
M._Krzywak
Użytkownicy-
Postów
11 587 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez M._Krzywak
-
niestara kobieta pod szarym kocem
M._Krzywak odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z tą tęczą jest tak, że wg pewnych teorii tam, gdzie konczy się/zaczyna tęcza jest droga do jakiejś krainy szczęśliwości (Niemcy mieli jako eldorado - krainę jęczmięnną, a my - "Króla w krainie rozkoszy" - to tak dla ciekawości, ). a wiersz - taki podmiot jest zawsze niedostepny dla większości :) Pozdrawiam. -
pisanie
M._Krzywak odpowiedział(a) na Yasioo Zimiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
kiedy nie ma czytam bez pianki a coś takiego? 1 i 3 strofa jest nie do zmian - są po prostu dobre. Pozdrawiam. -
podobno są tu znakomitości, nie wiem, bom nie zaawansowana w tej kwesti, moze oprócz jednej osoby, którą już nawet ja skojarzyłam. są oczywiście, a raczej pojawiają się, publikują. no ale właśnie, pani wyłapała jedną osobę, a ilu mamy użytkowników? :) każdy czyta swoich ulubionych autorów, to normalne, a tracą na tym osoby nowe, które nie zdążyły jeszcze stać się tymi do których zaglądamy :) Nie tracą - trochę cierpliwości. Przecież nikt nie dostawał od razu po 140 komentarzy. Ja też się przyznaje, że czytam w pierwszej kolejności tych, ktorych lubię czytac (czytac, bo osobiście popijam regularnie z 1 użytkownikiem tego orga), potem tych, ktorych kojarze (np. z wpisu u mnie). Bo na tym m. in. polega forum - trzeba czytac nie tylko siebie, a innych, a nie dziwic się, że wierchoł, nawet dobry, jest nie przeczytany - szczególnie, że dużo ich tutaj jest. PS - wybacz, Agnes, bo wygląda jakbym negował Twoje wypowiedzi, a ja tylko podpieram się Twoimi uwagami (zresztą cennymi :)
-
A okompaaaaaałaśśśśś sieeeeeeeeeee?????
-
Michał, pL-ka chce zaznaczyć,że jej sny nie są przeznaczone dla intruzów. Tam jest niedostępność i nikt i nic... Poza tym ostatnio o tym mówiliśmy-wiesz. PozdrawiaM. Zgadza się - ale w cudze sny wejśc się (niestety) nie da. Ale to dobrze. A Freud tak się starał :)
-
Niegłupi ten wiersz. Oj, nie... :) Pozdrawiam.
-
Szeherezada
M._Krzywak odpowiedział(a) na Panna Cogito utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak już wyszedł z warsztatu, to garśc wrażeń -odniesienia do mitologii jak najbardziej cenne - jest driada i triada (zawiedziona-rozczarowana-dumna - w połączeniu wychodzi to świetnie) - wiersz oryginalny i dobry Z uwag technicznych: - bezzapachowym światem - odkąd obejrzałem "Pachnidło" uznaje, że dla niektorych świat może byc bezzapachowy -marzy - dałbym "myśli" w zastępstwie Jest dobrze. Pozdrawiam. -
czekam na panią
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie zaszły, tylko odgapiłem coś mi podpowiedział :) No, ale metr, metr przed nami... -
A jakby co z pierwszym wersem zrobic? Bo to i tak jest wers retoryczny - a bez tego "moje"? Dobra rzecz, reasumując. Pozdrawiam.
-
A tutaj to racja - jednak gdzie ludzie, tam i dzielenie się zdaniami, bo ten to, tamten to, a ten to już nic. Ale wole zaglądac tutaj, niż np. na czat z Dodą. A i tak uważam, że jest tutaj kilku znamietych osobistości. A uczyc? Ja do tej pory uważam, że dopiero po skończeniu studiów człowiek dopiero zaczyna się uczyc :) PS - (a pomijam wszelką piwno/winną prywatę :)
-
Aczkolwiek w jednym spostrzeżeniem się zgadzam - faktycznie, po jakimś czasie wszystko powtarza się wręcz cyklicznie, aczkolwiek trzeba brac pod uwagę, że raczej wiecznie tutaj nie bedziemy. Przyjdzie czas, że i Krzywak będzie musiał iśc do pracy (błeeeeeeeeeeeee) :) czas, który już tu spędziłam, o wieczność zahacza :)))) może brak we mnie tej ciekawości, którą miałam kiedyś, tkwi we mnie przeświadczenie, że nie przeczytam tu nic (albo bardzo rzadko) na tyle odkrywczego, żeby się tym zachwycić, a co jak co, czytamy nie tylko po to, żeby zabić czas, komuś pomóc, ale przede wszystkim, żeby coś z tego wyciągnąć. pozdr.a Faktycznie, może pewien punkt dojścia jest - ale i tak jest dobrze, że ludziska jeszcze piszą, a nie np. wchodzą na czata w forfantv (czy jakoś tak). A twórczośc - to już jest zupelnie inny problem :)
-
czekam na panią
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Stefan - w oryginale będzie już tramwaj po ludzku :) Ewo - ja po prostu nienawidze komunikacji miejskiej (na autobuc też mam nazwe, ale brzydszą :) Dzięki - będzie do wydania. Pozdrawiam. -
liryczne impresje
M._Krzywak odpowiedział(a) na amandalea utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O, teraz lepiej. Zawsze uważałem, że jednak trop (nie literacki) w poezji jest lepszy niż sam cel - czyli wbicie wszystkośpiewnej puenty. A deszcze o szyby - Staff :) -
Tekstu nie wyrzucac. Szlifierka mogła by przyszlifowac zaimki: nerwowo szukam połączenia ostatni pociąg odjechał po drugiej stronie nocy nikt nie czeka eksponowanie "ja lirycznego", nawet celowe trochę męczy. A tak wersy dadzą do pomyślenia. Pozdrawiam.
-
czekam na panią
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nataszo - ja też zaskoczony :) p. Spiro - kiedyś jadąc tramwajem, stwierdziłem, że to "tramfaja" jest (bo stanął w polu, trzeba było wysiadac, iśc przez miedze i w dodatku koszmarnie się spóźniłem). Acha - teraz też bym nie czekał :) Joasiu - anarchia jest matką porządku. Dziękuje za wgląd i notki. Pozdrawiam. -
1 - niech pani zrezygnuje z pauz pomiędzy wersami - wers to wers, a tak to jest zbyt duży rozrzut 2 - pierwszy wers zbędny - już jest tytuł (ktory jest częścią wiersza) 3 - zrezygnowac z jednego "uśmiechu" (owego pana) - takie powtórzenia to zła maniera 4 - wiersz jest do przeczytania - nie czuje się zawiedziony. Pozdrawiam
-
czekam na panią
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
obawiam się że pani nie zastałem obawiam się o tego powód bo ja tramfajem a pani autem i takim mały w dużym pokoju powiedziałbym coś o Mickiewiczu chociaż przez włosy bardziej Witkiewicz byłby na miejscu lecz pani nie ma wciąż palcem w bucie dłubie cholera i gapie się w ten przeklęty budzik czekam i czekam jak głupi czekam późno już ptaki skrzeczą że późno pies nawet bezczelnie szczeka szkoda że pani dziś nie dotrze bo lód na drodze bo kochanek i tak mam pewność że z takim ciałem pani to autem a ja tramfajem -
Aczkolwiek w jednym spostrzeżeniem się zgadzam - faktycznie, po jakimś czasie wszystko powtarza się wręcz cyklicznie, aczkolwiek trzeba brac pod uwagę, że raczej wiecznie tutaj nie bedziemy. Przyjdzie czas, że i Krzywak będzie musiał iśc do pracy (błeeeeeeeeeeeee) :)
-
E tam "starzy" i "starzy", to wynika, że nikt mądrzejszy byc już nie może, oprócz tych "starych"... A kto to są ci "starzy"? (może "Starzy Sida"?) To człowiek się starzeje i stwierdza, że już mu się nie chce.
-
To i tak jest walka przegrana - jak widac dany (przykładowy) autor dostaje 23 komenty, że napisał gniota, a jedna osob a(przykładowa) daje 24 komenta w ktorym pisze że to arcydzieło i że to 23 idiotów się nie zna i oczywiście autor danego gniota wierzy tej jednej osobie. ech... a zresztą o czym my tutaj mowimy - w debiutach siedzą starzy wyjadacze, co mają po xxx komentów, a w Z wchodzą klarnety, którym mama powiedziała, że fajnie piszą, a koleżanka potwierdziła i przy okazji też się zarejestrowała. Czyli - co to za debiuty? Do debiutów dawac debiutantów, a do zaawansowanych zaawansowanych, a nie wciskac swoich znajomków, k... wasza mac to ja może z tej strony uderzę - Twój przykład nie jest trafiony, bo każe on sugerować, że tylko i wyłącznie większość ma rację. jeśli o mnie chodzi - to, że 23 osoby napisały, że coś jest gniotem, dla mnie jest niczym. tym bardziej, że nie wierzę w coś takiego jak znawcy, jeśli idzie o poezję. tym bardziej jeszcze, że widziałem wiersze, które były wyniosione niemal do sacrum, były to podręcznikowe pozycje, a poziomem częstokroć ulegały tutejszym wierszydłom, które są nieźle besztane. generalnie chodzi mi o brak obiektywizmu kogokolwiek. nikt nie może twierdzić, że ten tekst jest lepszy od tamtego, bo to niezmierzalne, albo inaczej: by móc tak twierdzić, trzeba poznać prawdę absolutną, czy też piekno, hm, jedyne (żeby nie powiedzieć "piękno samo", bo się platon obrazi). coś idealnie obiektywnego. a chyba żaden człowiek czegoś takiego nie poznaje, więc w ogóle nie wiem, o co cały szum. w ameryce też niby-obiektywni dają oscary za jakieś chłamy, a - co mnie zawsze boli - Ennio Morricone za muzykę do "The good, the bad and the ugly" nic nie dostał, a nuta genialna (i to nie jednostkowa opinia, wręcz trudno spotkać kogoś, kto posłuchawszy tej nuty, twierdzi, że to bajzel, tym bardziej, że utwór powstał jakiś czas temu i był jedynie na potrzeby przytoczonego westernu). kończąc, jeśli 23 osoby napiszą, że coś jest gniotem, a przyjdzie osoba nr 24 i powie, że tekst jest niezły, to autor może wierzyć komukolwiek, gdyż prawdopodobnie wszyscy się mylą, tj. coś ma w sobie trochę piękna i w takim stopniu jest piękne. dlatego postulowałbym raczej za zamieszczaniem opinii typu: "podoba m isię", "nie podoba mi się", choć sam nie wiem, co by to miało niby wnieść. śmieszy mnie uczenie poezji. jeśli komuś coś przypada do gustu (mówię o tekstach jako taikch), to je czyta i nie robi rumoru. jeśli się nie podoba, to przestaje czytać i przeskakuje na kolejny tekst. a teksty: "porównanie jest nietrafione" schowajcie sobie do kieszeni, bo to tak jakby mówić, że w filmie science fiction ta i ta akcja jest niedopomyślenia. w poezji można wszystko. można ją nawet wyrzucić do kosza, jeśli ktoś uważa to za słuszność. aha, zdaję sobie sprawę, że sam robię tak, jak nie chcę by robił ktokolwiek, ale cóż, to tylko moje idee, których będę się trzymał jedynie na poziomie teoretycznym w pewnych aspektach życia, ale jeśli chodzi o opinię i to, komu spodobał się mój utwór, będę zawierzał jedynie tym, którzy mówią, że mój utwór jest wspaniały. i mniejsza o to, że ktoś powie, że jestem dufny, czy że mam schizofrenię czy jakieś inne schorzenie, bo tak po prawdzie - tego też nie idzie dowieść, tak więc wszyscy schizofrenicy może tak naprawdę są jedynie ludźmi genialnymi i najzupełniej zdowymi, zaś chorzy są wszyscy inni, a ludzie na pozór dufni są tak naprawdę skromi i umieją dostrzec prawdę. trudno dotrzec do czegokolwiek. wybacz, że aż tyle. jeśliś dotrwał do końca, nie wypada nie pogratulować, dlatego - winszuję [gratuluję] cierpliwości. nie czytam drugi raz tego, co już napisałem, mam nadzieję, że żaden chochlik się tam nie wkradł i że wyjaśniłem swoją myśl, choć powierzchownie, to jednak czysto. pozdrawiam. ps. nie miej za złe, że zupełnie się z Tobą nie zgadzam - nie moja wina (a może to w ogóle żadna wina?), że ktoś sprawił, że taki własnie jestem. Dotrwałem :) Ale tak - w jednym punkcie się zgadzam - nie ma obiektywnych opini, ale są błędy warsztatowe, które można wyłapac, np. "ten koń ma ręce", albo wspina się w dół" czy "cofa się wstecz" (no, chyba że jest to widocznie zamierzone. Czyli negacja "nieobiektywnych" opini nie ma sensu - jak ktoś uważa, że nie ma nic do powiedzenia, a się wypowiada - jest to conajmniej zaskakujące - i w tym momencie komentarze byłyby zbędne - bo po co je? - tak się składa, że istnieje nauka o poezji - "poetyka" - czemu z niej nie korzystac? (pomijam np. studia filologiczne) - "podoba się"/"nie podoba się" to jest dopiero spłycenie i nuda, - i na koniec - czy przykład jest nietrafiony? Czytam, widzę, wyciągam wnioski. Krótko i w punktach - ale czas, czas, czas...
-
nie tylko kurw, ale i kurew trochę więcej. To i tak jest walka przegrana - jak widac dany (przykładowy) autor dostaje 23 komenty, że napisał gniota, a jedna osob a(przykładowa) daje 24 komenta w ktorym pisze że to arcydzieło i że to 23 idiotów się nie zna i oczywiście autor danego gniota wierzy tej jednej osobie. ech... a zresztą o czym my tutaj mowimy - w debiutach siedzą starzy wyjadacze, co mają po xxx komentów, a w Z wchodzą klarnety, którym mama powiedziała, że fajnie piszą, a koleżanka potwierdziła i przy okazji też się zarejestrowała. Czyli - co to za debiuty? Do debiutów dawac debiutantów, a do zaawansowanych zaawansowanych, a nie wciskac swoich znajomków, k... wasza mac
-
1 - złączyc Z i P w jedno (bo to jest bzdura - zaawansowana może byc tylko ciąża) 2 - jest jak było zawsze (tylko, że teraz w Z dużo więcej "kurw" leci) 3 - niech sobie każdy komentuje jak chce, byle zgodnie z regulaminem (szczególnie, że "kontruktywny komentarz" to mit) 4 - jest dużo dobrych wierszy i tyla.
-
Hm, do oksymoronu z "głeboko" pasowałoby bardziej "płytko" np. wchodzę głęboko w płycizne, a do zewnątrz - "wewnątrz" - np. jestem wewnątrz na zewnątrz (no coś w tym stylu). Przynajmniej takie mam wrażenie - a wrażenie to nie pewnośc.
-
Stasiu - bo kawa jest nieodłącznym atrybutem towarzyszącym hm, piszącym :) No, ale co do wiersza: - wchodzenie głęboko na zewnątrz - czy to aby nie pleonazm? (pytam, bo nie jestem pewny) - Mickiewicza Boy odbrązowił - się zmieniło :) i tyle - bo reszta (a w szcególności 2 strofa) - zostaje zaakceptowana. Pozdrawiam.
-
z jednego roku
M._Krzywak odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Śmiech śmiechem, a sprawa poważna... Jedyna moja pretensja (i to duża pretensja) - że odwiedzasz nas tak rzadko. To jest dobry, zabawny rymowaniec, w dodadtku napisany, że tylko pozazdrościc. Pozdrawiam PS - a Jacek energii ma za dwóch, a nawet trzech :)