Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Beenie M

Użytkownicy
  • Postów

    1 704
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Beenie M

  1. Ładnie mi się przepłynęło po wersach. pozdrawiam Panią Wód :)))
  2. i dłońmi można cię czytać lecz przyzwolenie dać musisz poczytaj dobrze pod wierszem już nie jednego nim kusisz ;))) Alu, ja zawsze z przyjemnością czytam Twoje płynne rymowanki, przemyślane i wyliczone od a do zet. Pozostaje mi tylko życzyć Ci miłości, takiej na wyciągnięcie ręki, radosnej i dodającej skrzydeł - wtedy dopiero sypnie się rymowisko ;))) pozdrawiam Czarodziejko :)
  3. mgłą przysiadam na bezwietrzu nie dotykam jeszcze ziemi - ładne, myślę, że to sfera marzeń. Podoba mi się, chociaż trochę tu smutno. pozdrawiam serdecznie :)
  4. Lubię wiersze rymowane i ten przeczytałam z przyjemnością. Czyta się rytmicznie, bez potknięć, rymy jak rymy, co prawda dokładne, ale mnie akurat nie rażą, a to co najbardziej mi sie spodobało, to ładne przechodzenie do następnych zwrotek. pozdrawiam :)
  5. Egzegeto, to wersja Królowej pobrzmiewa mi miłością , w Twojej pierwotnej (ździebko pamiętam), bardziej mi brzeczały jakieś pszczółki, trzmiele, tudzież inne zapylacze. Czytaj dokładnie komentarze. No!!!
  6. No i na bazie pierwszego, mamy drugi wiersz. Ten drugi to już wiersz o zakochanych, których miłość dopiero nabiera kolorów.
  7. Beenie M

    Limeryk nr 180

    ale nic tu po komendzie Zocha była w wielkim błędzie żołnierz zrobił w lewo zwrot odszedł wolno niczym kot Zocha znów rozpaczać będzie
  8. Jacku, tylko w jednym miejscu: Niebo błyskiem milknie ---------jest 6 --- daj zamilknie i będzie 7 Do reszty się nie przyczepiam, jesteś konsekwentny. Odnośnie POP-a informuję, że na razie zdania nie zmieniłam. Przyjeżdżam, chociażby po to, żeby w końcu poznać Ciebie :)))
  9. Wiersz na tyle mnie rozbawił, że nie będę wytykała głoskowo-rytmicznych niedociągnięć. Sam na pewno wiesz, gdzie takowe się znajdują. A poniżej mój odzew: Ja także go szukałam po łąkach i po lasach, ale mi powiedzieli, że bawi gdzieś na wczasach na wyspie Teneryfie, potem do Grecji jedzie, odwiedzi też Hiszpanię już jutro po obiedzie. I żeby mi nie było za zimno – od niechcenia - wysyła raz w tygodniu gorące pozdrowienia. Jestem już po urlopie, siedzę sobie w chałupie. Wiesz lato co ci powiem? Teraz ja mam cię w d….!!! ;))) Pozdrawiam serdecznie :)))
  10. Beenie M

    Limeryk nr 180

    drugim canoe płyną Eskimosi na jakąś bójkę tutaj się zanosi chłopaki nie lubią rywali bo kiedyś im dziewczę porwali lepiej niech żołnierz z wioski się wynosi
  11. Beenie M

    Limeryk nr 180

    niech Roch ma się na baczności żołnierz mu obije kości mimo że Zocha już go nie kocha żołnierz aż kipi z zazdrości
  12. Beenie M

    Limeryk nr 180

    żołnierz poznał kart niuanse co dzień układa pasjanse pyta kart czy Zocha wciąż go jeszcze kocha czy ma jeszcze u niej szanse
  13. Jacku, ja podtrzymuję swoje zdanie z warsztatu. Nie przekonałeś mnie swoją odpowiedzią. No może poza jednym fragmentem z osamotnionymi, ale dlatego, że pojawił się przecinek w odpowiednim miejscu, i to zmieniło mi patrzenie. pozdrawiam serdecznie
  14. Co do browca, myślę, że nadarzy się taka okazja, przecież obydwoje mieszkamy w Polsce, nie dzieli nas ocean :))) Odnośnie zaś Sokoła, jest to człek bardzo powściągliwy w odwiedzinach, mnie też nie odwiedza. To jest tak jak napisałeś: musi być coś, co mu się bardzo spodoba, a ja dodam jeszcze, albo coś, co mu się bardzo nie spodoba. Więc brak jego wizyt nie do końca jest taki bezsensowny, o czymś na pewno informuje ;))) Ja letnią porą, mam problemy z wyłuskaniem jakichś mądrych myśli ze swojej głowy, dlatego nie licz na zbyt częste 'wrzuty'. Ja w tym czasie podpatruję mistrzów. pomyślności :)))
  15. I ja uważam, że rytm jest zaburzony, ale że niejako widać tutaj takie ogólne zaburzenie marzeń i rzeczywistości, można by od biedy uznać to za celowe. To tak jak płynięcie po górskiej rzece - nie płynie się jednakowym rytmem, czasami łódź szarpnie, czasami zahaczy o wystający głaz, by za chwilę płynąć równo spokojnie. Podoba mi się ten fragment: bez mapy nie wiem czy w dobrą stronę na oślep chcę przed siebie prosto też mnie nieraz nachodzi taka ochota, by cało się postradać. Treściowo, wiersz biegnie całkiem przyjemnie i za to plusuję. pozdrawiam serdecznie:)))
  16. I ja przeczytałam z przyjemnością, a bardzo ładny dla mnie fragment, to: mówisz że są tam szczęśliwi szczęściem przeżytym a nie przeczytanym. Pozdrawiam serdecznie
  17. Jako że jestem mocno spóźniona z komentarzem, nie liczę już na 'pifko' - wiadomo, kto pierwszy ten lepszy - ale swoje pięć groszy chciałabym zostawić. Za moimi przedmówcami bronię rymów, są niedokładne przez co wiersz bardzo zyskuje. Jak dla mnie bardzo ładnie dobrane. Przejście z 13-zgłoskowca w pierwszej zwrotce, na 14-zgłoskowca w drugiej, aż tak bardzo nie razi, chociaż nie wiem, co na to mistrzowie. Wyczuwam też niekonsekwencję w rytmie, można by jeszcze pomerdać. A może tak miało być? W tej dziedzinie za autorytet uważam Sokoła, i jego opinia, tudzież pomoc, byłaby najlepszym rozwiązaniem - może coś podpowie. Nie ukrywam, że cieszy Twój powrót na forum - obyś znowu nie zniknął niespodzianie - bowiem zwiększy się liczba konstruktywnych szczerych komentarzy. Pozdrawiam serdecznie :)))
  18. Egzegeto, nie było moim zamiarem zdołowanie kolegi, niechże więc natychmiast z dołu wychodzi. No i oczywiście proszę mnie tu nie straszyć, że moje uwagi pod Twoimi wierszami będą lekceważone, a już nie wyobrażam sobie odrzucania tych słusznych ;))) pozdrawiam żywiołowo, niczym przedburzowy wiatr :)))
  19. Witaj szuwarowo czepialski Poeto! Nie zaprzeczę żeś poeta (zauważ, że też nie wstawiam emotki), ani też nie zarzucę Ci braku uważnego czytania komentowanych tekstów – jesteś wartościowym czytelnikiem i to bardzo w Tobie cenię, jak również zależy mi, żeby Cię nie zniechęcić na przyszłość. Doceniam, ale ... cooo by tu na obrooonę? 1/ Z całowaniem w zasadzie wymieniliśmy już uwagi, i póki co pozostanie pierwotna wersja tj. wiatr napaleniec :) 2/ Poza modlitewna, to również pozycja stojąca z dłońmi złożonymi na piersi lub z rękoma podniesionymi do góry – a więc tutaj również bez zmian :) 3/ Ptaszęta muszą zostać, bo tu chodzi o te małe siedzące w gniazdach i te zaczynające naukę pływania (małe kaczątka) 4/ Łódź w moim patrzeniu, jak i w mojej podstawowej wiedzy wodniaka, zasadniczo różni się od łódki - łódka to mała łódź No i wyszło na to, że nic nie zmienię :))) Obowiązkowo, ale i z przyjemnością, odwzajemniam uśmiechnięte pozdrowienie :)
  20. Lubię wiersze rymowane – może z racji wieku, może sentymentu - a że jest ich nie za wiele, zawsze czytam z przyjemnością. Pierwsze czytanie zatrzymywało mnie kilka razy, żeby wyłapać sens zdania, i tym chciałabym się z Tobą podzielić: 1/ Czy słyszysz słowa, które znaczą w przestrzeni pełnej niedomówień. – tu warto coś zmienić. A może: … które haczą 2/ Czy słyszysz dźwięki, które płyną osamotnionych , tkwiących w tłumie. – szyk zdania taki jakiś sztucznie brzmiący, ale brak mi pomysłu na zmianę, wiedząc, że muszą zagrać również rymy, może potem wpadnie coś do głowy 3/ Jedni zabawy są spragnieni, choć umierają inni nadzy. – moja propozycja: … inni gdzieś umierają nadzy Wiersz w warsztacie, więc myślę, że nie będziesz miał mi za złe małe czepianko. Zresztą i tak zrobisz po swojemu :))) Pozdrawiam serdecznie
  21. Jacku, a jakby tak bez tego sądu, bez wyroku - z domysłu wiadomo o co chodzi, myślę, że nie trzeba tu nazywania po imieniu A wiersz - samo życie. pozdrawiam
  22. Marto, czy w ostatnim wersie czwartej zwrotki aby na pewno ma być chodź? Z kontekstu pasowałoby mi choć, jako skrót od chociaż. pozdrawiam serdecznie
  23. Nato, ja również jestem pod wrażeniem. Bardzo wymownie przedstawiłaś problem, z jakim borykają się zakochane(?) nieszczęśnice. Szkoda tylko, że niewiele z nich korzysta z możliwości ucieczki od takiej poniewierającej miłości, albo robią to zbyt późno, za późno by rany od celnych ciosów mogły się zabliźnić. pozdrawiam serdecznie
  24. Ale sympatyczny komentarz zmontowałeś, Johny, zabalsamiłeś mi przed snem, dziękuję bardzo. Pozdrawiam z Gaju :)))
  25. ................Twoje zdrówko też !!! O! i za Twoją zdrowotność, Johny. Gdzie Ty się podziewasz, że Cię nie widzę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...