Tak działasz na mnie.
I już się nie dopisuj tutaj, powiedziałeś co wiedziałeś i basta.
Prowokujesz to masz... widocznie więcej w tobie tego niż myślisz, a myślisz w ogóle? ( jakbyś myślał, nie zaczynałbyś bełkotu w wątku Moniki)
Panowie, spokojnie. Marcinie - nie wiem, zależy od prowadzącej.
Jeszcze trochę, a zaczniecie rzucać tutaj rękawiczki.