@Vivia Lera
Początek wiersza przywiódł mi na myśl Agape bezinteresowną, bo raczej taką jest ta pisana przez duże M. Potem w dalszych strofach zmęczona altruizmem postanawia wreszcie zadbać najpierw o siebie i bardzo dobrze, bo szanując i kochając samego siebie znajdzie tą swoją drogę i nie ma w tym nic z egoizmu, a wypalona dusza od wewnątrz niechybnie uschnie przed czasem.
Pozdrawiam Cię!