
H.Lecter
Użytkownicy-
Postów
5 303 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez H.Lecter
-
W tym zapachu gubią się kluczowe ( choć być może nikczemnej urody ) słowa : przypadek, symetria, okna... Godzę się na odebranie paru gwiazdek mojej poetyckiej garkuchni ; )) Dzięki. Pozdrawiam. : ) P.S. Z pchłowej pomocy i tak bym nie skorzystał, bo ze sobą nie " gadamy "... : )))
-
Mnie też intryguje... ; )) Po swojemu, jest najciekawiej... Dzięki, Żubrze. : )
-
Ładne i ciekawe, to twoje odczytanie - mieści się w koncepcji wiersza, choć jej z pewnością nie wyczerpuje... Ty to wiesz Agatku jak poecie wynagrodzić twórczy trud... ; )) Podłączę się do tego prądu... : ) Dzięki. Ciepło...
-
Miło, kiedy wiersz znajduje swojego adresata... ; )) Dzięki, Jacku. Pozdrawiam znad źródła... : ) P.S. Tytuł ma charakter roboczy. Wiersz jest rozszerzeniem wątku z poprzednich " urodzin ".
-
Długo powstawał ten wierszyk i pora już odłożyć go ad acta - mimo ułomności. Dzięki za drugostrofowe przyjęcie i przyswojenie. : )
-
Już się w tym gubię - kiedy ze mną "gadasz ", kiedy nie... Zgadzam się, twoja wersja jest idealna ale moja jest - moja... ; ) Dzięki. bez wątpienia masz rację ;) ps. podejrzewam, że zasady są takie : gadam, kiedy chcę, ale głowy sobie nie dam uciąć ;) Przynajmniej w kwestii " oczywistych oczywistości " udało się osiągnąć jakiś consensus... ; )
-
Wygląda na to, że pierwsza strofa pozostanie wyłączną " własnością " autora... : ))) Dzięki. : )
-
Klarowna, soczysta, wyrazista poezja, bez nadmiernej stylizacji, która czasami prowadzi cię na manowce. Obok " Prawa morza " - najlepsze z tego co znam. Gratuluję ! : )
-
Cud wigilijny, brzydota, tępota autora, wielowątkowość - to zarzuty dosyć egzotyczne... : )) Poza słowami oplutymi znaczeniem ( to niepotrzebny komentarz do opisu ), wiersz świetnie zrobiony. Zdecydowanie na tak. : )
-
Czyli dobrze ale nie beznadziejnie... ; )) Dzięki.
-
Mój wiersz, moje łaty - baty... ; ) Dzięki.
-
Eee, tam... Dzięki. : )
-
to jest fajna miniaturka w nadbudowie drażnią mnie - możliwe i niemożliwe co przychodzą i odchodzą - jak zapełniacze ciszy która może okazać się brzemienna ;) pozwoliłam sobie (uszczuplając swój cenny czas oraz portfel ;) : z nasenności zdarzeń niemożliwych i możliwych figur odklejone od znaczeń brzemienne widoki wśród nocnej ciszy i śniących filozofów ni przypiął ni przyłatał w błękit narodzenie śmiem twierdzić, że wersja moja jest idealna ;) Już się w tym gubię - kiedy ze mną "gadasz ", kiedy nie... Zgadzam się, twoja wersja jest idealna ale moja jest - moja... ; ) Dzięki.
-
Brzmi strasznie - bo straszy, czy niedobre jest... ; ))
-
kiedy zaczyna się przypadek w nasenności zdarzeń symetria niemożliwych i możliwych figur okna przychodzą i odchodzą rozskrzydlone darowanym czasem odklejone od znaczeń zostawiają ciężarne widoki wśród nocnej ciszy i śniących filozofów sepii omszałej ni przypiął ni przyłatał w błękit narodzenie
-
Nieszczęsna (Spirantyczny śmiech z siebie)
H.Lecter odpowiedział(a) na Zofia Honey utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Spirantyczny śmiech z siebie Jest zaraźliwy... : )) Podoba się. Pozdrawiam. : ) -
Dwie pierwsze zwrotki znośne. Co się stało w trzeciej (dzieci bez uśmiechu, umierające staruszki, peel - bożek ) - doprawdy nie wiem... Zegary dzwoniły nierówno czy miarowo ? : (
-
Zapomniałem kliknąć ; )
-
Można mu uwierzyć.... ; )) Zgarbione, przybrudzone - niekoniecznie. Konsekwentnie trzymałbym się prostoty. Pozdrawiam. : )
-
*** (Za oknami noc)
H.Lecter odpowiedział(a) na Wiesław J.K. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Grafomania. -
bajka o białej kaczce
H.Lecter odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zapamiętam na długo... Pozdrawiam. : ) -
Samobójstwo/ porządek/ przemiana/ powrót... plastyczna ta peelka... ; )) Bardzo dobre. Pozdrawiam. : )
-
Wielkie dzięki, tosterze. Pozdrawiam. : )
-
Na tak merytoryczną odpowiedź szanowny kategoryczny inkwizytorze, to ciśnie się na usta tylko jedno słowo, ale z uwagi na zbliżające się Święta życzę pomyślności w dalszym kreowaniu jedynie słusznej swojej osobowości. :) Tak, to jest odpowiedź merytoryczna. Nie widzę powodów aby rozwodzić się nad " skrzydlatymi " frazami w stylu gimnazjalnego kółka poetyckiego, prowadzonego przez wuefistę. Co do ciśnących się słów, jeżeli mają jakoś pomóc - nie żałuj sobie. Kreowanie jedynie słusznej osobowości ? Jeżeli nie zgadzamy się z własną osobowością, korzystamy zazwyczaj z pomocy lekarza. Rozumiem, że np. Almare, któremu się nic nie podoba w twoim wierszu - to też " kreator "... ?
-
Fotografia Gdy się miało szczęście, które się nie trafia: czyjeś ciało i ziemię całą, a zostanie tylko fotografia, to - to jest bardzo mało... Tu peel poszedł dalej bo przywoływał obrazy, którymi droczył się z czasem, bo czas minął, a obrazy jak żywe były obok. :) Ostatnio edytowany przez Leszek (Wczoraj 22:31:37) Peel nie poszedł dalej, tylko się cofnął... Pretensjonalny banał.