Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Alicja_Wysocka

Użytkownicy
  • Postów

    8 415
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    90

Treść opublikowana przez Alicja_Wysocka

  1. Ooo! Wszystko dostałam, Dziękuję Duszko :) Wiesz co? Wymyśliłam, w sensie pomysł wpadł mi do głowy, poprosić szczęście, dogadać się z nim. Wprawdzie szczęście jest rodzaju nijakiego, ale skoro miałam się z nim ( rodzaj męski) dogadać w pewnym momencie użyłam tak dawno mnie nigdzie nie brałeś, bo chyba nie ma zwrotu nie brałoś (?) Gdzieś tam w tle stoi jakiś men, jak sobie weźmie moją prośbę do Szczęścia do serca, to będzie cudnie. Dziękuję, że przyszłaś, i rozmówiłaś się ze mną :) Tymczasem się bujam :)
  2. Jak wyżej. Może zacytuję fragment regulaminu, zajrzyj proszę. 5. Użytkownik nie ma prawa do : h) Używania (pisania) w wierszu / danych / komentarzu / tytule DRUKOWANYCH LITER. Ps. Masz opcję pod wierszem 'Edytuj' Wystarczy kliknąć i poprawić.
  3. Dlaczego krzyczysz wielkimi literami?
  4. Niestety albo na szczęście. Ponoć jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz. Jednak czas i przypadek chodzą sobie jak chcą i pomimo naszych starań czy chęci, wywracają do góry nogami nasz porządek. Serdecznie :)
  5. Gdy kochanie zaczyna nudzić, najlepiej ubrać za ciasne buty i pochodzić w nich kilka godzin. Jak zdejmiesz, całe szczęście do ciebie wróci, :)
  6. Prawda, zbyt wiele nam spowszedniało lub wydaje się oczywiste, czy naturalne, Do poczytania, Kredensie, dziękuję :)
  7. Na karuzelę sama sobie poszłam i chodzę jak mam okazję. W tym roku latem byłam na Diabelskim Młynie, baaardzo wysoko, a co do lizaków, odszedł mi apetyt, pozdrawiam, Waldku i dziękuję :)
  8. Mieszkam w Gdyni, Betko. Ale dziękuję, zawsze to milej spotkać bratnią duszę, która lubi to samo co ja, Słonka :)
  9. Za Justyną, myli mi się co Twoje, a co cytowane. Może wszystkie cytaty zapisz kursywą, jest przecież edytor tekstu, będzie przejrzyściej. Pozdrawiam :)
  10. Ładnie dziękuję, Bolesławie :)
  11. Nie, nie dla taty, napisałam go koledze z portalu, ponieważ mnie zainspirował. Chociaż tato zabraniał mi i rodzeństwu pójścia na karuzelę, zawsze mówił, że tam chodzą szumowiny. Któregoś dnia rozbiłam skarbonkę i bez mówienia, pozwolenia uciekłam z domu właśnie do wesołego miasteczka, to była niedziela. Wróciłam po kilku godzinach, no i bez kary się nie obyło, beczałam do wieczora. Rodzice martwili się, nie wiedzieli gdzie jestem. Do dzisiaj mi nie przeszło, lubię wiatr we włosach, świat z góry i pęd. Chciałabym jeszcze przelecieć się balonem. Samolot też jeż fajny, ale nie czuję wiatru. Dziękuję :)
  12. Jacku, ten wiersz ma sporo błędów, ale mam do niego wielki sentyment, ma prywatną dedykację i taki już raczej zostanie. Dziękuję i mówię
  13. Mogą być cyrkonie, jak dla mnie. Mają takie same załamanie światła jak diament. Ale, jeśli miałabym do wyboru, wybiorę to drugie, bo romantyczką byłam, jestem i będę - nie raz popa rzoną (nie mylić z żoną popa) Ładnie się rozgadałaś, pozdrawiam z błyskiem w oku :)
  14. szczęście o szczęście moje kochane zaraz tobie opowiem co wymyśliłam nad ranem że mnie ze sobą zabierzesz w jakąś słoneczną niedzielę zabierzesz mnie na lizaki a potem na karuzelę obiecam że będę grzeczna na pewno się tobie nie zgubię tak dawno mnie nigdzie nie brałeś aż zapomniałam co lubię ja wiem że cię wszyscy proszą i mało kto ci dziękuje nawet zapłacę za ciebie jeśli się zdecydujesz * więc jak będzie 2003
  15. Nie Justi, nie jestem znużona ani znudzona porządkiem świata, bynajmniej. Codziennie i niezmiennie zachwycam się wschodem lub zachodem, księżycem (mieszkam dość wysoko), lubię deszcz, cieszy mnie każdy dzień życia. Nie zgadzam się tylko z twierdzeniem, że wszystko się kiedyś kończy, powszednieje lub nudzi. Pozdrawiam :)
  16. Może to empatia? Chociaż ta też jest odcieniem miłości. Mam jeszcze inne pomysły. Szczęście, nadzieja, Bóg, wiara? Pozdrawiam :)
  17. Ujmują mnie Twoje rymy. Sama piszę rymem, ale nie mogę się nadziwić z jaką łatwością operujesz asonansami. Łapię się na tym, że po przeczytaniu lecę jeszcze raz po samych rymach, coś jak schodkami w dół, a ostatnim jest zawsze uśmiech. :)
  18. Dziękuję Leszku, A mnie zawsze się wydaje, że mogłyby być lepsze. Serdeczności dla Ciebie i wiesz kogo jeszcze :)
  19. W różne czy wróżne (od wróżenia neologizm?) Fajnie :)
  20. Dziękuję Samm :)
  21. Z pomysłem i ciekawie, Beto :)
  22. Trochę mnie przestraszyłeś :)
  23. Szkoda, nie że dałeś go wcześniej, na pewno słońce by się uśmiechnęło, okropnie smutne było dzisiaj niebo. Ale nic to, może mój uśmiech też się nada. Widzę złote nitki na błękicie nieba, chyba mi się przyśnią. Bardzo rytmicznie jakby śpiewnie i pogodnie się zrobiło, pomimo północy. Pozdrawiam :)
  24. Dziękuję Kocie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...