Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Vica

Użytkownicy
  • Postów

    537
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Vica

  1. uschnięta arizona rozkruszyła się na podłodze bez rozwidleń rozmyte w kurzu szlaki dawno temu a nie tak dawno w ameryce spłonęły wieże babel padły systemy zadrżało czarne nagie ciała rażą bólem w ciemności bez odpowiedzi bezszelestnie bez bluesa spragniona przysiadłam przy płonącej drodze z otępieniem patrząc w słońce oczekuję słowa lecz słowa są jak domy upadają bez ludzi
  2. powinniśmy odejść lub chociaż zgasić światła dziś nie zdarzyło się za wcześnie gdybyśmy chcieli gra w jakimś punkcie uwiera sampler w wysokich tonach rani to taka odskocznia synthpop sex o poranku wraca każde uderzenie choć słowa szczelnie oblepiając ściany zagubiły echo i nas biję odchodzę wracam piję czuję nie czuje a nie powinnam nie zrozumieliśmy bluesa
  3. też mam dziękuję za uwagę zdrowie!
  4. fajnie że dobrze, dziękuje za wizytę pozdrawiam serdecznie vica
  5. ciekawa propozycja:) dziękuję za czas i czytanie pozdrawiam vica
  6. cieszę się ze ten:) pozdrawiam vica
  7. oj coś mi się zdaje że jednak;) dziękuję i pozdrawiam ciepło vica
  8. dziękuję za czas, miło że dobrze pozdrawiam i do następnego:) kaludia
  9. pomyślimy, dziękuję za wskazówki:) pozdrawiam vica
  10. cieszę się i dziekuję za czytanie:) pozdrawiam vica
  11. www.youtube.com/watch?v=lL3dNfxcpnw gigant
  12. niewygodnie nawet wzrok rzucany o ściany uwiera więc wdeptujemy w podłogę leniwe sumienia podniecając się płowym romansem śliniąc zmysł kawą jak brud z pierwszego prania szmaty porozrzucane po drogach światłem latarni tuż przed świtem wyciągamy się z pralki zaspanej podświadomości wieszając się wilgotnymi palcami by pociągał za sznurki znoszeni czy przypaleni z dziurą w kieszeni lądujemy na dnie szafy czekając aż zeżrą nas mole
  13. niezmiernie się cieszę i serdecznie pozdrawiam:) klaudia
  14. a faktycznie nie zauważyłam, dziękuję za wskazówkę skorzystałam:) cieszę się że ciekawi pozdrawiam ciepło klaudia
  15. czasem próbuję to zanucić, ale średnio to wychodzi, umiem z resztą tylko pstrykać palcami i nie gra to dobrze ze słowami;) a co do zaimków to coż, też nie jestem fanką, ale w tym wierszu nie dałam rady ich uniknąć, maybe next time:) pozdrawima klaudia
  16. cieszę się że się, ale ostatnia strofa ostać się musi, dziękuję za czytanie Dawidzie pozdrawiam klaudia
  17. bywa niestety, dziękuję Elu kłaniam się vica
  18. dziękuję Marku:) pozdrawiam vica
  19. nie ułatwiasz mi dni gdy mam puścić rękę ty również może gdybyście nie byli tak nadzy tak żywi trzasnęłabym drzwiami szukając własnych ścian tu wszystko co znam krzyk o świcie on pijany gra kolejny atak ona pluje w twarz i modli się by żył choć nie wierzy nie ma sił wierzyć jemu i temu tam od niebieskich zastępów sucha ta miłość suche gałęzie w słońcu gdzie każda iskra powoduje zapłon nie uciekniemy nie chcąc na suchym niebie znajdę kiedyś dom cichy szum chudych lat i was tam nie zabraknie
  20. zbłądziłam, a tu TAKIE manowce , aż żal wracać gratuluje, pozdrawaim vica
  21. w boldzie coś nie gra
  22. zabieram do ulu, tylko powtarzająca się noc w ostatniej zgrzyta fajna k pozdrawiam klaudia
  23. ja siedzę okrakiem na barykadzie i wygwizduje coś bluesowego
  24. zły dzień, za mało bluesa, dziękuję wszystkim za czytanie
  25. upadam pod twoim oddechem dym uderza głębiej drżącym ciałem wystawiam się na odstrzał jesteś słaby nie strzelisz w momencie rozpiętym jak struna na ramionach pat 64 pola do iluminacji że będzie mocniej, lepiej bang bang niewiele zbrakło słów do zmartwychwstania tym razem muzyka nas nie uniesie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...