Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dzie_wuszka

Użytkownicy
  • Postów

    1 245
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dzie_wuszka

  1. zbyt patetyczny i ma okropną metaforę w ostatnim dystychu
  2. Już blisko do wieczora. Światło dnia powoli zasychało na szybach warstewką emalii. Rosły cienie, a słońce nie chciało już palić, odpłynęło znad domów i ulicznych dolin. Chmury spięte ze sobą niedbałą fastrygą, lekki wiatr od zachodu za widnokrąg gonił; kurz się lepił do twarzy i spoconych dłoni w rozpalonym powietrzu, bo upał nie minął. przyjemnie tu, tak mickiewiczowsko-gałczyńsko. nienowo, ale przyjemnie :) szczeólnie ta emalia ładna
  3. bardzo ładna pointa, reszta przebajerowana, przemetaforyzowana. Przy takiej poincie trzeba mocno uważać z obrazem i metaforyką, inaczej osiągnie się efekt zjedzenia nadmiernej ilości czekolady ponadto pojawia się takie dziwactwo jak to: "zamalowuję mrozem resztki ciepła (one) szyba patrzenia prawie nieprzejrzysta (ona) jeszcze ok w osobach, bo to obraz, ale za chwilę ni z gruchy ni z pietruchy: w zgrabiałych palcach tętnić przestał (on - kto, co?) nie wiem jak wygrać (ja)" nie widzę zasadności tych zabiegów metaforyckich, które (tak podejrzewam) mają sprawiać wrażenie poezji. Dla mnie tylko pointa warta wiersza.
  4. patos parska pianą na prawo i lewo, myśl przez to niebezpiecznie się nadyma/zadyma pzdr :)
  5. uważam, że to na wyrost posunięta interpretacja :)
  6. nie chcę zmiany mojego nicku, jesli więc będziecie wyrzucać tych, którzy nie chcą podpisywac się imieniem i nazwiskiem, to spakowąłam walizkę :) Może się pani rozpakować... :) a to dzękuję, niewiele rzeczy (Z)noszę, ale sama walizka słuzy jako symbol wyprowadzki :)
  7. nie chcę zmiany mojego nicku, jesli więc będziecie wyrzucać tych, którzy nie chcą podpisywac się imieniem i nazwiskiem, to spakowąłam walizkę :)
  8. okropny tytuł. wiersz podoba mi się, otok z cierni śliczny
  9. to miejsce pogrubione wygląda jak inspirowane "ogrodem zapomnianym" Dariusza Sokołowskiego, Nato :) bo to bardzo bardzo specyficzna metafora "wiatr chłodno szarpie kwiaty tkane mimochodem ze ścieżką milkną w trawie serce rośnie z chwastów"
  10. Niech pan szuka w tomach wierszy. Cudzego wiersza i tak nie może Pan podać za swój, a klasyka zwykle w takich przypadkach się sprawdza :) życzę szczęścia (proponuję Horacego)
  11. bo to nie gotowanie obiadu :)
  12. Dzięki, Dzie. :) Tak, ballada jest oczywiście utrzymana w polskiej tradycji. Jeśli w tej najlepszej - a tak wynika z Twojej opinii - to bardzo mnie to cieszy. Ale musiałaś do czegoś się jednak przypiąć. :) Tytuł zostaje taki, jaki jest. Nie tylko w disco polo są niewinne, kruche i drobne [u]istotki[/u]. Zdrobneinia nie są wyznacznikiem gatunku disco polo. nie interesuje mnie "muszenie", jeśli widzę, że coś jest nieudane, pokazuję to i tyle, a już na mur nie interesuje mnie kadzenie i układanie peanów na cześć. jeśli już coś mnie zainteresuje to wyrażam o rzeczy onej to, co rzeczywiście myślę, bez przymileń, bez chęci dokopania, reszta zalezy już od tzw autorskiej "wrażliwości na krytykę" :) zdrobnienkowy tytuł cyganeczka, jako żywo prowadzi nas w stronę spiewniczka weselnego "z tamtej strony wisły cyganeczka tonie..." jak się ma to zdrobnieńko do tresci wiersza? jaka jest rola tego zdrobnienia? czemu ona jest "cyganeczką" a nie zwykłą prostą kobietą-"cyganką" ? pzdr
  13. zawsze. ale najczęściej nie mogę :)
  14. dałabym "wylewny" w pierwszej strofie fajny wiersz, niegłupi Pozdro :)
  15. tylko miej litość, nie "ślub cyganeczki", a "cyganki", przeciez to nie disco polo ;P
  16. taka Iłłakowiczówna mieszana z Konopnicką, fajny :)
  17. kiwi wyginął, sądu parysa nie będzie ;P łmoże dałby się ocalić w jakimś szerszym zbiorku Pzodrawiam :)
  18. trzy pierwsze strofy niemożebnie rozwałkowują sytuację liryczną i emocjonalność. Ścięłabym mu głowę ;) pozdrawiam
  19. Wszystkiego dobrego, wiele pięknych wierszy, wytrwałości, natchnienia i dobrej, a niegasnącej energii wszystkim czytającym i piszącym oraz tym, którzy nie załapują się do żadnej z grup od wusz
  20. przecież zwykły ludzki rozsądek nakazuje zaniechać gadania głupot o "znaniu kogoś", kogo własciwie zna się z parunastu wpisów na jakimśtam forum, Panie Wijo. nie sądzę, by było właściwe, zamiast obrony wiersza, szukanie "dziury" w komentującym, czy wręcz urażanie się na niego, w końcu ja przeciez nie skomentowałam Pana jako osoby, bo Pana nie znam i mam to szczerze mówiąc w rzyci, jaki Pan jest. Napisałam o wierszu :)) wg mnie Pański wiersz jest po prostu nieudany i to nie ma nic wspólnego z tym, jaka ja jestem, tylko z moją oceną warsztatu i tego, jak się autorowi udało opanowac materię. według mojej znajomości materii, nie udało się autorowi, ale oczywiście autor ma prawo, a także swoisty obowiązek sądzić inaczej, jednakże z tego obowiązku może się autor i byłoby to wskazane wywiązywać jakjąśtam argumentacją dotyczącą wiersza, nie oceną komentującego, która to nic w zasadzie nie daje w nauce pisania, a tylko przysparza nieładnego powidoku wokół autora. jako czytacz mam prawo odczuwać niezadowolenie i brak jakichś argumentów, które stanęłyby w tego wiersza obronie i tyle. co do tego "nikt" rzuconego w kategorii ogólnej, to nie zgadzam się. generalizacja to bzdet :) i tym oto słowem posłowie koncze już swoją obecność i pozdrawiam serdecznie oraz pod tym wierszem ostatecznie :))
  21. ł adna pointa, wczesniej zbyt niezgrabnie. ja bym go piłowała i toczyła pozdrawiam : ) Wolę prace umysłowe od fizycznych, ale gratuluję zacięcia stolarskiego. Jeśli pan/pani coś upiłuje, utoczy, to chętnie popodziwiam. Pozdrawiam;) poprawa i obróbka wierszy należy do ich autorów. jesli zaś chodzilo Pani o moje wiersze, to i owszem, doceniam potrzebę i znaczenie narzędzia warsztatu na równi z duchem i uczuciem :) wiersz uważam za niedorobiony, przegadany, przedmuchana metaforyka, czystośc zrobiłaby mu więcej dobrego. sama myśl mi się podoba i własnie dzięki niej żyje pointa pozdr :)
  22. e tam, takie pitolenie A nawet mam zaszczyt tak pitolić. Tym bardziej, że jest to wiersz o takich jak Ty. Pozdrawiam ponieważ nie wie Pan, jaka jestem, nie poczuwam się do dedykacji wiersza ;)
  23. ł adna pointa, wczesniej zbyt niezgrabnie. ja bym go piłowała i toczyła pozdrawiam : )
  24. e tam, takie pitolenie
  25. muszę sprostować rzecz tyczącą mojego "słusznego zauważenia",; narzędziem nazwałam patos, nie "obraz". uważam obraz za równie cenny, jak zagłębianie się w relacje. podejrzewam, że jesli tymi samymi środkami wiersz próbowałby budować "relację", wyszłyby majtki z koronką. nie zgadzam się w tym z Panem, ale to już nie kwestia argumentów, a stanowiska, więc na tym poprzestanę : ) pozdrawiam :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...