
ZORRO57
Użytkownicy-
Postów
813 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ZORRO57
-
Obudź się z marzeń
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Uczucie rośnie w ten powój wijący co płoty oplata - marzy o miłości. Jakby objęciom chciał przytulić i ustom całować Twoje serce tulić. Wciąż pnie się w górę - gdzie hamulec? w tym gąszczu już ostęp oczy gubi. Uważaj, ażeby drogi nie zgubić. Zaraz ciemność nastanie w księżyc. Już pierwsza gwiazda nocy wychodzi ptaki już zamilkły mrok nadchodzi. Wszelkie głosy odeszły w ciszy. A powój oplata wszystkie zmysły. Czas!... już czas na Ciebie najwyższy obudź się z marzeń z tęsknoty miłości. -
Światem duszy snu umysłu czasu
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdzie ciemne ostępy lasu zwierzyną oku stał wszyty szałas obok ruczaju biegu. W tej dziczy piękna natury głosu dźwięku mieszkało Anielskie dziewczę czar, czaru. Skąd się tu wzięła próżne leciały famy biegły drzewom i wiatru echem w loty szeptu. Tu śpiewały trele ptasie słowikom nutami igrały tęczą kolorów kwieciu i zapachu. Ten cud, tego raju zakątku wieczny gaju grał w harmonii siły, nadprzyrodzonej. Czar i powabu biły moc, tym promieniem słońcem z oddechem obrazu, jak malowanym Stały tu dęby wieczne powalinie koronami między innymi korzeniami innym podobnym. Zmieszane gąszczem aromatów barw zieleni krzewów tańczącej głuszy i ciszą w uszy Wszystko tu było idealne cudom bajecznym w fantazji i marzeń mojego snu i jawy. Umysł poszedł w te drogi, jak zagubiony, bym ujrzał, tam dziewczynę z serca miłości Płochliwe dzikie, jak sarna ruchu wdzięk moją królową ze snów najpiękniejszego. W tej przestrzeni czasu przeniesionego w zakątek objęciom bezwolny namiętności. Tam kochałem i byłem kochany nad życie chciałbym, tam wieki pozostać wieczności. Nigdy się światu, nie obudzić pamięcią, może kiedyś tam, byłem w reinkarnacji. Metempsychozie w wędrówce z duszy czasu w jakimś kolein w cieleniu pochodzeniem. Co w śnie odzwierciedla orbitą głębiny zapisuje jakąś tajemnice tabu i umysłu. -
Anioł moich kroków
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeśli kochasz mnie, choć trochę czemu mnie omijasz bokiem. Tajemniczo się uśmiechasz jakie ja przechodzę znoje. Kokietujesz mnie dziewczyno myślą grzechu pokuszenia. Tak mnie ciągle prześladujesz co dzień we mnie się wpatrujesz. I zastawiasz nić pajęczą seksapilem dech zapiera. Serca wnętrze się gotuje wszystkie członki wrą lawiną. Kim Ty jesteś? - Czego żądasz? czy, ta miłość taka zwodna. Zawsze o tej samej porze i nie tylko, o mój Boże Wszędzie jesteś niesłychane "cieniem Anioła moich kroków". Może jestem Twym kochaniem że się na mnie, tak uwzięłaś. Może chcesz mi, coś powiedzieć, ale wstydzisz się to wyznać. Sam sobie zadaję owe pytanie? spać, nie mogę zmrużyć oka. Jutro następny dzień nastanie pragnę odrzucić gorące pragnienie. Twoją postać i Ciebie, na zawsze, lecz w żaden sposób oszukać serca. Może to miłość rozkwitła kwiatem. wabi nektarem do siebie, mnie woła! -
Brak mi Ciebie, po dziś dzień
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciebie mi miła tak brak! posmaku ust Twoich mięty. Dotyku Twych magicznych rąk co tak tuliły mnie do piersi. Ciebie mi miła tak brak! wielki mój smutek żalu i rozpaczy. Dokąd odeszłaś? - Serce moje krwawi z oczu moich spływa słona łza. Ciebie mi miła tak brak! tego, nie mogę - światu wybaczyć. Jak bombka mydlana prysłaś nić życia zabrała mi Ciebie, na wieki. Ciebie mi miła tak brak! teraz cmentarna Twoja mogiła. O świecie, niech Bóg Ci wybaczy ukochany kwiecie - różo młodości. Ciebie mi miła tak brak! Boże na firmamentach niebieskich. Dlaczego?zabrałeś Anielski mój skarb to, co najwięcej w swoim życiu ukochałem. Ciebie mi miła, tak brak! za jakie grzech? - Miłość mym kamieniem. Leży bezsensowna śmierć objęciu zabrana wciąż rani i krwawi, choć minęły lata. Ciebie mi miła tak brak! kiedyś? - Zapewne się spotkamy. Anioł przytula do snu Twoją twarz "Wieczny odpoczynek, racz jej dać Panie". Dedykuję ten wiersz "ku pamięci" pierwszej miłości mojego życia, która odeszła w kwiecie młodości, tam gdzie, nie ma bólu i cierpienia. -
Moja słodka Tajemnica
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Miłości owoc - wstydliwe słowa. Żądza wygrywa z Poezją w walce tak jak przegrywa, gdy Jesteś - mowa a usta milczą, a szepczą palce. Czy podejrzewałbym siebie o to, że będę zdolny Poezję zdradzić - myśli kaleczą o błahe Słowo, tym bardziej Miłość swoją wyrazić? Oddałem honor Poety innym, miłości owoc zaś piszę - Tobie, bo miłość za nic miewa zasady. Wiem:w oczach krytyków jestem winny czy w Twoich? - nie wiem.Pochlebiam sobie, że spojrzą w moje, wyzbyte granice. -
Kłóciła się śmierć z życiem
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Raz mówiła śmierć do życia bardzo dumnie poruszona. Nie będziemy mieszkać razem w tej starej z rujnowanej chałupie. Bo ty jesteś, taka młoda pełna życia i uśmiechu. Świecisz światłem razisz w oczy spać, nie dajesz mi po nocy. Na, to życie rozgniewane w takie się odzywa słowa. Jesteś nędznym starym babskiem już, bez życia i wigoru. Druga nogą stoisz w grobie już, nie długo zamkniesz oczy. Bardzo chętnie pójdę sobie dam ci nawet, na odczepne. Tak odeszła z oczu babie troszkę gniewna, lecz radosna. Zostawiając śmierć w chałupie z chorobliwą jej zazdrością. -
Ten Pamiętny Wrzesień
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z lądu z wody i z powietrza gdy ptak się budził świtaniem. Uderzyły podstępnie wrogie wojska w uśpione serca Polskiego narodu. Nie jeden spadł jesienny liść w tą burzę ognia, dymu i stali. W tejże wichurze - szła krew i śmierć mogiłą usypanym znacząc ślady. Miliony zadanych ran, tyle blizn tych łez i żalu, bólu człowieka. O goryczy obleczona w czarny kir żałobą w te krzyże zapłakała Matka. Oddał Bóg Ojczyźnie - Grunwaldzki miecz co germańskie rycerzy zakonu pokonał. I wzbił się biały orzeł ponad szczyt - zwycięstwem uwieńczył polami chwały. A dziś, nie ma już? - Takich dusz i serc co własną piersią, by matkę zasłonił. Wątpię? Czy w pokoleniu drzemie ta krew naszych dziadów, co z męstwa tak świat sławił. -
Umysł nasz jest, jak góra lodowa moce, które wykorzystujemy jego czubkami. Umysł nasz, działa na wiele poziomów należy dbać o niego w szczególny sposób. Ochrona psychiczna stanów równowagi zapobieganiem złym emocją z negatywności. Podnosimy jego świadomość i poziomy stąd czerpiemy mądrość z myślnym celą. To potencjał twórczy - sztuką sam w sobie to osobisty sztab - wychodzący dla rozkazów. Jest Sezamem wszystkich instynktów naszych wyobraźnią w obrazie - idący w przekaz ciału. Kierowanie własnym postępowaniem rozumu jest oceanem bezkresnym w przestrzeni. To światło którego, nie sposób uchwycić gdzie w źródło wybija dla oświaty i mądrości.
-
stokrotki w rosole:chyba się domyślasz, kim ja jestem? Komentować, nie musisz - to Twój wybór w tej prawdzie. Pozdr.b; ZzZ
-
Jesteś dla mnie, jak narkotyk bujam teraz śpię w marzeniach. iskry rozpalasz w idący promyk w słońcu motyl błądzi w kwiatach. A w spojrzeniu delikatny dotyk tańczy w zmysłach i w uczuciach, tak przyprawiasz mnie o dreszczyk - w twych namiętnych pocałunkach. Płyną nuty - śpiewa słowik moje szczęście w twych ramionach. Wnętrzu płonie igra w płomyk. Moja miłość gdzieś w kosmosach? księżyc ścielił dla poduszek. W gwiazdach krąży po orbitach.
-
Cień
ZORRO57 odpowiedział(a) na magdalena dalecka-krygier utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
magdalena dalecka-krygier;myślę, że tym cieniem byłaś, Ty osobiście. Zagubiona miłość z jakiś przyczyn. Zostawiona samej sobie szuka wspomnień.itd.itp. Nawet mi się, ten wiersz podoba. Pozdr. b; ZzZ -
rejs
ZORRO57 odpowiedział(a) na magdalena dalecka-krygier utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
magdalena dalecka-krygier:można by było z głębszej myli przedstawić ten wiersz. Pozdr. -
Razem
ZORRO57 odpowiedział(a) na magdalena dalecka-krygier utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
magdalena dalecka-krygier:jeszcze bym ten wiersz rozwinął. Pozdr. -
magdalena dalecka-krygier;miło mi za wgląd i komentarz. Pozdr,b; ZzZ
-
stokrotki w rosole:to nie jest tak jak myślisz? Mam w tym swoje powody i pewien cel do spełnienia. I muszę o tej miłości pisać, chcąc, czy też nie. Pozdr.b; ZzZ
-
Wicher w moich myślach w sercu płomień pali. pragnienie, co męczy mnie, bez żadnych granic. Mam swoje marzenia sny, co dręczą duszę zwalczam grzech pokusy i zwyciężać muszę. Lecz, jak długo jeszcze zew młodości woła szepcze mi do ucha serenady śpiewa. Rozpędzam tą burzę choćby była wielka myślę o czymś innym, by myśli pogrzebać. Wiem, że mnie coś dręczy czaruję i wzywa. z oblanym rumieńcem swoje oczy skrywam. Jakby jakaś siła przyciąga - odpycha. Może to jest miłość senna romantyka.
-
Miłość ma różne z twarzy oblicza każdy szuka swojej drugiej połowy poczułem potrzebę żądza mnie porywa straciłem głowę i wszystkie zmysły. Nie wiem, co powiedzieć? jest wyjątkowa zawsze kiedy spojrzy w moje piwne oczy plącze mi się język ginie ustom mowa serce wnętrzu wygrywa - całe ciało tańczy. To niepokojące i nie mam pojęcia co się ze mną dzieje z jakiej mocy, że mnie bije uderza z siły telepatia. Pragnął bym ja objąć - całować z uczucia myślę o niej dniem i śnię każdej nocy jesteś moim rajem kochanką z marzenia.
-
Roztańcz moje zmysły
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Teraz patrzysz na mnie innymi oczami jakby do duszy oknami to zaglądasz. I nic nie mówisz? - Tylko kochasz, kochasz a ja!To wiem, wiem, jak serce boli. Rozpal przygaszony płomień miłości ten ogień z iskry, może i zatańczysz. Porwij łodzią z fali zmysłami ukołysz trudno jest płynąć, tak pod prąd rzekami. W obłędne koła myśli kręci z tejże karuzeli z rozbudzonej żądzy staje szczytom rozkosz. Zapłakało szczęście - zapukało do drzwi, zobacz się uśmiecha, może je zaprosisz. Czasem jest tuż obok, czy Ty się obejrzysz nawet z tobą chodzi, ale tego, nie wiesz? -
W granicach rozsądku
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niech Cię, nie zwiodą żadne pozory które świecą oczom z gry dla słowa. Wszystko to, być może -złudna iluzja zwykłe oszustwo z maską na twarzy. Z uśmiechem Tobie wbija nóż w plecy kto dziś znajdzie rad!Prawdziwe uczucia. W tym świecie obłudnym w kłamstwa aby tylko osiągnąć - swój cel wybrany. Bo tutaj, nie ma? - żadnej to granicy rozum mniej!Gdyż zwieść - łatwa sztuka. Pilnuj dziewczyno naiwna - swojej cnoty, czar pryśnie!A wtedy wyjrzy złego prawda. Czuj ducha! Bo wszędzie wygląda z kąta baczy! Na każdy Twój krok, błędny z cienia. -
Poeta musi umieć malować obrazy z głębi swojej duszy. Piórem kreśli litery i swoje złote oddając wrażliwe myśli. A miłość jest jedynie źródłem- jego inspiracją dla sztuki. To nie tylko słowa nawet te ujęte w najpiękniejsze rymy. Co czyni go w tej prawdzie, w pełni bardziej szczęśliwym. Miłość uważa za sens swojego życia i osobistej twórczości. Jest rozmową idącą, od siebie, a ogólnie wszystkich ludzi. Mów do mnie kochanie mów do mnie, ale tylko wierszem. Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie. Ale na wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku kochani. I ona rysuje mu marzenia i nagromadzone w nim przeżycie. A słowo? Jest tylko emanacją tego źródła prawdziwej poezji. Gdzie szukać słowa nieskłamanego, tego, co odda i wyrazi. Poetą być w różnej fascynacji literatury, psychologii i religii.
-
==Zdeptane marzenia
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zejdź mi dziś z oczu kochaniutka odejdź precz! Z mojego oblicza. Miłość do Ciebie obłędem była od tej słodyczy, teraz mnie mdli. Nasze uczucia innymi torami błądzą na moje szczęście nadepnął pech. Teraz pogardę czujemy wzajemną namiętne zero - zupełne nic? Pragnę swój umysł w eremie oczyścić oddzielić ziarno od tych brudnych plew. W ciszy czas milczy, a dusza śpiewa. Och!...jakże życie, ze mnie zakpiło jakże zadrwił - przeklęty mój los. Tutaj nasze drogi się rozchodzą. -
Bo Ty mi serce moje skradłaś
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dla twoich objęć dalekie horyzonta które mnie zostawiły - musiały odjechać. Jak długo jeszcze będę, na Ciebie czekać? każdy dzień, tak rani, boli i udręcza. Gdybym tylko mógł mieć skrzydła? mógłbym w tedy ocean przemierzyć - myślą szybszą, od strzały doścignąć, gdzie gorące uczucie, tak kocha. Wielka tęsknota samotnie została a czas okrutnie pragnie ją dobić. Jeszcze mi wiara, nadzieja została, bo Ty mi serce moje skradłaś; dla Ciebie żyć i tylko umierać. Tylko jedno słowo znaczy miłość. -
Jesteś piękna, tak estetyczna, czy to wystarczy w miłości. Czy istnieje niebo bez chmur, a raj bez węży - kto uwierzy? Zawsze byłaś, moją enigmą, moją zagadką z głębin duszy. Skradłaś mi serce - spojrzałaś prosto w twarz z oka magii. Ten pierwszy raz idący pociąg ciał, uderzył z namiętności zatańczyło tango naszych ciał zmysłami księżycowej nocy. W ten deszcz gwiazd w tej poświacie mlecznej drogi z łuny. Słał nam łoże idący kosmos w bajeczne ogrody z poduszki. Mówią, że z miłości do nienawiści - tylko jeden krok dzieli. Tam moje uczucie zgubiło sens - straciło wszelkie kanony. Skradłaś mi serce, tak skradłaś porwałaś w jasyry niewoli. Zabrałaś mi wszystko, nie miałem nic? - Byłem zagubiony. Chciałbym, żeby ta prawda zamieniła się w sen nierealny. W tych arkanach z pętli zatracam - mój świat tak piękny.
-
==Maluję słowem moje obrazy==
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rozbierasz mnie oczami czarującym głaszczesz słowem A delikatny wietrzyk masuje mnie w tym dotyku zmysłu. Sokoli wzrok miłości zagląda wnętrzu w słodycz dla kwiatu. Rozum gubi podstawy z potopu myśli mąci maluje obrazem. Otumaniasz moje ego! Bije dobro złego - serce z mieczem. Puszczają tamy wody motyl w tęczy, a ciało w pokuszeniu. Łącze z telepatii listy śle;z duszy lotem w przekazie z eteru. W galopie rumaki z kopyt iskry świecą - uczucie szczęściem. Woda z ogniem walczące żywioły tańcują w rwący magnetyzm. Most z tęczy rzuca ziemi trapy wpływającego do brzegu okrętu. Róża w kolec w krew rani, choć boli to urzeka swoim pięknem. Wybijają gorące gejzery fontannami w cudownym zjawisku. W objęciach szczytami góry w panoramy, a tu ziemia - niebem. Euforia w kochaniu rozkwita w ekstazy, z widoku dla grzechu. -
Pokochaj siebie -{Myśl]
ZORRO57 odpowiedział(a) na ZORRO57 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeśli chcesz uwierzyć w siebie. Pokochaj własne wady, aż staną się zaletami.