Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    6 792
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    65

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. i jak było tej nocy? szelest wierszy utulił? powstał ranek radosny, powstał, by wierszem mówić. zatem pióro do ręki na śniadanie weź zamiast, by ciąg dalszy był piękny i by nie brać, lecz dawać. ;) O... więcej szczęścia w dawaniu, bardzo mądra maksyma, no więc daję i daję ale w ręku nic ni mam już od tego dawania gubię reszty, zatracam co ty jemu on tobie, lecz nie działa nie wraca tylko nie mów mi tutaj, że mam czekać, że kiedyś rozum sercu rozdałam i nic nie mam prócz biedy
  2. Alicjo, dzięki za przeczytanie i wpis pod wierszem. Ale szczerze mówiąc, nie bardzo kapuję, czy to pochwała, czy nagana: żałujesz, że w ogóle coś mojego przeczytałaś, czy żałujesz, że dopiero teraz? "Rewelka" - to poważnie czy ironicznie? :-) PS. Czytałam kilka Twoich wierszy. "Wiśniowy sad" jest trochę podobny w stylu i tematyce do mojego. Bardzo mi się podoba. I ten drugi obok - "tak jakby" - również. Oxyvio, żałuję, że czytam Ciebie dopiero teraz! no nie, to pochwała być miała i przykro, że się zestrachałaś Pozdrawiam, dziękuję :)
  3. Dzięki Panie Amehob popółnocne to wieści chyba sen mi się będzie razem z wierszem szeleścił :) Wzajemnie
  4. ach, kolana już bolą ręce zrosły za deszczem oberwane też chmury, a Ty radzisz mi jeszcze? Pozdrawiam :)
  5. Alicyjko? Cudniście :)* Już odpowiadam. Być może dla wielu tęsknota jest udręką, a dla peela jest trylem, lubi ją, bo jest za Nim, wraca jak refren, wciąż ją nuci myśląc, że ona sama tego pragnie. Zatem jest i będzie "mi" trylem Ze świerszczem jeszcze nie dostałam, śliczne :)
  6. Powiem Panie Amehob na pstrym koniu jest łaska wiele razy te drzwiczki choć otwarte, zatrzaskał wiele razy sadziłam w grudkach grządek cierpliwość i za każdym gdy spojrzał, to widniało mu krzywo Byłam pod Pańskim wierszem na Z-tce, ale jak Kubuś Puchatek, mam maleńki rozumek. Pozdrawiam
  7. Podziwiam Cię, jesteś Wielka :)
  8. Po mojemu jest lepiej, najlepiej :)
  9. Aneczko, przepraszam za zdrobnienia, zostało mi to ze szkoły. Jak mówiono do mnie po nazwisku, znaczyło, że mnie nie lubią, jak po imieniu - lubią, a jak zdrabniali moje imię, znaczyło... nie powiem :) Wracając, lubię wiedzieć o kim, o czym. Jeśli nie wiem, komentuję po znajomości albo przez grzeczność albo wcale. Dziękuję i pozdrawiam :)
  10. Każda myśl ma taki maciupeńki ogonek, jeśli go nie znajdziesz i nie chwycisz, nie będziesz wiedział. Leszku, za dużo napaplałam?
  11. To się wywstydź, a potem zapytaj :)
  12. No ja nie wiem, ale dałabym wszystkie tytuły bez dużych liter i cudzysłowów, bo tyle tego, i tak każdy wie, że to tytuły. Ale za pomysł daję dużo :)
  13. Pierwszy raz Ciebie czytam Oxyvio i już żałuję. Rewelka! Nie masz tam dla mnie jakiego zajęcia, np. zamiatania? :)
  14. Leszku, miło mi, że jesteś pierwszy, Tak sobie myślę nieskromnie, że może lubisz mnie czytać :) Ten wiersz jest jakby kontynuacją poprzednich i następnych. Ponoć nie powinno się wierszy tłumaczyć. Nie wiem kto to wymyślił ale dzisiaj się z nim nie zgadzam, a co! Uczucie tych dwojga ( w wierszu) zawisło pomiędzy słowem, a słowem i wydostać się poza ten wymiar nijak nie może. Mogą z sobą rozmawiać, mogą do siebie pisać. Oboje doskonale zdają sobie sprawę z tego, że nic ponad to, nigdy się nie stanie, mniej ważne - dlaczego. Ale to co ich łączy jest przecież niezwykłe, jest cudowne, pomimo niespełnienia. Lepiej? :) Cieplutko pozdrawiam :)
  15. Ha, ha, bardzo fajne, brawo! :)
  16. gdy na ościach bezlistnych przemarzniętych gałęzi zapóźniony półksiężyc drzazgi światła powięził nasze słowa do siebie w nagich wstydach się garną i umierać im nie żal ani rodzić na darmo znów tułaczce tęsknocie co znękanym mi trylem szeptem drzwi pootwieram usta ustom rozchylę tak się moje pragnienie oblizuje w ciemnościach daj się z nim zaprzepaścić co noc twoją ma postać
  17. No więc tak. Teraz masz dwa razy słowo 'kołderka' Wiem, że chciałeś szybko, ale pomyśl jeszcze nad tym, na spokojnie, przecie nie oddajesz go dzisiaj czy jutro do druku. Puenta jest jest bardzo ważna, wieńczy dzieło, nie można jej bagatelizować. Jeszcze coś. Jak będziesz się zawsze pytał co jest źle, to zawsze coś ktoś znajdzie. I wiesz jak będzie wyglądał Twój wiersz? Każdy przyszyje inny guzik, swój. Musisz mieć swoje zdanie. Tymczasem... :)
  18. Jutro zajrzę, wybacz, wstaję wcześnie.Pa!
  19. Delikatność jest siłą, powiem więcej, jest potęgą, nie lekceważ jej. Z mostu? Mieszkasz nad rzeką? :)))
  20. Sorki, źle mi się skopiowało. Widziałbym to tak: kocham gdy mówisz... wolę bez Dwuznaczność słowa 'bez' bardziej rzuca się w oczy :) A wracając jeszcze do treści erotyku, to albo calutki jest koronkowym i subtelnym majstersztyczkiem (takie wolę) Albo innej maści - zbereźny, brutalny, ordynarny czy świntuszny. A ten jest taki pomieszany. :)
  21. Perwersji tu nijakiej nie widzę :) kocham gdy mówisz ja wolę bez wycięłabym ja i dała w jednym wersie. Poza tym, jeśli idzie o erotyki, preferuję subtelność, dlatego razi mnie w puencie słowo 'grzmocą' Ale może to tylko ja taka dziwna jestem. Pozdrawiam :)
  22. Kaju, a spróbuj do Twojego bukietu dołożyć paprotki z fantazji. kokardy z mgiełki, i listów z niedomówień, spróbuj :)
  23. Krzysiu, pomysł na taki wiersz nienowy, ale zabawnie było :) Dobry na teleturniej 'znajdź wszystkie błędy w maksymalnie najkrótszym czasie' :) Ma sens podczas czytania, przy deklamowaniu znika kolor. Pozdrawiam serdecznie :)
  24. Ach witaj, witaj! Beenie M - Ale słabo z tym kuszeniem, powiem Ci w sekrecie :) Pozdrawiam Cię tęsknie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...