Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Witold_Adam_Rosołowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Witold_Adam_Rosołowski

  1. Cytat
    uff...
    ciężko, ciężko...
    "perełki powszedniości", świeca zaradności"...

    przytłoczył mnie ten utwór, za nadto rozbudowany i lekko nie było...

    "a ty – myślą staniesz się a nie marzeniem
    z mgławicy bliźniaka wyjdę samotnością
    na ustach nieść mnie będą w kwiaty "
    -ten fragment wybrałem jako najbardziej wartościowy (rzecz jasna bardzo subiektywnie)

    pozdrawiam
    PM



    Piotrze - dziękuję że spośród tej zawiłości wybrałeś coś dla siebie - cóż - tłumaczenie byłoby poddaniem się ale dla reszty "wszystkich" spróbuję się otworzyć:

    "a ty – myślą staniesz się a nie marzeniem
    z mgławicy bliźniaka wyjdę samotnością
    na ustach nieść mnie będą w kwiaty "

    różnicę pomiędzy myślą a marzeniem to chyba każdy zna - szczególnie kiedy mruży się oczy i na siłę przed lustrem chce się zobaczyć swoje odbicie (mgławicę bliźniaka) i dalej - w przymrużeniu - w dotknięciu lustra (usta) pozostają slady - kwiaty ...

    tyle co mogłem z kamuflażu

    serdeczne pozdrówko W_A_R


  2. Cytat
    A ja mimo zawiłości tekstu rozumiem...

    jeśli prawość związana jest z wiarą
    a ta z posłuszeństwem
    wobec tego do jakiego grzechu zaliczymy milczenie … ...piekny fragment

    Muszę jednak przyznac że wiersz jest bardzo spontaniczny i trzeba trochę dopracowac tekst...ostatnia zwrotka tobie-sobie, jakos tak sobie brzmi...w pierwszej przepaści - powszedności-zaradności...za dużo "ści".

    Ale kurcze...znowu bardzo mądrze piszesz Wiciu...

    I to zakończenie - sumienie nie ma wiary bo same nią jest

    Fajnie...pozdrawiam Ewa


    Ewuniu - dziękuję za porady - spróbuję z nich skorzystać - bo rzeczywiście lekki bałagan w wierszu - spontaniczność

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  3. Cytat
    Hi Adam! niezly wiersz,bo twoj,ale nie bardzo do mnie przemowil...
    "śmierć – normalką, głód z przyczyny,
    że prócz wierszy, żadna praca,
    w końcu nic się nie opłaca
    w kraju, w którym narodziny
    wyznaczają los ladaca. " - to chyba nie jest do konca prawda ?!
    pozdr, M+A


    Mario - dziękuję - szczerze napisałaś ...bo mój... - no cóż - takie miałem myśli i taką zadumę - stąd te wersety, które nie bardzo przemówiły ... następnym razem spróbuję lepiej wpaść w Twe zrozumienie

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  4. Cytat
    Ach z tymi poetami: jak nie piszą to martwią się, że umarł im talent. Fajnie napisane bo groteskowo i nie wspólczesnym jezykiem.


    ach z tymi komentatorami - jak nie piszą to się martwią - hihihihi - talent nie umiera w obu przypadkach i poetów i komentatorów - dzięki za tę groteskę a język jak język - polski - no może już unijny ... - dziękuję bardzo, że tu zajrzałeś

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  5. mówią tu, że kto za młodu
    był poetą – temu wraz
    i do śmierci, i do głodu,
    i do świra bliski czas,
    śmierć – normalką, głód z przyczyny,
    że prócz wierszy, żadna praca,
    w końcu nic się nie opłaca
    w kraju, w którym narodziny
    wyznaczają los ladaca.

    myślą, że mój koniec bliski,
    w końcu żyje się wpół snu,
    dusza ma jak ptak ognisty
    piecze, że aż gnę się w łuk,
    na cięciwie moich myśli
    ostre słowa, cel wyraźny,
    puszczam wodze wyobraźni
    w świat najbardziej rzeczywisty
    powracają bumerangi

    marzą sobie, że napiszę
    o nich pięknych jak ten kwiat,
    który w swym wyschniętym zwisie
    sterczy wśród wypranych szmat,
    tak się tego nie załatwia,
    tak nie można- cóż mi z forsy,
    chyba, że na wyjazd z Polski
    i powiedzcie, że nie prawda,
    ze z wyjazdu „kikut oschły”

    kto poetą był za młodu
    temu głód, fi-bździ i śmierć,
    to nie teza ale dowód,
    w którym podpis mój to glejt,
    bym opuścić mógł nareszcie
    kraj – gdzie człowiek mówią temu,
    który mnóstwo ma papierów,
    choć w papierach żadne wiersze,
    szybszy z nimi bieg do celu.


    [sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 03-05-2004 07:28.[/sub]

  6. Cytat
    Zdecydowanie odrzuca zbyt przekombinowany tytuł, no, a potem - mentorski ton, ciężki klimat i patos - zniechęca . Wydaje się, że zbyt mocno zajmujesz się wymyślaniem nabrzmialych metafor. Nie do końca także rozumiem niektore z nich, zupełnie - moim zdaniem - nie udało się.

    "życie jest posmakiem wiary"
    "sumienie nie ma wiary bo same nią jest "

    Ostatnia część w ogóle - moim zdaniem - mało logiczna, ot zagrywna na kilku słowach



    no Pani Dotyku (dla ładności) dziękuję, że zdołałąś przebrnąć przez gąszcz zawiłych słów "przekombinowanych" - myślę, ze sens z tego wiersza odnajdziesz dopiero wtedy (żeby się nie pysznić) kiedy znajdziesz się na tym skrzyżowaniu, n którym stoję, może na podobnym - wiersz napisałem i dużo w nim prawdy - dużo w nim prawdziwości, real'u - i w żaden sposób nie kombinowałem na siłę - ale skoro taki odbiór to jedno i ostatnie (bez narcyztwa) - trudno zrozumieć poetę, który woła w przeciwnym kierunku - dziękuję za wytrwanie do końca wiersza ...

    z serdeczności pozdrówko W_A_R

  7. Cytat
    Wit.! Witku,
    złotousty (wszak taka wódka też gdzieś w spisach...),
    choć w tym temacie jestem laik, umiem docenić smaki wygi.
    Bez rubaszności - z lekkim wdziekiem
    - jakby co... - to nowe masz zajęcie.
    (jak w banku!)

    Co zaś do śmieci jakichś w necie
    - gdy musisz - gadaj - znasz kanały
    - lub spytaj kogoś niedaleko
    - w drzwiach zostawiam zawsze szparę...

    Cóż mała myszka? - siedzi sobie,
    ostrym pazurem swą gębę skrobie...

    Czółko itepe.
    pzdr. bezet


    Bogdan - troszkę nie rozumiem tej drugiej części wypowiedzi - bo chyba nie do tego wiersza - a jakby co - to do Twojego wiersza - napiszę tylko tyle, że dziekuję, że przeczytałeś i coś tam w złotoustych słowach mnie zmieszałeś

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  8. tutti – frutti z picia wódki
    gdy ją barman uszlachetnia,
    cholerówki, kalmusówki,
    dżaramachy, czort, kanela,
    czego sobie klient życzy
    gdy przysiądzie przy mym barku,
    strapionemu – przyjemnisi
    wlewam, raszpla dla kochanków.

    wina – prima – balerina
    w smaku cacy wraz wyczyniam
    tylko co bez bzdęg – hiszpanek,
    żaden ipsym czy wywarek,
    koniak, winiak, lagier, popiel,
    poncz, cycera – co żydowskie –
    gałda, kojka, bebłania,
    wódka – młódka i jedyna,

    tyrtum – pyrtum, siups – pups, siulim,
    ripen dupen szturken, uli,
    zdrowie twoje, w gębę „moje”
    tiapniem, mach – bach, za zdrowie,
    łuktus – benedyktus, shalom,
    kurdesz, żgałkiem po naszalo,
    ilom barman dopiął pióra
    wśród wiwatów – alleluja !!!

  9. Cytat
    Witaj Adam ! nic dodac nic ujac naga prawde ukazales ):
    "lecz nie widać poematów
    z których życia sedno bije " - bo pewnie samo zycie jest poematem , jakiekolwiek by bylo !?
    pozdr, zyczac by chmurne mysli sie rozplynely i slonce rozswietlilo twoj maly swiat, bo cos smutkiem i melancholia ostatnio
    pachnie w twojej tworczosci..
    pozdr, M+A


    Mario - dziękuję - życzenia przyjmuję ale wiesz jak to jest z chmurami ...

    serdeczne pozdrówko W_A_R

×
×
  • Dodaj nową pozycję...