
jacek_sojan
Użytkownicy-
Postów
2 329 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez jacek_sojan
-
Bieszczady
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
primo; ocena utworu zależy od tego, czy autor jadł drugie palcami czy sztućcami? i mlaskał? że pił siorbiąc? i dłubał w zębach? i odzywał sie wulgarnie do biesiadników? nie powiem, odważna teza nowoczesnej krytyki; secundo; najpierw należy się dobrze rozejrzeć, kto tu kogo postponuje, i traktuje z góry, a potem osądzać; chamstwo jest niewybaczalne, ale o ile dobrze rozumiem treść pojęciową tego słowa - proszę wskazać ustęp i zacytować na dowód, że w moich odpowiedziach chamstwo miało miejsce; ironia, kpinka owszem, chyba że adwersarz nie odróżnia jednego od drugiego; J.S -
Bieszczady
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i_e.; i tak można w nieskończoność...podziwiam swadę, zdumiewa mnie dezynwoltura wypowiedzi; a żałować należy - bo zamiast zajmować się poezją, trzeba było zainteresować się krawiectwem albo geodezją - to dziedziny wymierne i pod gust klienta; J.S -
ogromnie spiętrzona metaforyka, to niemal katastrofa na "torowisku", wyszło trochę sztucznie... J.S
-
cz. 2 - 007 - messkłady słoneczne
jacek_sojan odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bez wróżek, wróżów i poetów nie sposób pojąć tego wiersza; wierząc im, wierzę autorowi; pas van Allena jest dobrym pasem na materialistów; spirytysta J.S -
* * * Bez tytułu
jacek_sojan odpowiedział(a) na JacaM utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bez tytułu, bez polotu, bez poezji; bez komentarza; J.S -
Przesłanie
jacek_sojan odpowiedział(a) na Mirime J.K. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wiara nie do piekieł ma prowadzić, ale przez piekło z pewnością...przydałyby się podstawy z teologii; J.S -
nośny i zabawny klasyk; czyta się z przyjemnością; J.S
-
Bieszczady
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oxyvia.; Bieszczady były tyglem co najmniej pięciu kultur: Rusinów(Łemki), Wołochów (Bojkowie), Ukraińców, Niemców i Polaków, zatem jest to wiersz o....:))); i ja pozdrawiam! J.S Dariusz Sokołowski.; autor podziela wątpliwości czytelnika (ekhem); i serdecznie pozdrawia wystrzegając się egzaltacji... :); J.S i_e.; 1) autor co prawda nie pali, więc i zapałek na ogół nie posiada, ale pali się do różnych rzeczy; 2) retoryczne pytanie pozostanie, bowiem łacińska deklamacja bliska jest autorowi; 3) kawy nie pijam tylko wino i herbatę, i tylko To mi smakuje, a zatem "to" pozostanie; 4) poezję zabija brak odpowiednich proporcji pomiędzy realnością a wyobraźnią, rzeczywisto- ścią postrzeganą a budowaną na niej refleksją, estetyka rodzajników nie ma nic do tego; 5) spójnik tego typu jest rozpoczęciem jakby dawno przerwanej opowieści, o czym tak uważny i wytrawny czytelnik jak adresat tej odpowiedzi powinien sam sobie dośpiewać; 6) pytanie, jak "skrzydła kruków" mogą kołysać niebem rzuca światło na pytającego; 7) od dawien dawna jest starą formą przymiotnikowania - potęgowania wartości semiotycznej wyrazu; nie jest to aż tak archaiczna forma aby na nia prychać, ale rozumiem niechęć do lektur innych niż gazeta; generalnie - dziękuję za wszystkie uwagi, z których wynika spora różnica pokoleniowa w traktowaniu funkcji autotelicznej wypowiedzi; J.S Beenie M.; perełki są dla kobiet, cóż - Bieszczady są jak poemat, a ja starałem się temat zrobić w mini-poemacie...niecierpliwość nigdy nie sprzyja lekturze; :); J.S -
z jednego roku
jacek_sojan odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
!!!:)); Alicjo - pół roku temu byłem na wielkiej imprezie, na 100-leciu ogólniaka, znanego w Krakowie, bo to Liceum im.Kochanowskiego, dawna "piątka", po przeprowadzce do nowej siedziby przemianowana na "trójkę"; typowe liceum humanistyczne z greką i łaciną; zaproszono nas, byłych maturzystów tej szkoły na gremialne spotkanie wielu roczników...wśród dam i panów udało mi się rozpoznać tylko jednego towarzysza niedoli z mojej klasy...i to tylko dlatego, że co kilka lat spotykalismy się w mieście...wszyscy inni byli nie do rozpoznania, szok! dobry wiersz! :)); J.S -
Bieszczady
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
porwał mnie anioł w zachwyceniu i uniósł na ziemię lesistą i wyniosłą ujrzałem góry góry łagodne jak grzbiet jelenia traw soczystością spływające do ludzkich domostw nad Caryńską połoniną niebo kołyszą skrzydła kruków a dzwon cerkwi w wypalony czas zaryty podzwania po słonecznych wzgórzach po opuszczonych dziś ogrodach ziemia bez władców i bez bogów niedźwiedź tu panem wójtem wilk żadnej łaski dla poddanych ogień był bogiem wszystkich stworzeń nim został sługą zanim z niedźwiedzia wilka ognia powstał człowiek w jego oczach dwa krzemienie ból i nienawiść bóg i diabeł i ujrzałem ścianę lasu mroczną związaną korzeniami jaworów buków dębów cisów z rozmachem ciął i las otworzył ziemia stała się odtąd jego drogą on pozostał dobrym duchom wzniecił wonne palenisko przed deszczami dla ochrony postawił dach jodłowy ściany wypełnił je dziecięcym krzykiem wolny był i wytrwale poskramiał ziemi tej naturę dobry duch mu błogosławił to na co patrzę jego dzieło on rozsłonecznił wokół wzgórza siejbą wszelakich zbóż świątynne wieże wzniósł nad drzewa jego ślad zarasta dziś kolczasta róża potoków pytać imion wiosek dawnych władyków pytać góry wpół ocienione jesionu liściem brzozy grabu i leszczyny w zwierciadłach studzien od dawien dawna niezmąconych cynowym wiadrem tkwią kamienie powyrywane z fundamentów czyim gniewem za jakie winy zemstą jaką zgorzkniały owoc czereśnia zrzuca w obrus z pokrzyw skarlała jabłoń w robaczywej rodzi pustce ujrzałem drzwi świecące próchnem dokąd prowadzą czy nie w sień jednego domu dla nas wszystkich krytego darnią domu śmierci i zobaczyłem na żywicznej kolumnadzie wielkie niebo obejmowało okrąg ziemski sklepieniem potrójnej tajemnicy rozjarzona godziną wschodów i zachodów śpiewem wrastała i wzrastała Cerkiew Chrystusa Króla -
wybacz, ale np. w moim przypadku to z jednej strony intensywne życie nocne związane z wielokrotnym bisowaniem imprezy noworocznej (!), z drugiej - każdy początek roku przynosi wzmożoną aktywność towarzyską i zawodową, co w konsekwencji zabiera konieczny czas i spokój na kontemplację poezji, także jej tworzenie...a góry ze skąpymi łachami śmiegu kuszą na zażycie szaleństw zimowych nie mniej niż kobiety swoja urodą...zatem cierpliwości...wszystko wróci do normy, a my (ja) na org...orgia słowa też ma swoje kuszące atrybuty; ale widzę, że radzisz sobie znakomicie, i niektórym przywracasz przytomność umysłową niczym prawdziwy lekarz pogotowia; pozdrawiam! :)); J.S
-
Moja reduta
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie godzę się na taki "przywilej", ależ śmiej się, śmiej się i na Zdrowie! :))); Pomyślności! :)) J.S -
Moja reduta
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
rzekłeś panie! :))); -
na Polu życia
jacek_sojan odpowiedział(a) na BlackSoul utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
literówka - "broniĘ"; nie ma to jak dystans do samego siebie, to zdrowe; popieram! J.S -
intro wersja (VII)
jacek_sojan odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
świetny wiersz, bez dwóch zdań! :) J.S -
Moja reduta
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oxyvio.; uważnie czytasz, dzięki, poprawiłem; wiersz jest między innymi o Samym Autorze - ma działać oczyszczająco i przeczyszczająco...wykaż się poczuciem humoru i zauważ figiel, wszak zaczął się karnawał...:) J.S patrz, jak inni znakomicie się znaleźli, i jak poetycko, z finezją rechoczą... -
cóż, arcydzieło...szkoda tylko, że ten wiatr tak w wierszu wieje i poza nim - bo go pewnie zwieje; J.S
-
Marsz progresywny
jacek_sojan odpowiedział(a) na Oxyvia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
super! :))); karnawał rozpoczęty! J.S -
Moja reduta
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nam czytać kazano Wstąpiłem na portal i spojrzałem - stu poetów piało Awangardy wymoczków ciągną się szeregi prosto długo daleko jak koryta brzegi I widziałem ich wodza Przebiegł Piórem skinął i tysiąc złociszów do kieszeni zwinął Wylewa się spod pióra żałosna ramota długą czarną kolumną jako lawa błota posypana popiołem Jak sępy czarne chorągwie poetów na śmierć prowadzą zastępy Gdzież jest ten co na świat brednie te wydawa Czy dzieli co sam ukradł On rączki nadstawia On siedzi na posadce lub posadki szuka i póty będzie kukał aż sobie wykuka Zmarszczył brwi - wiadomo - poeta i tysiąc kobitek wnet leci Napisał Wydawnictwo wyda lecz jutro na śmieci Skinął Padają muchy od Niemna do Chiwy Literacie zielony Grafomanie straszliwy gdy Turków za Bałkanem twoje straszą beki gdy myśli twe spływają gdzieś w paryskie ścieki ja jeden mam odwagę szydzić i urągać Koronę samowładcy z twojej głowy ściągam i swój porządek znaczę - kto mówić ma kto słuchać Więc stul pysk poeto I nie pluj do ucha ------------------------------------------------------- Z najlepszymi życzeniami noworocznymi dla wszystkich stajennych pegaza, ujeżdżaczy i kowali! :))) J.S -
liryczne przelewy
jacek_sojan odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ach! zatem przez dopełnienie... i mianownik... i wołacz! :) J.S -
wiersz niedokończony cz 1
jacek_sojan odpowiedział(a) na utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
umówmy się, ja jestem tu tylko czytelnikiem; jeśli kwestionuję użyte tu słowa, środki stylistyczne, jednym słowem poetykę - to dlatego,że wydaje mi się raz: wtórna, a dwa: jestem zobligowany szczerością; można to zignorować, można docenić; jak wola; J.S -
udana miniaturka; dobrze wygląda i nieźle rezonuje; J.S
-
po latach
jacek_sojan odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
"czerwone wino"...a u mnie wybrzmiewa jak Morze Czerwone, wpław... aleś się przyczaił z tematem; może i dobrze, (?!); Dosiego Stefanie! :) -
lubię taką przestrzeń w wierszu; obraz czysto malowany zatrzymuje uwagę na długo; taak - takim wierszem można oddychać; J.S