Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

H.Lecter

Użytkownicy
  • Postów

    5 303
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez H.Lecter

  1. Puste i efekciarskie,do szybkiego zapomnienia."Czujesz to ?" -nieprzyzwoicie nachalne pytanie.Wybacz.Pozdrawiam.
  2. Dla mnie tak : podanie wymiarów to niezmiernie intrygujący początek znajomości zwłaszcza że jutro pęka tama zejdziemy na ziemię zaczniemy uprawiać i nic nie wyrośnie jedynie lukrecja obiecuję być delikatny i czuły jak motorniczy siedemnastki żeby mogły wylać się deszcze dodatkowe muśnięcia bo dzisiaj dla bezpieczeństwa wyrwij mi paznokcie wtedy będziemy wolni jak dym nadzy jak powietrze najbliższy pociąg w przyszłym tygodniu wersja pierwotna to za dużo bałaganu i piwa.Pozdrawiam.
  3. Najbardziej opłaca się w trakcie,końca nie ma nigdy.Dziękuję,Tereso.Pozdrawiam.
  4. Bardzo przyjemnie mnie zaskoczyłaś.Plus bez wybrzydzania i dodatkowy za : "doszłam/i wszystko jedno/kto gadzi/co srebrzy/byleby z ikrą".Pozdrawiam.
  5. Poza fragmentem : "ciszą przyroda wygniata krajobraz dalekich budowli", obrazy idealnie wgrane w rytm wiersza.Zapachniało trochę Grochowiakiem.Do częstego czytania z dużą przyjemnością.Pozdrawiam.
  6. Niedużo zabrakło do dobrego wiersza.Pojedyńcze wersy są w trochę sztuczny sposób oddzielone od tekstu.Kiepsko brzmi "mara wron" (mara wrony? mary wron?).Pozdrawiam.
  7. Wyczuwam zamysł ale też pewną nonszalancję w pisaniu.Za duże skróty myślowe,przegadane "krzesła",ciężkość obrazowania dają minus.Tekst bardziej do napisania na nowo niż poprawek.Jak poradzisz sobie z tematem (warto),będziesz wielki.Do słów następnych...H.L
  8. zastanawiam się, drogi Lekterze, czy klamra "nieba spadły - na czas ostatniego kuszenia" jest zamierzona? choć cały dekalog człowieczeństwa w środku, nie może go nie być, jest mocą tej klamry, jednak nie daje mu rozbiec po ziemi...jeśli nie zamierzona,pędzlem, dłutem, Za...pozdrawiam Wszystko jest zamierzone,nie wszystko wychodzi.Dzięki za...Pozdrawiam.
  9. Miło słyszeć.Dzięki.Pozdrawiam serdecznie.
  10. nieba spadły i rozbiegły się po ziemi granatowym szkłem pod czerwień z bosych stóp przepisuję świat na czysto bez smrodu brudu i rozkładu drzewo miasto skrzypienie krzesła zmartwychwstają jednym gładkim charakterem pisma amoralna słowoczułość skóry na czas ostatniego kuszenia
  11. Panie Lecterze - pan zawsze musi mieć ostatnie słowo? Prze serdecznie pozdrawiam i podaje dłoń (do tulenia;) Nie muszę ale lubię.Dłoń do tulenia przyjmuję.
  12. JAE :czytałem jeszcze raz."Atomy poetyckie" najpierw się łączą a dopiero potem dzielą.Nie chce być inaczej.Skoro nie ma dramatu (małego lub dużego),to co tu oswajać ? M.Krzywak :nawet w ułamku sekundy nie pomyślałem,że negujesz moją ocenę...skądże znowu...Każdy ma swoje arcydzieła. Nie zgadzam się z wami ale słucham z uwagą.Pozdrawiam serdecznie.
  13. Początek beznadziejny,potem kawałek (2 i 3 zwrotka) dobrego,nastrojowego wiersza i zakończenie,które mnie do całości zniechęca:problematycznie brzmi (ironii nie wyczuwam) "miło myśleć,że cierpienie będzie wspólne",cierpienie i zwątpienie to dwa różne stany(mogą się uzupełniać ale nie wypełniać),cierpienie wypełnione wiatrem brzmi nastrojowo ale nie ma w tym dramatu.W sumie przeciętnie.Pozdrawiam
  14. Szanujesz słowo,z pokorą i czułością podnosisz w wiersz.Podoba się.Pozdrawiam.
  15. Pierwszy wiersz,który odkładam do ulubionych.Pozdrawiam w niskim ukłonie.
  16. Mała,zwykła czułość formy czeka na nas zawsze,tylko wzrok nie zawsze dopisuje.Dzięki.Pozdrawiam.
  17. Urokliwy drobiazg,daję plusa.O tytule staram się rozpaczliwie zapomnieć...pozdrowienia.
  18. Wiersz przeszkadza sam sobie.Nie znajduję sensownego uzasadnienia dla zaproponowanej przez ciebie formy zapisu.Jakoś nie mam ochoty przebijać się przez ten bałagan.Zdania (bo przecież nie wersy) typu: "Pod paznokciami trzymamy znane słowa,ale czy widzisz miejsca?Kiedy nocą wymawiam twoje imię z dymem w płucach ale gaz się nie ulatnia" odrzucają.Minus.Pozdrawiam serdecznie.
  19. Niedobrze jest, gdy czytelnik, aby odebrać tekst musi spełnić warunki progowe (chyba że decydujemy się na poezję niszową).W tym przypadku nieznajomość "mitologii wszelakich" w niczym mi nie przeszkodziła.Bardziej "obejrzałem" niż przeczytałem ten wiersz.Obejrzane obrazy pozwoliły mi zbudować własną "psychodelię",niezależną od autora.Dzięki za impuls,za to plus.Pozdrawiam.
  20. Lubię ten styl.Dyskretny,wyważony,wygrywający szczegóły.Sens jest podrzucony jakby mimochodem,ironii tyle ile trzeba.Brawo.Pozdrawiam.
  21. Sympatyczny cukierek.Lubię w małych ilościach.Pozdrawiam.
  22. wiersz Żubra nie Pozdrawiam.
  23. Anegdota liryczna musi mieć wdzięk.Trochę mi go zabrakło,pomysłu bym jednak nie odrzucał.Pozdrawiam.
  24. Niczego bym nie zmieniał.Wiersz w stylu: "u cioci na imieninach" -znajdzie swoich amatorów.Pozdrawiam.
  25. Powiedział pl: "nie jestem potrzebny w tej historii" - i miał rację.Zbytnia hamletyzacja tekstu drażni i rozmywa sens.Mało wciągająca opowieść.Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...