Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dzie_wuszka

Użytkownicy
  • Postów

    1 245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dzie_wuszka

  1. "znów jestem kometą. Z sykiem,ze snopem iskier przebiegam ulice" Jasne. Bezpretensjonalne i skromne. Patos zaczyna się od supernowej z dzwoneczkami ;) Funkcje kontrolne ma spełniać zapewne ostatni wers i można by się z tym zgodzić, gdyby kończył się na "to ich sprawa". Ale to również "ich strata". Peel jest bardziej nastawiony na efekt (patrzcie ludzie, jak poeta kocha !), niż intymność relacji z Daleką. Jakby nie patrzeć, to bufon i zapoetyczniony pozer. patos może słuzyć jako środek wyrazu. nie napisałam, ze go nie ma, ale że jest pod kontrolą, a to oznacza, że został uzyty jako narzędzie, nie stał się li tylko odczuciem w wierszu. nie wiem dlaczego obraz "patrzcie jak poeta kocha", miałby być gorszy od "relacji". własnie między innymi z tego względu, ze to jest obraz uczuć, a nie wchodzenie w relację, uważam patos za zasadny i kontrolowany. pzdr :)
  2. a mi tym razem pasuje. pierwszy wiersz latarnika nienadęty, z patosem i "poetyzmem" pod kontrolą. ok
  3. Proponuję wiersz umieścić w dziale wiersze, bo na razie to tylko wiersz (nawet nie aż wiersz), wyrzuciłabym go z tego działu pzdr :)
  4. nieodparte wrażenie - 2Tm2,3
  5. http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=VEQEJycTR50#! Do Charlotty von Stein (J.W. Goethe) Po coś dał nam tę głębokość wejrzeń, Co przeczuwa kształty przyszłych zdarzeń, Zamiast wierzyć błogo, bez podejrzeń, W miłość i w ucieleśnienie marzeń? Po cóż dałeś nam uczucia, losie, Byśmy serca swe zgłębiali spojrzeniami I śledzili w dziwnych spraw chaosie, Co naprawdę jest pomiędzy nami? Ach, tysiącom ludzi wolno nie czuć, Nie znać własnych serc i błądzić sobie Tu i ówdzie, i bez zbędnych przeczuć Grzęznąć raptem w męce i w żałobie, Póki jakiś ranek ich nie zbudzi Zorzą szczęścia nieoczekiwaną; Tylko nam, nieszczęsnych dwojgu ludzi, To pospólne szczęście odebrano: Kochać, nie pojmując się nawzajem, Widzieć w innych rzeczy, których brak im, Wielbić majak, co się wydał rajem, Brnąć w nieszczęścia, które są majakiem. Szczęśliw ten, kto żyje złudnym śnieniem, Szczęśliw, komu obca przeczuć waga; Dla nas z każdą chwilą i spojrzeniem Snów i przeczuć razem moc się wzmaga. Powiedz, znasz zamiary losów skrytych? Powiedz, czym tak mocno nas złączono? Ach, tyś była w czasach już przeżytych Moją siostrą czy też moją żoną. Aż do dna zgłębiłaś mnie tajemnie, Znałaś nerwów mych najsubtelniejsze tony, Rzutem oka mogłaś czytać we mnie, Dla śmiertelnych oczu niezgłębionym. Chłodząc krew mą wrącą i upartą Kierowałaś dzikim pędem moim, Brałaś mię w ramiona, pierś rozdartą Sycąc znowu zdrowiem i spokojem. Cudnie lekkie więzy nań rzuciwszy, Dzień po dniu igraszką zapełniałaś. Gdzie jest dzień od tamtych dni szczęśliwszy, Kiedy wdzięczny za to, co mu dałaś, Czuł, jak serce koło serca wzbiera, Czuł, jak dobrze mu pod twoim wzrokiem, Jak ze zmysłów ktoś zasłonę zdziera, Jak się krew ucisza krok za krokiem. Teraz już wspomnienia tylko wioną W sercu, które przez niepewność i udrękę Czuje w sobie tamtą prawdę niewzruszoną, Nowy stan przyjmując jako mękę. Duszom naszym brak po jednej części, Dzień nasz ciemny jest o każdej porze. Lecz ten los gnębiący nas, na szczęście, Zmienić jednak nas nie może. (przełożył: Robert Stiller)
  6. ok : ) tylko brzydki "empatyczny", słowo jak nie z tej rekwizytorni słownej
  7. dość trudo jednej osobie odbierać wiersz grupowo, Pani Alino ;)
  8. tylko to ewentualnie, bo ładny obraz z tą koroną pozdrawiam :)
  9. najfajniejszy myk to z tymi poetkami, gdyby nie to, prychnęłabym. ale nawet jeśli poetki przyciągnęły moją uwagę, to finał zdecydowanie osłabił, bo nudny, bo nic nie zrobił z duszą, z myślą, nie trącił struny, nie poruszył, jest jak "dar języków który zniknie" ; ) taki finał, przewidywalny i już tylez razy opracowywany. pozdrawiam :)
  10. niepotrzebna mu taka ilość patosu potrafisz wyczytać z wiersza więcej, niż mi się udało w nim zamknąć. tak myślę. K. to nie kwestia wyczytywania, czy zamykania w wirszu, a kwestia czysto techniczna. jesli używa Pani "dnia pańskiego", "niedospanego trelu", "świątyni dla głodnych", "mistrza ceremonii" a także formuł o tym, że "musisz się zachwycić czarną bez cukru", "niechcianego dzień dobry", czy "podówjne zycie nie boli" na tak niewielkiej przestrzeni wiersza, to siłą rzeczy temat wygina się, marszczy i fałduje w patos z pomponami. uważam, ze nieumiejętnie zmieszała Pani klimaty. pzdr :)
  11. przepraszam za niechlujność, klawiaturę mam dziadowską, choć nową, a może właśnie dlatego. już poprawiam. nie zmienia to oczywiście moich zarzutów do wiersza :)
  12. ładnie się zaczął, a później wpadł w jakieś ślobanie, rozmazywanie łezek z użyciem skrótów myślowych udających metaforę - podręczniki zarabiają na siebie wakacjami zaplątanymi w sznurowadła - a cóż to za dziwo! ble :|
  13. po co "wstępny szkic" w kalejdoskopie? odsłonięta szklana kurtyna chcesz utrwalić obraz szybki szkic a tu niespodziewany obrót w ciśnieniu barw świetlne efekty nieprzeniknione my :) roztrzepanie rekwizytowe. wobec tego nie przekonuje mnie. pozdrawiam :)
  14. mam silne wrażenie "tojużbyłości", nazbyt silne
  15. żeby uniknać mielenia ozorem po próznicy :) łoj ! jak ostro, aż zaszczypało Ale pozdrawiam Kredens raczej nazwałabym to - prosto z mostu :) pozdrawiam :)
  16. żeby uniknać mielenia ozorem po próznicy :)
  17. wyszedł łubowaty, spokojnie można połowę tego wersza zlikwidowac i powie to samo pozdrawiam :)
  18. nieudolny w warstwie technicznej naiwny w wymowie pytanie: co z ludzkim kolanem? co z serią niedoskonałości, wrodzonymi wadami genetycznymi, słabą odpornością na czynniki, patogeny itd? gdzie i pod jakim wzgledem ludzkośc ma być dowodem na certyfikat mistrzowski? "Biblia również naucza co o Nim wiedzieć trzeba" jeśli równiez naucza, to znaczy, że coś naucza jeszcze, zatem po co drugie źródło, skoro Biblia już ma "co wiedzec trzeba"? dlaczego klucze czterech ewangelistów różnią się? "w zgodzie z prawdą On pragnie przez ludzi być wielbiony", czy pragnienie uwielbienia nie bywa przejawem słabości i nie przystoi raczej mizernemu ludkowi? niedobry wiersz, w moim odczuciu. pzdr :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...