A ja słyszałem wersje
"Jan Himilsbach miał w metryce urodzenia wpisaną datę 31 kwietnia."
nie przez pomyłkę
w ten sposób zapisywano czasem w księgach parafialnych Żydowskie dzieci
by ratować im życie
poznałem starszego pana; w 1968 roku opuścił Polskę i wyjechał bodaj do Australii.
Uratował go ksiądz, wpisując do ksiąg bzdurne dane potem umieścił w klasztorze
gdzie zadbano by Żydem pozostał
i umiał się przeżegnać
tak ludzie stawali się wielkimi (ksiądz i siostry zakonne)
historia im kazała
+
:)