M._Krzywak
Użytkownicy-
Postów
11 587 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez M._Krzywak
-
traktat o poezji
M._Krzywak odpowiedział(a) na barocco utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O, tak żem sobie ściągnął z wiki "Rozprawa - rozbudowany tekst naukowy lub filozoficzny poświęcony szczegółowemu, pełnemu omówieniu jednego danego zagadnienia. Rozprawa ma omawiać to zagadnienie ze spójnego i określonego punktu widzenia, prezentować obszerny materiał dowodowy oraz rozwiniętą argumentację. Bieg rozumowania i dowodzenia przedstawiony w rozprawie ma prowadzić do konkluzywnych i rozstrzygających rezultatów. Szczególnie rozbudowane rozprawy poświęcone tematom fundamentalnym dla danej dziedziny wiedzy noszą nazwę traktatu. Rozprawa przedstawiona w celu uzyskania tytułu naukowego to dysertacja." I niniejszym stwierdzam, że napisanie traktatu o poezji jest niewykonalne :) -
Pewnie dlatego tak piszesz, że wiersze, które uważasz za dobre inni uważają za niedobre, a to godzi w podstawowe zasady wolności wypowiedzi i oceniania wierszy w Zetce.
-
traktat o poezji
M._Krzywak odpowiedział(a) na barocco utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To jest złośliwe ("erudyci"), więc tylko napiszę, że jeżeli w sytuacji lirycznej pojawia się "świat" w którym m. in. jestem ja i sytuacja liryczna powołując się na ten "świat" mówi za mnie, a nie ma racji - to nie jest logiczne. Jeżeli to ma być rozprawka filozoficzna - to wybacz, ale czytałem lepsze ;) Szczególnie, że w tym traktacie, pomimo tytułu - o tej poezji nie ma nic. A swoją drogą - to rzeczywiście poeci w internecie są mocni :))) Nie kierowałam „złośliwości” pod Pana adresem– no, ale skoro Pan się nieskromnie poczuł… ;) Co do rozprawek – czytałam gorsze, poza tym piszę o klimacie wiersza, a nie rozprawie filozoficznej, jako takiej – moje wrażenie, moje prawo. Prawda? Pojęcie względne i abstrakcyjne - baaardzo subiektywne – nie mylić z wiarygodnością ;) „Bełkot” to mocne słowo – ale rzekł Pan – ja rzekłam swoje – nie widzę problemu, widzę odmienne oceny, odmienne „prawdy” i w porząsiu jest. W kwestii logiki; świat mówi różnymi językami, ludzie kierują się różnymi pobudkami, filozofowie stawiają różnorodne, często wykluczające się tezy, odbiorca reprezentuje sobą różnorodne postawy – dochodzi do ścierania się racji i światopoglądów, ale czy to, że nie ze wszystkim się zgadzamy w tzw. „świecie”, którego jesteśmy elementarną częścią jest równoważne z brakiem logiki, tylko dlatego że głos tego „świata” nie pokrywa się z moim poglądem, który nazywam prawdą w/g kasiballou, czy „prawdy” w/g M.Krzywaka? Nie – takie zakusy grożą anarchią, a pluralizm kulturowy i wolność/indywidualność/odmienność/ jednostki, chronią przed ideowym konformizmem i zakładaniem nawiasów na wizji poezji, której nie sposób jednoznacznie zdefiniować – dlatego tytułowego „traktatu” też nie powinno się jednoznacznie dyskredytować. Logika jest zachowana; peel prowadzi konsekwentny wywód przez ogniskową lunety Arystotelesa – można się nie zgadzać, można kwestionować przykłady i ich argumentację, ale błędów myślowych, bałaganu dogmatycznego, czy chaosu słownego ja tu nie widzę. Wiersz technicznie sprawny. Nie fenomen, ale i nie grafomańskie majaczenie – niezły debiut. Kłaniam się mocno :)) kasia Dobrze, ja się nie zamierzam wykłócać, bo prawo do jedynej słusznej prawdy ma każdy, a ja tego prawa nie zamierzam negować. Szczególnie, jeżeli interlokutor nie za bardzo łapie, co mam na myśli (może to moja wina przekazywania myśli) i ja mówię o niebie, a on - o chlebie. Ale - jeżeli wg św. mnie traktat o poezji nie jest traktatem o poezji (bo jest tutaj tylko opozycja jak to kiedyś było pięknie, a teraz jest niepięknie, czyli typowe już przedstawienie problemu ) to mam prawo to zakwestionować, co też niniejszym czynię. -
na leniwego
M._Krzywak odpowiedział(a) na Wilcza Jagoda utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nooo, niby tak, a jeśli ten niebieski ptak ma rodzinę? Opieka Społeczna? ale cóż, wszystko jest potrzebne nawet ci co to nie orzą nie sieją, a zbierają plony ...:P kłaniam sie :)) Rodzina to rodzina - ja tam swego czasu spędzałem duuużo chwil pod owym drzewkiem i jakoś takoś nie czuje wyrzutów sumienia :)) -
na swoje własne 44. urodziny
M._Krzywak odpowiedział(a) na Stanisław Kamykowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dobry wiersz - piszę tyle i aż tyle... Pozdrawiam. -
na leniwego
M._Krzywak odpowiedział(a) na Wilcza Jagoda utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja mam kontr tekst: "tak niewiele w życiu pragnę tak niewiele w życiu chcę chcę zryć coś i wypić piwa i spokojnie odlać się" :))) Ale fajne, jednak przypominam, że kraj bez cyganerii mógłby niebezpiecznie przypominać socjalizm, chłopobaby w uniformach i tyle. A tak proszę - są te niebieskie ptaki :) -
Bezrobocie
M._Krzywak odpowiedział(a) na Bolesław_Pączyński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przeczytać na głos - w kilku miejscach łamie się rytm, błędy fatalnie wpływają na odbiór. A treść - no kryzys jest, jak minie zostanie przynajmniej po nim ślad, że był. Pozdrawiam. -
traktat o poezji
M._Krzywak odpowiedział(a) na barocco utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Abstrahując od dedykacji – nie chcę wikać i nie wnikam, ale : to nie jest "bełkot", absolutnie nie. Wiersz ma logiczną i spójną budowę, jest poprawny "technicznie" - w klimacie rozprawki filozoficznej; odwołuje do tez i argumentuje logicznymi, konkretnymi odniesieniami. Bardzo ładnie prowadzi czytelnika przez fabułę – płynie i sprawnie obrazuje. Ma więc więcej zalet niż niektóre „wyróżnienia” – bo poza tzw „poprawnością zapisu i czystością”, o któtych często czytam w komentach, jako argumentacji dla plusów - ten wiersz niesie ze sobą ciekawe/celne spostrzeżenia i refleksje – wybrzmiewa o takiej swojskiej „łączce”...i może to nieco ogranicza tematycznie i interpretacyjnie, ale... którz nie ma takowych w swoim dorobku ;) Jest czytelny, chwilami może zbyt dosłowny i to jedyna uwaga, ale w tym wypadku ma to swój urok, wszak „i w prostocie piękno” – tu ta dosłowność nie razi. Szczegółowa analiza przez moją niedoskonałą osobę może zirytować tutejszych erudytów, dlatego ograniczę się tylko do pozytywnej oceny. To jest niezły wiersz, nie gorszy od wielu innych tutaj – gratuluję debiutu :) kasia p.s. ktoś niedoczytał regulaminu - pięć wierszy warunkuje zabawę w kulki, jednak nie odbiera możliwości wklejania do Zetki. To jest złośliwe ("erudyci"), więc tylko napiszę, że jeżeli w sytuacji lirycznej pojawia się "świat" w którym m. in. jestem ja i sytuacja liryczna powołując się na ten "świat" mówi za mnie, a nie ma racji - to nie jest logiczne. Jeżeli to ma być rozprawka filozoficzna - to wybacz, ale czytałem lepsze ;) Szczególnie, że w tym traktacie, pomimo tytułu - o tej poezji nie ma nic. A swoją drogą - to rzeczywiście poeci w internecie są mocni :))) -
Foto radar z Pieca 21.06.09
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
25 września robimy powtórkę, a co tam... -
traktat o poezji
M._Krzywak odpowiedział(a) na barocco utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"świat woli" - to jest najlepszy dowód, że podmiot całkowicie nie wie, co wygłasza. Zagłuszona prawda, nicki, wiersz wirtualny - a ten wiersz gdzie jest, w kosmosie? Bełkot, bełkotliwy bełkot. -
Foto radar z Pieca 21.06.09
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Dziękuje Karolinie za cierpliwość - i czekam jeszcze na cdn. serii (we wrześniu postawię ta magiczną cole z Plant, co tak zmiażdżyła Dominika :) Ale już mamy co pokazać, więc część 1 przed Wami: -Przed występem: Maciej Talik przypomina sobie wiersz, Michał Krzywak aż się za głowę łapie: www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e04eb2e9daa5e82c.html -przed występem: Maciej pewny swego, ja - radosny www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4544f7784595e399.html -przed występem: autor wątku osobiście www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bbf36e271d9f3a06.html -przed występem - Adam Maria oraz Maciej Talik regenerują siły www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/574036f92878955d.html -przed występem: Maciej Talik czyta wspaniałe wiersze Karoliny :) www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/44fd51903b8c8dac.html -Karolina Kułakowska (vel Espena) opowiada o swoich malunkach www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ae2bc5325fdc8ac0.html a teraz czyta: www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eff2dc1fc648b09e.html i czyta www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0586a43459cb632a.html - Patrycja Jarosz (vel Jerzy Rybak) po lewej, Iza Fietkiewicz - Paszek (vel Alter Net) w akcji: www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bb541c3b95fadbd8.html a teraz na mikrofon w rękach Patrycji: www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cb3ebf18fd37ab3f.html - Dominik Wacko (vel Mr. Suicide) w akcji: www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f25f007667cc6c85.html - Michał Kowalski czyta www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/93adba5ed256b5c3.html -Adam Maria czyta: www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fc7835dae80140cd.html -Maciej Talik kontempluje to, co słyszy www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/634924e9676e0de7.html -
znaki na niebie
M._Krzywak odpowiedział(a) na Ann N.N. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ta strofa: "nigdy nie będą wybiegać na rozdwojenie twoich dróg dzieci i nierozważni rowerzyści" jest dla mnie wyśmienita - nowa, oryginalna, ma w sobie jakiś uderzający efekt. Szkoda, że utwór został przegadany - "spojrzysz, ujrzysz, oczy (a już ta "głębia szafirowa" potrafi zabić). Szkoda, że wiersz wjeżdża w "nieskończoności czarnego nieba" - a mogło być tak pięknie. szkoda. Pozdrawiam. -
Pejzaż z Madonną
M._Krzywak odpowiedział(a) na Adrian_Poraj utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dobra próba przywołania dość chyba zapomnianej już liryki - już dawno nie czytałem liryka, który odbiega od schematów tendencji i kręcenia się w kółko wokół jednej metafory. Jakie uwagi - niech Pan przeczyta pierwszą strofę - linia melodyczna jest idealna - przy drugiej strofie łamie ją wers 4 (i ten wers, to "wzywała wzrokiem" nie podchodzi mi całkowicie - oczywiście mam świadomość poprawności metafory, ale jakoś tak...). Reasumując - fajnie, że ktoś tak pisze i w tym wypadku jestem za. PS - zastanawia mnie, czy nie warto zrezygnować z tej parentezy i z dużych (wielkich) liter? -
znów o tobie
M._Krzywak odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja to interpretuje na metry ;) -
nie moja droga
M._Krzywak odpowiedział(a) na Szkic Tylko utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kilka uwag - wprowadzony nastrój wczoraj bardzo trafnie skojarzony z "uśmiechem, ucieczką, tańcem [piruety],szaleństwem" - dla mnie to delikatny powiew wprowadzenia do puenty, gdzie "pocałunki" wyjaśniają wprowadzoną w 1 strofie sytuacje liryczną. Zastanawia mnie czas - "znowu", bo to odbiera mi poczucie takiej inicjacji jednoosobowej - co daje swobodny wybieg dla uniwersalnego "świtu", który zastaje owych "szaleńców" wciąż i wciąż. Mam nadzieję, że nie pomyliłem sensu, w każdym razie podoba się. Pozdrawiam. -
A zna pan to: "pory roku mam w kroku, jestem zwariowany mam czuba na głowie i zaj...e glany" ? Pewno, że się nie znam, ale za kroczami nie przepadam :(
-
skały na wodzie
M._Krzywak odpowiedział(a) na Fly Elika utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak już jesteśmy przy antycznych warto sobie przypomnieć także co to było "mimesis" (wg mnie skała po wodzie pływać nie może, statek prędzej). Taki gimnazjalny "neoneoneoklasycyzm" - w sumie bzdura. -
A ja bym tak - wystawił jakiś głośnik i w porze grania chórów anielskich puścił taki "Cannibal Sex" ("Corpse" też może być oczywiście :)
-
:)))))))))))))))) klęska z brodą ... tu się chyba juz nic nie poradzi U mnie na osiedlu ksiądz zamontował nowy zegar kościelny z sygnaturką " kiedy ranne wstają zorze", kościół stoi w środku, wokół same mieszkalne bloki, jak od szóstej rano, piątek, świątek i niedziela z głośników daje pieśń, to się kanarki w klatkach wieszają, żadne petycje, prośby, nie odnoszą skutku, straż miejska i policja nawet nie przyjmują zgłoszeń, a proboszcz na mszy krzyczy, że " lud ma czuć Boga", kościół jest murowany. Problem nierozwiązywalny, właśnie sprzedaję mieszkanie, chętnych zapraszam między koncertami i opuściłem cenę. Może ktoś z Was? Hę? Dogadamy się.....Dodam tylko, że i burze i gradobicia u mnie występują, tak samo jak pijana młodzież i chuligani. A widziałem akurat reportaż - można współczuć jedynie, chociaż ja z obawą patrze na betonowe monstrum przed moim oknem - jeszcze w budowie, ale co będzie dalej... A to jest właśnie to - kler robi wszystko co może, żeby ich nie lubić.
-
wreszcie ktoś napisał dokładnie to, o czym mówiłem od tylu lat. Plaga ateizmu i racjonalizmu oganręła świat i sięgnęła apoggeum :P Plaga racjonalizmu? :)))) Dodałbym jeszcze plagę byków słownych...
-
bo to stado powinno składać się z takich jednostek jak Ty. Wówczas widziałabym sens cotygodnoiwych spotkań w kościele na gruncie rozmów o sprawach istotnych. I w ten sposób tworzą się odłamy, które zbierają ze sobą kolejne przyklejone niezrozumieniem miliony i tak w kółko... Zgoda - ale zastanówmy się nad najistotniejszym problemem katolicyzmu dzisiaj - to właśnie przekazywanie wartości przez obowiązek, przymus, groźbę itp. Człowiek, który np. nie chodzi na msze co niedzielę, nosi swoiste piętno. Z drugiej strony - chodzenie tam, bo tak wypada, jest tolerowaną bezczelnością. Co gorsze, w pewnym momencie katolicyzm zaczął odrzucać od siebie młodych - utworzyły się takie hybrydy jak feminizm, tudzież jakieś marsze równości, gdzie mi jacyś paranoicy majdają fujarami przed nosem. Lewactwo jest legalne (co przy cenzurze pism hitlerowskich jest jakimś absurdem dziejowym) a my staczamy się w dół przy przebojach Dody, tudzież innej Mandaryny. Ale, żeby nie przechodzić w skrajności - młodość ma swoje prawa i nigdy tych praw nie powinno się negować. Człowiek ma prawo do myślenia - i czy to ateizm, nihilizm, egzystencjalizm czy czort wie co jeszcze - nie powinno się wysyłać oddziałów zbrojnych naprzeciwko. Ja zauważyłem, że chyba najbardziej popularną bronią jest przezwisko - jeżeli nie ma się argumentów, należy zjechać interlokutora jak psa. Znowu maniacy jedynie słusznych prawd są czasem gorsi niż te prawdy, które głoszą. My mamy specyficzny moment - epokę, gdzie tandeta trzyma się za pan brat z kunsztem, gdzie pewne środowiska próbują wprowadzić dialog zamiast klątw (które przez częste rzucanie już w średniowieczu straciły swą siłę) a już chyba najlepszym argumentem jest postawa danego przedstawiciela głoszonych prawd. Chociaż ja ideologów staram się omijać - nie ma czegoś tak oczywistego, żeby nie rodziło antynomii. Mam taki cytat: - "świat z paradoksów jest złożony, być może jest to świata sens/ że to co dobrem jest dla jednych, dla drugich bywa czystym złem".
-
A ja uściślam, że napisałem "tępota" felietonisty nie o autorze przywołanego felietonu, a o autorze hipotezy, która głosi mniemaną chorobę psychiczną (żeby nie było nieporozumień). A dyskusje zostawiam na potem. Ja jednak z przykrością notuje fakt, że chyba z największą obłudą, hipokryzją, nienawiścią spotkałem się właśnie w środowisku tzw. katolików (a kilka tygodni temu dołożyłem złodziejstwo), a mimo to nie przeszkadza mi to w docenianiu akurat tej, a nie innej religii. Może to przez to, że stworzone stada wyznawców nie do końca mają świadomość w czym uczestniczą? Pytanie zostawiam w zawieszeniu.
-
rozproszenie
M._Krzywak odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Między drzwiami stał stół – stół stał pomiędzy drzwiami naprzeciwko nas był las – las stał tuż przed nami gdy już mieliśmy wejść, coś stało się, coś się zmieniło wśród drzew przemknął lęk – i tak to się skończyło że w czasie naszych snów, gdy w kąt przecieka siła z rozpalonych głów, gdy chwila się zmieniła ze strachu przed nieznanym, z trwogi o los w nicości witam was, przyjaciele, witam was jak gości a potem sarna w pędzie przebiegła, wnikła, znikła a ty, a ty – ja nie wiem sam bo byłaś, nagle znikłaś -
Najbardziej boląca jest tępota felietonisty - wiara jest łaską, która w pewnym momencie nachodzi człowieka (tak w uproszczeniu, bo nie wiem, jak to przełożyć inaczej :). Przezywanie, zmuszanie, wymuszanie na kimś takiej a nie innej wiary jest absurdalnym błędem, który pokutuje przez wieki - ze skutkiem nieraz odwrotnym niż zamierzony . Jeżeli felietonista uważa się za chrześcijanina, to niestety - jeszcze nim nie jest. Pokazówka, show niedzielny czy inne tego typu manifestacje wiarą nie są. Jest to egoistyczna chęć zwrócenia na siebie uwagi (co chcąc nie chcąc my także robimy, ale na innych plecach).Ja z jednaj strony mam czasem żal, że chrześcijaństwo jest wykorzystywane w tak bezpardonowy sposób, z drugiej jednak, mam świadomość, że to normalne. Wolność słowa pozwala na stawianie hipotez, wolność słowa pozwala na odpowiadanie (ciekawe też jest, dlaczego pod tarczą ochronną są inne religie chronione przez terrorystów), więc większego problemu w tym nie widzę. Ja chorobę psychiczną widzę np. w tworzeniu epopei filmowych typu "Che" i noszenie koszulek z jego gębą (pomijając, że to moda bananowców) i apoteozie komunizmu - i też mam do tego prawo.
-
Ten "zapach krocza" mnie rozczulił. Przyzna pan, że to dość, hm, żenujące? Na szczęście 2 strofa powoli dźwiga porażkę strofy pierwszej i równoważy wiersz. Ani na tak, ani na nie. Pozdrawiam.