Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wiesław J.K.

Użytkownicy
  • Postów

    3 682
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Wiesław J.K.

  1. Witam cię Nata! Próbuję otworzyć temat, pożyjemy zobaczymy :) pozdrawiam
  2. z dedykacją dla człowieka przodkowie moi galopowali w tabunach wiatr grzywy im czesał ujarzmiłeś mnie ostrogami batem raz po razie kostki cukru surogatem wolności teraz stajnia klepanie po zadzie pogodzony z losem czasem zawierzgam ******* (wersja orginalna) ujarzmiłeś mnie batem ostrogami w bok kostkami cukru razy osładzając wiązką siana ujeździłeś wolność o losie moją za twoją moi przodkowie po sawannie w tabunie galopowali z wiatrem w zawodach wierzgając pamiętam byłem rumakiem zdrowy jak koń teraz stajnia i klepanie po zadzie pogodzony z losem czasami podwójnego kopa odpłacę jakbyś był mną obraziłbyś się na Boga
  3. Drogi Wiktorze, zacznę od tego, Wiesiu brzmi tak słodko, że poczułem się od razu młodziej, wszakże w moim wieku preferuję jak ludzie mowią do mnie Wiechu, z góry dziękuję :-))) Dzięki za wgląd i pogląd i jak już w powyższej odpowiedzi dla "bestia be" napisałem jeszcze nad nim popracuję... P.S. Jestem gdzie byłem i masz rację w nausznikach trzeba bo mrozi ;-))) Pozdrawiam Wiechu
  4. Hac urget lupus, hac canis - tu czyha wilk, tam pies, z punktu widzenia mizantropa, świat na pewno tak jest widziany - ale tutaj widzę iskrę nadziei: osamotniony lecz uśmiechnięty pozdrawiam Wiechu
  5. witam pathe :) moja odpowiedź jak powyżej dzięki za wizytę i pozdrawiam Wiechu
  6. dzięki serdeczne za komentarz bestio be :) szczerze, o to mi chodziło aby: można go różnie interpretować na pewno niedostatecznie opracowany, bo napisałem go w piątek (8 Stycznia) jeszcze nad nim popracuję pozdrawiam Wiechu
  7. "rzesze stóp" już same w sobie są niezliczone zbyt pompatycznie napisany pozdrawiam r "rzesze stóp" już same w sobie są niezliczone - to prawda i już poprawione ;) pozdrawiam
  8. Bogowie, szczury, gość z mitologi oraz rzeczywistość i mamy kolejny dobry wiersz w mojej skromnej opinii. w kieszeni mam tylko przykazania miłości - "kupuję" :-))) pozdrawiam Wiechu
  9. (wersja pierwsza) niezliczone odciski stóp w wędrówce ku przestrzeni przecież niemocne wzrokiem nadążyć horyzontom snów w marzeniach miliony dróg spalone żarem jawy prowadzą do krainy słów w marazmie zobojętnienia marszem tęsknoty naprzód drogami kołowrotów prą mgłą przetartych szlaków wierząc w nadziei głos ******* (wersja druga) niezliczone odciski stóp w wędrówce ku przestworzom wiodły dusze do szczęścia przecież niemocne wzrokiem nadążyć za horyzontami snów w marzeniach miliony dróg zdawały się celem w sobie spalone jawy żarem zmieniały sens prowadząc do krainy słów w marazmie zobojętnienia marszem tęsknoty naprzód szły życiowym kołowrotem w nicość na przetartych szlakach wciąż wierząc w duchu nadziei głosom
  10. Słowa w transformacji na dźwięki, brzmi jak niebiańska uczta :))) Pozdrawiam Wiechu
  11. Ja pisze wiersze krótko, ale ogromnie rzadko. Tylko, kiedy wiersz sam do mnie przyjdzie. I to się nazywa wena! :-))) Pozdrawiam Wiechu
  12. Krytyka rządzi się jeszcze innymi prawami niż pisanie bo przede wszystkim musi dążyć do maksymalnego obiektywizmu i chłodnego spojrzenia. To już nie jest "podoba mi się" tylko... "podoba mi się", ok - ale dlaczego? Absolutnie, zgadzam się z tym, że łatwo powiedzieć: "podoba mi się" albo "nie podoba mi się". Do konstruktywnej oceny potrzeba nie tylko maksymalnego obiektywizmu i chłodnego spojrzenia i uzasadnienia dlaczego tak albo nie , ale również sporej dozy doświadczenia w danej dziedzinie krytyki w tym przypadku poezji i prozy. Głębsza analiza danego utworu to już profesjonalizm! Lecz czy nie jest lepiej od czasu do czasu przeczytać słowa pochwały z ust "amatora krytyka": "wiersz podoba mi się" niż być kompletnie zignorowanym!?
  13. Niech żyje nam ten portal 88 lat, 100 lat, a nawet więcej!
  14. Maria Konopnicka Stefek Burczymucha O większego trudno zucha, Jak był Stefek Burczymucha, - Ja nikogo się nie boję! Choćby niedźwiedź... to dostoję! Wilki?... Ja ich całą zgraję Pozabijam i pokraję! Te hieny, te lamparty To są dla mnie czyste żarty! A pantery i tygrysy Na sztyk wezmę u swej spisy! Lew!... Cóż lew jest?! - Kociak duży! Naczytałem się podróży! I znam tego jegomości, Co zły tylko, kiedy pości. Szakal, wilk,?... Straszna nowina! To jest tylko większa psina!... Brysia mijam zaś z daleka, Bo nie lubię, gdy kto szczeka! Komu zechcę, to dam radę! Zaraz za ocean jadę I nie będę Stefkiem chyba, Jak nie chwycę wieloryba! I tak przez dzień boży cały Zuch nasz trąbi swe pochwały, Aż raz usnął gdzieś na sianie... Wtem się budzi niespodzianie. Patrzy, aż tu jakieś zwierzę Do śniadania mu się bierze. Jak nie zerwie się na nogi, Jak nie wrzaśnie z wielkiej trwogi! Pędzi jakby chart ze smyczy... - Tygrys, tato! Tygrys! - krzyczy. - Tygrys?... - ojciec się zapyta. - Ach, lew może!... Miał kopyta Straszne! Trzy czy cztery nogi, Paszczę taką! Przy tym rogi... - Gdzie to było? - Tam na sianie. - Właśnie porwał mi śniadanie... Idzie ojciec, służba cała, Patrzą... a tu myszka mała Polna myszka siedzi sobie I ząbkami serek skrobie!...
  15. Julian Tuwim Okulary Biega, krzyczy pan Hilary: "Gdzie są moje okulary?" Szuka w spodniach i w surducie, W prawym bucie, w lewym bucie. Wszystko w szafach poprzewracał, Maca szlafrok, palto maca. "Skandal! - krzyczy - nie do wiary! Ktoś mi ukradł okulary!" Pod kanapą, na kanapie, Wszędzie szuka, parska, sapie! Szuka w piecu i w kominie, W mysiej dziurze i w pianinie. Już podłogę chce odrywać, Już policję zaczął wzywać. Nagle zerknął do lusterka... Nie chce wierzyć... Znowu zerka. Znalazł! Są! Okazało się, Że je ma na własnym nosie.
  16. Jan Brzechwa Leń Na tapczanie siedzi leń, Nic nie robi cały dzień. "O, wypraszam to sobie! Jak to? Ja nic nie robię? A kto siedzi na tapczanie? A kto zjadł pierwsze śniadanie? A kto dzisiaj pluł i łapał? A kto się w głowę podrapał? A kto dziś zgubił kalosze? O - o! Proszę!" Na tapczanie siedzi leń, Nic nie robi cały dzień. "Przepraszam! A tranu nie piłem? A uszu dzisiaj nie myłem? A nie urwałem guzika? A nie pokazałem języka? A nie chodziłem się strzyc? To wszystko nazywa się nic?" Na tapczanie siedzi leń, Nic nie robi cały dzień. Nie poszedł do szkoły, bo mu się nie chciało, Nie odrobił lekcji, bo czasu miał za mało, Nie zasznurował trzewików, bo nie miał ochoty, Nie powiedział "dzień dobry", bo z tym za dużo roboty, Nie napoił Azorka, bo za daleko jest woda, Nie nakarmił kanarka, bo czasu mu było szkoda. Miał zjeść kolację - tylko ustami mlasnął, Miał położyć się - nie zdążył - zasnął. Śniło mu się, że nad czymś ogromnie się trudził. Tak zmęczył się tym snem, że się obudził.
  17. świetnie powiedziane Krysiu bo przecież "złe" słowa pochodzą z serca, stamtąd wychodzi "raniąca mowa" i dlatego puenta tego wiersza w formie pytającej jest jednoznaczna, ponieważ język nie może być odpowiedzialny za to co rodzi się w umyśle dziękuję za komentarz pozdrowionka :))))
  18. można mieć różne skojarzenia z numerami, każdy ma swój numer do wieczności, cieszy jednak to, że truposz to nie wszystko pozdrawiam
  19. jednak skoro cień wystarcza bądź szczęśliwy Krysiu, jakie to prawdziwe słowa, bo jest coś w naturze ludzkiej, gdzie niejednokrotnie "cień" wystarcza do szczęścia, czyżby ucieczka od rzeczywistości pozdrówki
  20. po różnych stronach barykad palą się ognie rutyny ciekawy, refleksyjny wiersz na temat odwieczny - człowieczeństwo pozdrawiam
  21. Witanko Babo Izbo :))) Słowa potrafią zranić bardziej niż cios zadany reką. Dzięki za wizytę i pozdrawiam Wiechu
  22. Jak to mowią Panie Biały, milczenie jest złotem, a mowa srebrem, ale filozofem nie jestem i tak po prostu wyciągam wnioski z samego życia :)))) frazesy.pl/przyslowie/198-mowa-jest-srebrem-a-milczenie-zlotem pozdrawiam Wiechu
  23. Fajnie to ująłeś Zdrojek! Pozdrawiam Wiechu
  24. sorki, ale tak czytam dobrze prawisz Wiechu, dobrze najlepszego w Nowym Roku Witam Stanisławo! Dzięki za odwiedziny :) Pozdrawiam Wiechu
  25. Wiechu; kropki niepotrzebnie rozckliwiają. wieloznaczny i inny od tych, z którymi Cię kojarzyłam, chociaż w tamtych chyba też były kropki ;) - poważny i pod zastanowienie. pozdrawiam :) kaśka. witam cię kaśka, ach te kropki, wielokropki, tak je lubię, aż czasami się w nich gubię ;-) pozdrawiam Wiechu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...