Alicja_Wysocka

A gdzież mi tam karnawał w głowie, to tylko wierszyk Stefciu, wierszyk. Poderwał mnie do tego tańca inny wiersz! Pozdrawiam :)

Lady, Czuję się zaszczycona Twoimi odwiedzinami, buziam :)

Waldemarze, cieszę się, bo wierszyk miał przypominać tę piosenkę, również pozdrawiam :)

O, dziękuję Jacku, masz obiecany taniec, zapisałam Cię w kajeciku :)

Beeny, witaj Dobra Duszko! :)

Michasiu, no jak to? Wersy są po 6 i 10 sylab. Calóweczką odmierzałam :( Ja wiem, że Tobie to "serce" nigdzie nie pasuje, ale przecie sam je masz! Pozdrawiam z uśmiechem :)

Ano, chyba da się przy tym zawalcować :) Pozdrawiam.

O, witaj Messalnie! Cóż za bogi Cię w moje progi, jakże się cieszę :)

Był raz bal, piękny bal poetyczny, wręcz bal ponad bale wierszyk raz, zwrotka dwa tytuł z puentą, konfetti i dalej. Szampan szkło, świateł blask wszystkie pary za rymy przebrane koszyk trzy, kółko dłoń serpentyny i trwaj karnawale. Maski w krąg, trzymaj ją pewne ramię, bo wena jest zwiewna tańca szał, serca śpiew tylko ona cię umie rozwierszać. 04.02.2007.

Mnie się druga zwrotka najbardziej. Pewno dlatego, ze rym słyszę. Drugi wers w pierwszej, zmieniłabym mniej więcej na /zapytaj czemu wytłumaczę/ byłby rym do latawcem, No i ostatnia jeszcze, zupełnie nie wiem jak... Pozdrawiam Ciebie serdecznie :)

Fajnie zebrałeś ten cały bezsens w końcu w jedno miejsce, ja bym nie potrafiła. Pozdrawiam Michaś :)

do spania trzeba mieć melodię a kto usupła dla mnie nutki, transkrypcję śpiącą, naumyślną uścieli myśli w czasie krótkim? po której frazie czy półtakcie opadną sennych powiek listki legato, piano, pianissimo i nabajdurzą mi o wszystkim? kto zamknie jawę na trzy spusty urzeknie, zmorzy, poodczynia zachwyci, olśni, poprowadzi zwodzonym mostem w sześcioliniach? kto mi napisze tę muzykę i poprzypina w czerń rozgwiazdy. nachyli nieba pośród nocy pytań bezsennych i niejasnych? 08.01.2007.

Jacku, wczoraj robiłam dokumentowe zdjęcia mojej rówieśniczce. Jak dobrze, że słychać myśli... :) Dziękuję za odwiedzinki.

Michaś, Twoja pretensja jest komplementem, jesteś galant pierwszej klasy :) Dziękuje i pozdrawiam

Dziękuję Jacku, jak zwykle w formie! :)

Jacku, czytałeś go pewnie w Krainie. Witaj :)

Zgadza się Stasieńko, pozdrawiam :)

Już ci się zdarzyło popatrzeć na innych ludzi w twoim wieku z tym dziwnym uczuciem: Ja chyba nie wyglądam tak staro? Jeżeli tak, ten dowcip ci się spodoba: siedzę sobie w poczekalni tak wypadło, u lekarza czas się wlecze, czytam ściany i dyplomy w korytarzach. nagle widzę, czy być może? wspomnień czar ożywił wszystko, miał cudowny uśmiech, oczy znam to imię i nazwisko. wchodzę, całkiem zbita z tropu ta łysina, spory brzuszek. czas łaskawie się nie obszedł jednak się dowiedzieć muszę. co innego ja, szczęściara tyle lat i bez różnicy, żadnych zmarszczek czy nadwagi czegóż sobie więcej życzyć? z satysfakcją niekłamaną której woń rozsiewam wokół, mówię mu, że w siątym którymś, kończyliśmy w jednym roku. wtem, sprowadził mnie na ziemię aż mi krew zawrzała w żyłach, - ale proszę mi przypomnieć czego pani mnie uczyła? 18.10.2006.

I jak tu się nie uśmiechnąć :)

Taaak, gdybym mógł wrócić do przeszłości, to... To jak opowiadanie bajki. Ani teraźniejszość ani przyszłość nie pójdą tam nawet na spacer, ale miło tego słuchać. Fajny zadumany klimat :)

Dziękuję Lilianno :)

do snu się przebieram w tęsknotę, a rankiem mnie budzi dylemat przecież myślą byłam przy tobie więc czemu na sobie nic nie mam? 04.12.2006.

Beenie M - ach, jaki ładny bukiecik mi przyniosłaś, dziękuję! :)*

hehe :) dzięki za ostrzeżenie! Pozdrówki.

Dziękuję Messalinie, wielki mnie zaszczyt spotkał :) Również pozdrawiam ejć, zaszczyty? hi, Alicjo - to z koleżeństwa z ukłonikiem i pozdrówką MN Witku, no ale takim koleżeństwem się chwalić, to by było coś! serdecznie :)