Marcin Gałkowski

Dagnie śpiewam przez morze i już mała strużka nocy wdziera się do miasta śpiewam delikatnie zupełnie jakbym twój oddech zamykał w butelce śpiewam z uchem przy ziemi głos pełznie jak wąskotorowa kolej by zamieszkać w twoich dłoniach śpiewam bardzo cicho tak cicho jak lampka przy łóżku żeby cię nie zbudzić (K-ko, IV 2010)

nie bądź smutna;) dzięki za zajrzenie=) pozdrawiam G.

Wow, no nie wierzę:D wypadek przy pracy, wybacz;) dzięki wielkie i pozdrawiam=) G.

ano smutno, tak wyszło. to połóż się, czasem trzeba:D pozdrawiam G.

dzięki=) pozdrawiam G.

jezusie, cóż ja teraz mogę zrobić, pozostaje mi podziękować pięknie za tak miłe słowa=) pozdrawiam G.

coś nie wracasz;) pozdrawiam G.

cieszę się, dziękuję. pozdrawiam G.

ano smutna, co tu ukrywać. dzięki za zajrzenie. pozdrawiam G.

dzięki wielkie pozdrawiam G.

śpisz? widziałem dzisiaj piękny ogród małego chłopca co śmiał się do słońca i spokój cały złoty zaciśnięty w pięści śpisz widziałem jak ziemię przysypali solą widziałem jak chłopca wyławiają z rzeki i smutek wciąż biały tylko już nie krzyczy śpij (K-ko; IV 2010)

no to przywaliłeś, stary;) podoba mi się cholernie. pozdrawiam G

jak dla mnie - za dużo tu jest dopowiedziane. i osłabia to efekt. w obecnej formie średnio mnie się widzi. chociaż miejscami jest bardzo ciekawie. ale miejscami nieco mniej;). pozdrawiam. G.

tak jak nigdy nie korzystałem z opcji 'ulubione' to dla tego wiersza rozpocznę takowy proceder=) puenta jest niesamowita. cały wiersz też niczego sobie, choć bukiety słońc nieco psują, to i tak bardzo przypadł mi do serca=) pozdrawiam G.

Rachel Grass: no cóż, raz na jakiś czas trzeba być trzeźwym;) Agata Lebek: bo ja wiem... trzy szóstki to raczej mocno popkulturowy symbol, podobno prawdziwa liczba Bestii to 999, ale gdybym tak napisał, mało kto by zapewne skojarzył;). a co do weny... czasem jeszcze zdarza się jej przyjść;) po +/- widzę, że i marianna zaglądała tylko coś komentarza ni ma;). ale dzięki=) pozdrawiam G

wiesz, boję się, że gdybym dodał tę parę wersów zrobiłoby się już nawet nie tyle szokująco co wręcz niesmacznie, chyba jestem za słabym poetą, żeby przy czymś takim nie wypaść za bandę;) pozdrawiam G.

nie, układałem na laboratorium z, prawda, rozproszonych systemów automatyki, sam rozumiesz;). stąd jakoś tak się elektrowstrząsy wkradły i chęć mordu:D;). a co do kapeli to pamiętam rzecz jasna, tylko daj mi jeszcze chwilę na poukładanie wszystkiego na studiach i szalejemy;) pozdro źą! gaua

nie podoba się, cóż zrobić. trochę truzimów, trochę archaizmów, nie mój klimat. wolę już przy tych transformatorach pozostać;). pozdrawiam i Wesołych Świąt;)

bestia be: dzięki, cieszę się=) lg: dziękuję za komentarz. od prywaty są privy. Fly Elika: eee, to już lepiej jakiś sterownik PLC dorzuć, może być OMRON, przydałby się w domu;).

Kasia: uwierzę;). pax:D. Mariusz: jakoś mi się Twój komentarz zawieruszył;). cóż, pozostanę przy wersji z D... domem -> domu;)

a Ty na siłę postanowiłaś się go uczepić;). ja już Ci wyjaśniłem powyżej to, co mogłem, reszta należy właśnie do 'czytacza', to nie jest elementarz tylko wiersz;). pozdro;) M.

no cóż, miło, że we mnie wierzysz;). pytasz więc czy z autopsji - trochę tak. tu jest dużo symboli. a przede wszystkim ucieczka, rozpad, złość. chęć wyjścia;). nie wiję się słowem, po prostu nie lubię tłumaczyć się ze swoich wierszy. ale żeby go odczytać, musisz widzieć przede wszystkim obrazy, nie słowa;). pozdrawiam=) Marcin

wierz mi, że tutaj akurat wiem bardzo dobrze, o czym piszę;). ale oczekujesz, że powiem dokładnie słowo po słowie, o co tu chodzi??;) pozdro pozdro;) Marcin edit: wiem, że ciężko w to uwierzyć ale byłem trzeźwy, zupełnie;)

ale mówiłem już, nie mogę tak jawnie tu tego wyjaśnić, niespodziankę zepsuję;) :D pozdrawiam Marcin

Dagna: dowiesz się tego w swoim czasie, nawet jeśli, to znasz mnie - nie oczekujesz chyba, że tak zepsuję niespodziankę :D ;P Mariusz: hmm i z tego sam już nie wiem, która forma poprawna;) dzięki za komentarze pozdrawiam G. edit: a blok tak mi coś polskim hh pachnie więc może podaruję;)