H.Lecter

a babie tak się spodobał aż dwa razy się zapisała:P:P:P a mnie za mało! Ona zasłużyła na więcej:):) Na tym polega Jej wielkość.Zawsze będzie za mało.Pozdrowienia.

Powiedziałaś.Kropka.Dzięki,babo.Jak zwykle serdecznie...

Jakoś zniosę wtrącanie się.Przy twojej wersji umyka rozmowa z Bibliotekarzem.Jeżeli nie ma to znaczenia dla klimatu wiersza (tu proszę o podpowiedź),to pomyślę nad tym.Dzięki że wreszcie zajrzałeś.Pozdrawiam.

_______________ + (?) !

Agnieszce Osieckiej czasami wystarczy tylko unieść się lekko na palcach albo wdrapać na szafę i już widok taki że można uszyć z niego zielony dobry dzień u Pana Boga na półce z książkami pod literą O nie ma twoich wierszy słyszę : - wszystkie są w czytaniu

Czy mógłbyś rozwinąć? To interesujące. Resztę komentarza zrozumiałem, obawiam się, że nic nie poradzę. Dzięki za wizytę! Tekst pachnie trochę majakowszczyzną.Wiem że realia i przesłanie są odmienne ale chodzi mi o "melodię" tekstu.O ważnych,istotnych sprawach, mówimy w sposób "ważny i istotny",by osiągnąć "ważny i istotny" cel.Bez urazy Bartosz,zasługujesz na to by poprzeczkę oczekiwań ustawiać ci wysoko.Pozdrawiam.

Dużo słodzisz...ja nie.Napisałaś dobry wiersz,który mi się nie podoba.Pozdrawiam.

Tekst w konwencji " Prawda czasu.Prawda ekranu".Ciężko się czyta ,źle kojarzy,męczy nadekspresyjność.Szkoda tak dobrego warsztatu.Minus.Pozdrawiam.

Wiersz schowany w całości "pod miękkie poduszki i pled ". Może i jest napisany poprawnie ale mnie nudzi,i usypia.Wybacz babo - minus.Pozdrawiam.

Potrafisz już zbudować jakąś sensowną konstrukcję wiersza,to na poczatek niemało.Twój kłopot to " Tamte Ciężkie Dni ".Myślisz i piszesz "dużą literą",brzmi to banalnie i pretensjonalnie.Wolę "chłód w półcieniach" od " wypełniacza zacienionych chwil ".Warto spróbować jeszcze raz.Powodzenia.Pozdrawiam.

Pozdrowienia ze zmywaka nocy...

Ciekawe.Dzięki za wizytę.Pozdrowienia.

Nie skreślaj,niech zostanie jak jest." Dziecko " będę przy czytaniu pomijał (to dla mnie ważne).Co do interpunkcji...przyzwyczaiłem się,że wszystkie sprawy interpunkcyjne załatwiam w wierszu wersyfikacją.Teraz chcę, żeby cały świat szył poezję tak jak ja (to taka wada wzroku/słuchu/smaku).Pozdrawiam.

Kusząca propozycja,wiersz po twojej zmianie bardzo przystojny ale...trochę o co innego mi chodziło.Na poprawki formalne jestem otwarty.Jeżeli zmienię treść,zniknie powód popełnienia tego dzieła.Cieszę się że zajrzałeś.Pozdrawiam.

Witaj.Ja nie wiem czy to jest dobry wiersz czy zły.Wiem, że długo się od niego nie uwolnię.Będzie mówił to, czego nie chcę i co muszę jednocześnie usłyszeć. "Ja " jest takie względne i nieoczywiste.Tak trudno kocha się "brunatnie".Pozdrawiam ciepło.

Warsztatowo sprawny.Treść trudna do oceny.Dla mnie za mało "danych".Szacunku się nie nakazuje,na szacunek można zasłużyc.Może zmiana "koloru" daje ku temu podstawy ale szacunek "nauczony" może też oznaczać pogardę dla oceny. Tytuł sugeruje wyzwolenie od presji zewnętrznej ale pl też nie święty (brak taktu).W sumie,nie wiem "jak do ciebie mówić".Pozdrawiam.

Blisko wiersza podchodzisz.Dzięki za życzliwośc.Pozdrowienia angie.

Podzieliłam przed chwilą tekst na dwie części.Tak chyba brzmi lepiej(?)Dziękuję za miłe słowa,tymbardziej że wiersz ma już swoje lata;)Buźka. Brzmi lepiej,oddziela "było" od "jest",zmienia perspektywę.Z ciekawością czekam na coś nowego.Pozdrowienia.

Zmiany niby kosmetyczne a melodia jednak całkiem inna.Obie wersje będę stosował wymiennie.Swoją, gdy będę się czuł "Poetą" (oby nie za często!),twoją gdy tylko "poetą".Dzięki serdeczne i ...buziam.

W kontekście zmywaka rzeczywiście brzmi lepiej,naturalniej.Dzięki.Pozdrowienia.

Zaczekam aż wyjdziesz z tego "stanu".Wpadnę,poczytam,pogadamy.Na razie nie ma o czym.Pozdrawiam.

Nie wiem czy "zmywak" jest słowem dobrym dla tego wiersza ale na pewno kluczowym.Dzięki za odwiedziny,pozdrawiam.

Przyzwyczajam się do twojego stylu (to chyba niedobrze/dobrze).Daję plusa po wyrzuceniu interpunkcji i "do bycia dzieckiem trzeba dorosnąć".Za : "przeżyłaś już swoją samotność/pozwól niech ja też uwierzę/że i mnie ominie", czapka z głowy.Pozdrawiam.

Podoba się.To nie zabawa,to bardzo poważny (i ciepły) wiersz.Musisz jednak uważać,pomysł do jednorazowego wykorzystania.Pozdrawiam.

Egocentryczne poczucie boskiej władzy nad słowem daje mierne efekty.Na szczęscie to choroba "dojrzewania", z której się wyrasta.Słabiutkie bla,bla.Pozdrawiam.