
Beenie M
Użytkownicy-
Postów
1 704 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Beenie M
-
Raz hrabia
Beenie M odpowiedział(a) na Mariusz Urbaniak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
morał z tego taki płynie że nieważne pochodzenie większym chamem często bywa ten z wysokim urodzeniem pozdrawiam serdecznie :))) -
tylko jedno
Beenie M odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja też lubię czytać Twoje wiersze, którymi czarujesz i kokietujesz czytelnika, wiersze gdzie z wyczuciem wplatasz akcenty miłości oraz otaczającej nas przyrody. Urokliwość tych wierszy to również lekkość, płynność i prostota. Raz wesołość, raz smutek można z nich wyczytać, ale zawsze prym wiedzie delikatność. Pamiętam, Alu, Twoje maki, jeden z pierwszych wierszy czytanych przeze mnie na orgu. Już wtedy zwróciłam na Ciebie uwagę i jestem do dzisiaj, podobnie jak Piast, Twoją wierną czytelniczką. pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne pomysły Czarodziejko :))) -
W cieniu mandarynek I
Beenie M odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie ma to, jak dobry humor. Fajnie pojechałeś, Jacku, wesoło, rytmicznie, po prostu śpiewnie. Już widzę i słyszę naszego orgowego Barda, jak to śpiewa przy akompaniamencie swojej niebieskiej gitary. pozdrówka serdeczne ślę:))) -
MACIERZANKA /może być piosenka/
Beenie M odpowiedział(a) na Joanna_Soroka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Miłe zapachy macierzankowe, i tutaj, i u sąsiada na górze. Nie ma to jak aromat ziół. Z przyjemnością przeczytałam :))) pozdrawiam serdecznie -
dla poety nic nie ma prócz nocy [macierzanka]
Beenie M odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ziele zapachem nęci, a więc i ja miałam śmiałość zerknąć w zwierciadło - lubię takie bajeczne klimaty. Macierzanka jest ponoć lekiem na nieśmiałość. To tak na marginesie, bo może jakiś nieśmiałek to przeczyta, i jak znalazł ;))) pozdrawiam serdecznie :))) -
fraszka oko(ń)biecie
Beenie M odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
na konia leniwego i pejcz niewiele zdziała bardziej delikatnością dosiądziesz bucyfała ;))) -
Fajnie na wsi, podoba mi się. Mam tylko jedno pytanko: czy w ostatniej celowe jest użycie czasu teraźniejszego w słowie mruży, podczas gdy pozostałe to czas przeszły? A może: zmrużył? Może też być konsekwentnie mruży i przeciąga, wtedy będzie to czynność tuż po przebudzeniu, i obudził też będzie ok. pozdrawiam z podeszczowej krainy :)
-
chowam do ciepłej kieszeni wewnętrznej –tak jest bezpiecznie wyrzuciłabym ciepłej - każda wewnętrzna kieszeń jest ciepła ech, te listki :))) pozdrawiam serdecznie
-
znaczy jaja sobie zrobił z bólem gardła to podpucha rzucił hasło i się schował żeby komentarzy słuchać szatan z niego jest nie kogut o czym wszystkie kury wiedzą to dlatego nic nie mówią i na grzędach cicho siedzą
-
Na razie, błądzę, nie mogę znaleźć ścieżki; może jeszcze wrócę (chyba, że się zatracę) :)))
-
kura jajek się spodziewa dla koguta nie nowina cała grzęda kur w kurniku co dzień o tym mu wspomina nie koniecznie będzie tatą jajka w koszu ktoś przelicza zanim kura zdąży gdaknąć na talerzu jajecznica
-
skoro kogel nie pomaga mogel ulgi nie przynosi trzeba gardło płukać solą albo miodem pitnym zrosić
-
trzeba zrobić kogel-mogel może ten skuteczny będzie i znów kogut kukuryknie kurom które śpią na grzędzie
-
pod ciężarem
Beenie M odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie powiesz mi Stanko, że to przez nie manie dobra, bo nie uwierzę. pozdrówka dolnośląskie :))) -
homonim frywolny
Beenie M odpowiedział(a) na Beenie M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Boskie Kalosze Proszę mi się tu nie licytować, Boskie Kalosze nie muszą być skromne, już sama nazwa na coś zezwala ;) Żak Stanisława Dużo prawdy w tym co napisałaś, widać żeś człek nie w ciemię bity ;) Amerrozzo Tak, masz rację, absolutnie nie marudzisz. To mój błąd, który dostrzegł, już jako pierwszy, Dariusz Sokołowski, a zaraz za Nim dezaprobatę swoją wyraził uważny Egzegeta. To jest homofon, nima homonima :))) Tytuł może zmienić tylko admin, i to jego muszę poprosić o korektę. Aha i na przyszłość, bardzo proszę bez Pani Ok.? Mam nadzieję, że i Tobie nie przeszkadza, że pominęłam Pana Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarze. -
homonim frywolny
Beenie M odpowiedział(a) na Beenie M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Inspirujące. Aż mnie podkusiło pociągnąć to troszkę ;) Zdrada Mąż miał już swoje lata, żona nie, zatem lata. Prosił ją pewien majtek: Przychodź do mnie bez majtek? więc ta: Mężu, w niedzielę łoża z tobą nie dzielę! Mąż: Cóż...idź! - żonę puszcza, ta rada mu się puszcza i majtka na pokładzie co niedziela po kładzie, szepcąc: No to szach... i mat... pośród okrętowych mat. W końcu mąż miał dość tych przejść i na tamten świat chciał przejść: Pewna bądź, iż w tym stanie zaraz mi się coś stanie - (tu przełożył sznur przez ryj) pod kimś innym dołki ryj! rzekł, a wiatraczka śmigło przed oczami mu śmigło i poniosło wkoło wieść, że już nie chciał życia wieść. ładne mi troszkę - superaśne!!! pozdrawiam serdecznie :))) -
Jestem Wam wszystkim bardzo wdzięczna, że zechcieliście przystanąć, pomyśleć, doradzić - to bardzo ważne w zabieganym świecie. Wiersz ma dla mnie szczególne znaczenie, i być może dlatego ciągle widzę jego miernotę, jego niedociągnięcia, i brak czegoś, sama nie wiem czego. Muszę się jeszcze zdystansować, poczekać, może po czasie coś mi zaświta, coś wpadnie do głowy, co sprawi, że oko mi błyśnie, i będę chociaż ja sama zadowolona z tego co powstanie. Bardzo dziękuję za wszystko. Ewa Maria Gomez – dziękuję za dobre słowo, za podszepty dot. kosmetyki wersów. Kaja-maja28 – dobrze że wiersz przypomniał to co dobrze się skończyło; z wodą nie ma żartów, też coś mogę na ten temat powiedzieć z własnych przeżyć. Egzegeta – jak dzisiaj patrzę, wersja, którą wskazałeś, ociosała mi zbytnio pień - został chudy kołek, z którego nie czółno, a wiosło da się już tylko zrobić – mówię: pas, i czekam dalej na wenę :( Marlett – zapamiętam proponowany przez Ciebie fragment, bo Ty, jako wodna pani, najlepiej czujesz to co wody dotyczy. HAYQ – zachowałam Twoją wersję z delikatnymi rymami (lubię rymy), dziękuję i doceniam Twój nie mały wkład; wiem, między innymi z Limeryków, że jesteś niezmiernie sprawnym ‘rymownikiem’. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję.
-
homonim frywolny
Beenie M odpowiedział(a) na Beenie M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tadmi tak to jakoś zwykle bywa gdy strona zabawia stronę nieważne która krojona gdy obie zadowolone :D Dariusz Sokołowski znaczy ni ma homonima lecz homofon słowa trzyma :) Ewa Kos język swędzi świerzbi ręka Kos już gęsie pióro moczy ani się nie obejrzymy jak wierszykiem nas zaskoczy :) Don Kebabbo mina jak widać zadowolona miło zobaczyć tu uśmiech Dona :) Dzie wuszka zrobili zdrajcy siano z d rajcy :) HAYQ wiesz miły HAYQ co ja ci powiem fajnie że jesteś a śmiech to zdrowie :) Egzegeta za późno Egze na zmiany już tytuł pozamiatany homonim miast homofona wiesz jestem niedouczona :) Ewa Maria Gomez ja Ciebie również pozdrawiam i znaczek uśmiechu wstawiam :) Nata Kruk miało być zabawnie bo wesołość lubię chciałabym się znaleźć u Daniela w klubie ;) Marlett ma być wesoło niech świat pięknieje robi się cieplej gdy człek się śmieje :) Ewa Jaworowska to wielka gratka humor poprawić skusić na wizytę słowem rozbawić :) Alter Net że się podoba bardzo mnie raduje w moich wypocinach mało kto gustuje :) Messalin Nagietka w Ciechanowie czarodzieje pewnie Ciebie czar odzieje :) Mr Suicide a dobry humor szczególnie z rana zapewniam lepszy niźli śmietana :) Cieszy mnie, że tym mini wywołałam chociaż cień uśmiechu. Dziękuję, pozdrawiam, cmokam wszystkich. Fajnie, że wdepnęliście do mnie :))) -
homonim frywolny
Beenie M odpowiedział(a) na Beenie M utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
są też zalety zdrajczyni ona z d raj czyni -
Ciągle coś mi nie pasuje, ciągle coś wychodzi - liczę na waszą pomoc, na wasze sugestie. Bardzo mi zależy na tym wierszu.
-
dedykowany Andrzejowi Z. (1 wersja) ratowałeś zbłąkanych wędrowców przed chłodem górskiej nocy potrafiłeś bezpiecznie wysterować jacht na wzburzonej wodzie a lekką ręką oddałeś ogarek wykorzystując nieuwagę stróża bez obola przepłynąłeś rzekę za przekupny kubek ptasiego mleka gdy słoje dębowej łodzi znikały z pola widzenia uświadomiliśmy sobie że ciągle nie rozumiemy puenty twojego ostatniego żartu 30.03.2007 r. (2 wersja - okrojona) ratowałeś zbłąkanych wędrowców przed chłodem górskiej nocy potrafiłeś bezpiecznie wysterować jacht na wzburzonej wodzie wykorzystując nieuwagę stróża bez obola przepłynąłeś rzekę gdy słoje dębu znikały z pola widzenia uświadomiliśmy sobie że ciągle nie rozumiemy puenty twojego ostatniego żartu (3 wersja - ociosana) zbłąkanych ratowałeś przed chłodem górskiej nocy potrafiłeś wysterować bez obola przefrunąłeś rzekę za kubek mleka aż dębowe słoje łodzi znikały z pola widać nie można oswoić żartu puenty
-
nie pocałował i nie przytulił ni dobrym słowem dziś nie rozczulił jutro gdy zechce przychylić tęczy będzie za późno ktoś go wyręczy ;)
-
Ja tak krótko, HAYQ: Piosnka wyborna. pozdrawiam serdecznie :)
-
mało słów, dużo smutku :( Kosie, buziaki i tulanki z południa
-
czyż nie ironia słodyczy stoi na drodze miłości miała uczucie osłodzić doprowadziła do mdłości :)