janusz_pyzinski
Użytkownicy-
Postów
1 159 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez janusz_pyzinski
-
tryptyk na plażę i trzy refleksje..
janusz_pyzinski odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe
podoba mi się Ran i tryptyk i refleksje - czasami sam tak medytuję pozdrawiam -
Poetae doctus
janusz_pyzinski odpowiedział(a) na Libra Send utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wyciągając wnioski z krytyki można się wiele nauczyć,oczywiście jeśli się nie ma wielkiego o sobie mniemania - amerrozzo w każdym jednym słowie ma rację - uczyć trzeba się krok po kroku,nie zaczynając od działu dla zaawansowanych gniotem,bo rzecz trzeba nazwać po imieniu -
*** (przy furcie ławka...)
janusz_pyzinski odpowiedział(a) na Tadeusz_Ochocki utwór w Wiersze gotowe
wracam do Twoich wierszy,bo jest do czego pozdrawiam -
tu wiatr w pamiętniku skiby zapisuje daty swojej obecności i welony ślubne kładzie na gałęziach biały ornat brzozy błogosławi polom gdy pług głęboko zanurzony w ziemię by wyrwać kamień stęka pod naporem potu a z kraju ciepłego kominka powracają ptaki nie uwierzysz że można śmiać się jeszcze głośniej łaskocząc bose stopy ściernią i nie potrzeba być w żadnym kościele by strącać pył gwiezdny słuchając organów tu ziemia wyciąga ręce do piorunów jednocząc tęczą wodę i ogień w dziecięcy profil na kwiatach poduszki nakręca zegar Habla i oblicza godziny przestrzeni ojciec wciąż klepie kosę i biedę śnieg wszystkich zim na jednym obrusie tylko powroty zawsze inną drogą przez tą samą furtkę z urwanym zawiasem matka uczy dzieci pacierza by sama nie zapomnieć babka przewraca się w grobie wianując wnuka ojcowizną strofy słoneczne zapisane w ciepłych wilgotnych ustach jaśminów uparcie wchodzą w krajobraz pamięci obudzisz mnie szeptem chleba w dzień siódmy który boli jak ręka wyrwana ze stawu i z twarzy pajęcze lato schodzi we wrzosy bliźniacze podobne próchnicy i cierniom
-
ćwierkać Dorotko,to Ty potrafisz pozdrawiam
-
"dzieci biegają szybciej niż zmęczenie"- a nas niestety wyprzedziło,i choć milczenie jest ponoć złotem,to krzyczeć też nie wypada pozdrawiam
-
bywały lepsze spotkania Leszku,ale i to traktuję jako dobry omen pozdrawiam
-
teraz dopiero celulit narośnie - choć dziś akuratnie grzane by bardziej pasiło,ale już ten letni żarcik mnie rozgrzał pozdrawiam
-
Poetae doctus
janusz_pyzinski odpowiedział(a) na Libra Send utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ale z ciebie szczwana bestyja, no! Kto by pomyślał? Tak na nas, biednych i niczego nieświadomych, eksperymentować... Jedyne, co się potwierdziło, to to, że tutejsi komentatorzy nie dają sobie zrobić wody z mózgu i nadal kupę nazywają kupą. Publikuj swoje wiersze na innych nickach, a zobaczysz, że nadal będą źle oceniane. Dlaczego? bo słabo piszesz. Po prostu. A jak się rozejrzysz po tym dziale, to zobaczysz, że czasem mało znane nicki również otrzymują sporo komplementów. Tu się naprawdę ocenia poezję, a nie osoby piszące. Ja swego czasu dostawałem mnóstwo dobrych komentarzy i mnóstwo nieprzychylnych. A wiesz, kto oceniał mnie zawsze za nick i kto wystawiał mi zawsze minusa, niezależnie od tego, czy stworzyłem gniota, czy coś trochę bardziej wartościowego? Najsłabiej piszący w tym dziale, w ramach dziwnie pojętej zemsty. Takie osoby jak supertango1, dawniej: liliana szymochnik i inni mu podobni grafomani. A na przykład od Tali Macieja dostawałem różne komentarze. Czasem przychylne, a czasem - nie. Może sam wymieniony tego już nie pamięta, ale dość długi staż i duża liczba komentarzy usprawiedliwia niepamięć. Ja pamiętam. Wiem, kogo należy tu szanować, a kogo traktować jak rozwydrzonego gówniarza. Może znasz H. Lectera? Od niego dostawałem głównie niezbyt przyjemne opinie. Ale ze 2, 3 razy bardzo mu się mój wiersz podobał. A jeszcze dodam, że nieraz z nim darłem koty. Ale też potrafię docenić jego poezję. Pod niektórymi jego wierszami (jeśli ich nie usunął), znajdziesz moje komentarze. Także myśl sobie, co chcesz. W głębi ducha chyba jednak zdajesz sobie sprawę, że na razie piszesz bardzo słabo. A jak ci kiedyś coś wyjdzie, to uwierz, że tutejsi użytkownicy na pewno pochwalą. A tych, co chwalą zawsze, unikaj jak ognia. święte słowa,amerrozzo,święte słowa -
najkrótsza droga nie zawsze bywa najlepszą,choć Tobie udało się trafić na tą drugą pozdrawiam z punktu B,czyli dojścia do celu
-
starannie pielęgnuję powtarzalność
janusz_pyzinski odpowiedział(a) na złamane skrzydło utwór w Wiersze gotowe
wszystko ułoży się w sens,na siódmej górze życzeń znalazłem dobry wiersz pozdrawiam -
Przesuwają się smyczki dźwięcznymi strunami
janusz_pyzinski odpowiedział(a) na ... utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
te struny słabiutko dźwięczą,czasem nawet fałszują -
kiedy za ścianą zdycha pies wszystko się zmienia i człowiek nie pozostaje człowiekiem,podobnie jak napisanie czegoś takiego nie uprawnia do wstawiania "wiersza"w tym dziale - proponuję warsztat
-
utożsamiam się z peelem,a to bardzo dużo pozdrawiam
-
pięknie napisałaś Jolu,aż oczom nie wierzę - o ile pamiętam wszystkie Twoje,to ten chyba najlepszy pozdrawiam
-
troszkę przydługo,ale się nie dziwię,dni czerwcowe coraz dłuższe,i chciałoby się zapisać jak najwięcej,- udało Ci się Ran,udało wyłuskać sedno z krawędzi słowa pozdrawiam
-
najpiękniejsze są studnie małych miasteczek nie potrafiące określić położenia dna względem srebrnej ucieczki wiadra od pospolitych posług tam dokąd słońce podnosi okrągłość by urodzić na nowo źródło w powietrzu i słowie gdzie w załamaniu światła tęcza przepowiada pogodę a pompa nie umie zawrócić rwącej rzeki z głębin sama jedna zgromadzona w rynku rozdaje sakrament pojednania psa i człowieka zapomnianych imion koni i jeźdźców ostatnich wojen skrzydlatych i pieszych pielgrzymów donikąd lub tam i z powrotem spragnionych brylantowych lśnień wyzwolonych ręką wprawnego rzeźbiarza stare studnie są błogosławieństwem dla kobiet szukających najświeższych nowości z okien kamienic lub wspomnień tamtych chłopców z niewysłanych listów w niedospane noce i lingwistycznych rozmów z sobą samą zasiedzianych na kocich łbach pełnych tajemnych woni zielnych wiodących miotły na mleczną drogę
-
remember
janusz_pyzinski odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ja też czasem zapominam,że zapominam,i wtedy sobie przypominam,że jednak zapominam(to chyba nazywają amnezją,czy coś takiego) - za to wspominanie uwielbiam pozdrawiam -
bo na kacu,zwłaszcza nad ranem tańczyć ciężko pozdrawiam
-
"widzę cię światło i choć nie mieszkasz we mnie codziennie dotykam słyszę pieśń brzasku gdy wchodzę w najwierniejsze barwie słońca zboża"... - tak mi się z moim skojarzyło pozdrawiam
-
nie musisz Kosie bać się tego kota bo to fajny kot pozdrawiam Ewo
-
nawarzyłeś piwa to cierp,ale na pocieszenie czasem mam tak samo pozdrawiam
-
Homo homini lupus est
janusz_pyzinski odpowiedział(a) na Tobiasz_Bukowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pomyłka? -
przeczytałem z radością małego dziecka pozdrawiam
-
entliczek - pentliczek
janusz_pyzinski odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
tym razem odpowiadam na zaproszenie i przychodzę przebrzmiałą pełnią księżyca z pełnią uśmiechu pozdrówki śląc