Kufelku, w zimową wietrzną pogodę w kaflowym piecu, jak dobrze się pali, słychać pohukiwanie, dudnienie, coś na podobieństwo odgłosów gołębi.
A ja sobie grucham z piecem, bo tak dobrze, miło, ciepło, bezpiecznie, bajecznie...
No co, nie wolno? I jeszcze lubię się gapić w popielnik i w ogień.
A jak fajnie, kiedy przytulasz się do ciepłego pieca... :)