janusz_pyzinski
Użytkownicy-
Postów
1 159 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez janusz_pyzinski
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 46
-
kładą się cieniem gałęzie na ziemię załamało się krzywe niebo wierzb świeżo zaorany zagon obudził nadzieję na ziarno znowu umarł kłos dojrzewa świergot w dziobach ptaków szare gęganie ponagla odlot przydrożny świątek jak wiosną pozdrawia przechodniów słoneczny latawiec tonie w liściach ognia w którym umierają drzewa biegnę jak stary świt za zającem błądzę w bruzdach śniegiem po miedzy skiby zarzuconej na głowę ziemi jak grzywka tyluletnim milczeniem szukam pilnie w dłoniach powrotu wiatru rwącego na drzazgi powietrze Magdalena ma mokre od potu włosy i oczy jej zachodzą malwą pachnące księgi dawno nie czytane drylują wiersze z koślawego nieba łasi się wieczór w kocim futrze do nóg fortepianu ślepca wypala się pieśń jak znicz w cmentarnej ciszy bawią się ze mną w przypadki dni skrócone i czas policzony do końca układam w myślach list do dziewczyny nocą jednakowo samotni odnajdujemy się w sobie gubimy
-
Bez kontraktu, Magia pisanego słowa.
janusz_pyzinski odpowiedział(a) na Jacek_Dyć utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
żadna tam magia,zwłaszcza słowa pisanego,ot,pisanina -
wiersz jak dzień dobry dzień dobry
-
byłem tam niedawno i tylko mogę potwierdzić Twoje spostrzeżenie - wszystkie dziewczyny mają po dwadzieścia lat,a Ania ciągle żywa pozdrawiam
-
"każdy podróżnik zna miejsce do którego wędruje"- wędrujesz prostą droga do poezji pozdrawiam
-
teraz to i ja się zagapiłem i zapomniałem o tym,co wierszowi i Autorowi się należy
-
u mnie na 4 stoją Ukrainki,ale mnie,poety nie namówisz,choć lubię czasem pomarzyć - uważaj Stefanie,żebyś nie spadł z mostu zagapiony na zlatujące szatki - a wiersz przedni pozdrawiam
-
wiersz podobny tegorocznej jesieni i chcąc-nie chcąc poddaję się jej i jego urokowi pozdrawiam Krzysiu
-
spóźniłem się nieco(nie z własnej winy,ale jednak),a to już przecież październik,a Agatka tak pięknie o pięknym wrześniu - gratuluję i jesiennie już pozdrawiam
-
ze swadą,właściwą chyba tylko Tobie na org-u ,płynnie i bez zgrzytów - tryptyk zapisuję w pamięci i gdzieś tam za lewym żebrem pozdrawiam
-
i stałeś się ojcem swoich potrzeb,a potrzeby duże i ciężko Ci będzie,ale potrafisz walczyć,więc walcz,a ja Cię pozdrowię
-
chciałbym Cię widzieć w takiej pozdrawiam
-
widziałem takie gdzieś w okolicach Sącza,szlachetne i piękne,tylko nie wiem jak smakują pozdrawiam
-
doskonale rozumiem wiersz i przesłanie - tylko gdzie Honorcia? pozdrawiam
-
ten kamień jest jak rak,ciężki do zniesienia i uniesienia,ale wiersz lekko mi się przeczytało pozdrawiam
-
"która to już jesień na pożółkły ganku"- rozrzewniłaś mnie Beatko,aż do wstęgi srebrnosiwej od rzęs aż po brodę ,zasunęłaś firanki płowe, rozmarzyłaś portem,oby nie ostatnim - dziękuję za ten wiersz pozdrawiam słonecznie
-
trochę mi przypomina wiersz Ewy Kos o kocim niebie,- psie podobne kociemu i chyba naszemu,czyli pięknie wymarzone pozdrawiam
-
kocie niebo też jest piękne pozdrawiam
-
SUPER!! dziękuję i pozdrawiam
-
te wszystkie xxxxxy to śmietnikowe myśli?
-
a gdzie dwa poprzednie-czyżby mi się wymknęły? pozdrawiam
-
Panie czym nas dzisiaj nakarmisz
janusz_pyzinski odpowiedział(a) na Jolanta_S. utwór w Wiersze gotowe
lubię się króciutko modlić,z cierpliwym czekaniem trochę gorzej u mnie pozdrawiam -
z tarasu restauracji przy drodze
janusz_pyzinski odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe
z tarasu mojego domu widzę to samo,a moje obserwacje pokrywają się z Twoimi pozdrawiam spod czwórki -
dobra chwila pod której wrażeniem,mam nadzieję pozostać długo pozdrawiam
-
pszczółka Majka robiła ze mną dokładnie to,co Twoja lulubajka,czyli bajka spełniła zadanie pozdrawiam
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 46