, w świetle wcześniejszego dachu, nazbyt truistyczna jak na mój gust. ale to mi się podoba: 'ktoś może stwierdzić że nie toleruje rozmów które nie są na telefon by zaraz potem pójść na dach' pozdrawiam=) G.
  18. Toby: dzinkuja piknie;) Michał Kućmierz: nic straconego, po necie krąży wiele takich dokończeń z tego co widziałem;). chodzi Ci o maryjannę, która po daniu mi minusa usunęła swój komentarz?=) nie wiem jak, może złamała łopatkę? plastikową. w piaskownicy;) maryjanna: wstydzisz się swojego żałosnego zachowania, ze usuwasz własny komentarz po zminusowaniu wiersza w odwecie? choć pewnie nawet go nie przeczytałaś. brak Ci odwagi nawet na to? może to i dobrze, jest się czego wstydzić. ale nie tędy droga. buzi dziecinko, jak będziesz duża to zrobimy jakąś zrzutkę na ogrze i kupimy Ci pierwszy rowerek, żebyś nie musiała na trójkołowcu już jeździć:* zieloneciele: ano nie ma lekko;). nie wspomniałaś o jednym, malutkim siczku pro forma;) H. Lecter: PL widzi jakąś scenę, którą opisuje. dlatego 'on' jako ten, którego widzi. potem zaś zostawia to z tyłu i idzie dalej;). stąd 'ja'. zależało mi na takim urwaniu. skoro nie podoba Ci się taki zabieg... cóż ja maluczki mogę poradzić;) Dariusz Sokołowski: ale czy to źle?;) kasiaballou: 1. ależ to jest cytat, jakżeż go zmieniać?;) 2. tak chyba też jest wieloznacznie? 3. hmm, nie wiem, jakoś 'potem' bardziej mi tu brzmi. 4. chciałem przez to jakoś wyróżnić puentę, opóźnić czy coś w ten deseń. ale jeszcze pomyślę=). w każdym razie dzięki za uwagi tudzież sugestie=) pozdrawiam G.
  19. podoba mi się bardziej od poprzedniego. strasznie smutny się zdaje, może źle czytam. ale ciekawy. z tym, że dużo malarstwa, jak zawsze, tylko przez to coraz mniej Ciebie IMO. pozdrawiam G.
  20. cóż tosterze, sama widzisz;)
  21. ledwo głupi: dziękuję i pozdrawiam również=) Agata Lebek: tak, koniec miesiąca a jak artysta głodny to bardziej wiarygodny;). a serio: cóż, dzięki=). ano tak się ułożyło ostatnio;) mary: ufff (ociera z czoła cztery wiadra zimnego potu;). tak jak lubię;P. ciekawa teoria, nie powiem. i dużo w niej prawdy jest. choć to wszystko wynika też z 'własnej formy', która jest po prostu niemożnością spłodzenia czegoś innego, czyli ograniczeniem;) ;* dzie: i co? nie ma benzyny;) :D mały dzielny toster: no nie wiem, jest ktoś kto ma pierwszeństwo, nie ze mną gadaj;D pozdrawiam syćkich G.
  22. pośród ogrodu siedzi ta królewska para czy to ci co biją własną monetę? ci otoczeni przez starożytne pachnidła? on ją uczy swojego języka uwaga może zawierać śladowe ilości arszeniku potem skierowałem się ku polom pszenicy kiedy burza szła do miasta a starcy wychodzili z domów i usłyszałem śmierć w dziecięcej wyliczance (W-w; 27 VIII 2009)
  23. Heh, czyli nie tylko ja zachowuje pomysły :). I masz rację że czasem się przydają. no to jest nas trzech;) a co do starych wierszy... nie, nie usuwam, lubię czasem pośmiać się sam z siebie a mam jeszcze na dysku naprawdę przerażające wybryki;)
  24. dobry wiersz, lubię takie pisanie. co tu więcej mogę napisać... dobrze jest;) pozdrawiam G.
  25. dzie: no dobra, może troszkie więcej;). ale faktem jest, że zawsze takie mi komentujesz;) =) H.Lecter: dzięki=) pozdrawiam G.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...