Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Witold_Adam_Rosołowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Witold_Adam_Rosołowski

  1. Cytat
    Dziękuję za ciepłe słowa i cieszę się drogi W_A_R, że masz mniej wątpliwości co do mojego talentu niż ja sam ;)
    Masz oczywiście rację, że wierszowi daleko do formalnej doskonałości. Jeśli jednak chodzi o "białe prześcieradło", to wydaje mi się, że to utarty zwrot.

    "Dusza poszła więc z aniołem śmierci, ale raz jeszcze spojrzała na łoże, gdzie spowity w białe prześcieradło leżał obraz z prochu, obce odbicie jego Ja. A potem polecieli."

    Andersen


    no cóż Andersen lubił maślane masło albo jego tłumacz się zamiast zaślinić - zamaślał (czyt. zamyślił)

    serdeczne pozdrówko W_A_R

    (przepraszam - literówki poprawiłem)


    [sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 13-05-2004 23:10.[/sub]
  2. poprzednicy moi w "ogóle" się troszczą a tu staruszka - wiedźma - śmierć przyszła i może który za księcia by się sposobił - bo warto - wiersz, choć baśniowy, daje dużo dowodu dla talentu autora/autorki - i oby ogryzką kotś we mnie nie rzucił, że takie achy i echy - to znalazłem kilka tzw. "masłów maślanych":

    białe prześcieradło - wysrarczy - prześcieradło
    zwykłą staruszką - wystarczy - staruszką
    rumiane jabłuszko - no nie wiem

    tyle chyba

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  3. idę nocą, drożyną,
    na wpół czasu, pod czas,
    zwą mnie siostrą Aklimą,
    jakby kto nie znał z was,
    mnie, małżonki Kaina,
    jakby kto mógłby choć
    wskazać gdzie jest kraina,
    którą obcy zwą Nod,

    tam mój mąż – na wygnaniu,
    przy nim miejsce me jest,
    na wzmocnienie kordiału
    piję z oczu deszcz łez,
    któż ci boże dał wiarę
    na tej ziemi, ten niech
    wie, że z życia zamiarem
    rodzi się wespół śmierć,

    idę znikąd donikąd,
    na bóg wiarę, na zmysł,
    jakby też Olimpikos,
    w myśl mą smutek się wgryzł,
    że nie znajdę już nigdy,
    swego męża nad prąd
    swej wędrówki, bez winy,
    idę do kraju Nod,

    teraz śpię i śnię boga,
    który wmawiać mi chce,
    że w tej drogi odnogach,
    gdzieś daleko jest wieś … ,
    wioska, co zwie się Chenoch,
    w niej mój mąż, że już dziś
    stanę tam, nim Noeron,
    nim Anamma, nim świt,

    budzę się w kurach pieniu,
    jeszcze ciemno jest, mrok,
    gdzieś na wschód od Edenu,
    czy to już w kraju Nod ?
    ktoś mi drogę przecina,
    jakby człowiek – wpół cień,
    to kraina Kaina,
    to mój mąż minął mnie,

    lecę za nim, nim słońce
    wzejdzie nad ziemi krąg,
    nim się na horyzoncie
    zjawi blask – tam gdzie Nod,
    na rodziców skaranie,
    bracie – podaj mi dłoń,
    twa małżonka Aklima
    chce wraz z tobą być w Nod.

  4. na Medeinisa leśne moczary
    żaden z Żybintów nie chciał dać wiary,
    że w wielkiej skalsie Medeinis siedzi,
    póki sam bogactw jego nie zwiedził
    póty obstawał w naktis nad ugnis
    w noc z nocy w ognisk blask nader próżny
    dochodzić wróżby z wnętrzności zwierza
    póki nie ujrzał – nie chciał dowierzać,

    o Medeinisie – bożyszczu leśny,
    próżny Twój dowód, kiedy niespieszne
    Żybintów dziaklo, ał i mezlawa,
    Danin doczesnych – gdy wróżba krwawa
    nie do spełnienia – na lasów poszum,
    jakby z bożyszcza był tylko oszust,
    jakby atrapą – moc jego była
    z wróżebnych cieni – nic nie znaczyła,

    Któż dał Żybintom prawo do ognia?
    Czy jakaś świętość nader bezwolna?
    Czy sam Medeinis z suchych gałęzi?
    W tym się z wróżbami bożyszcze więzi,
    ze w samej sobie – miara Żybintów,
    nie na bożyszcza tego – w uczynku –
    na Medeinisa – leśnego bożka –
    Żybincie swego pana pozostaw.

  5. Cytat
    dziękuje bardzo za słowa ;"jedynymi drzwiami w domu rozpaczy jest uśmiech" może faktycznie zbyt dosłownie powiedziane "kawa na ławę" , ale to także jest jakiś koncept ,nie tylko chodzi o ty by mydlić oczy i zmuszać do domysłów które plączą treść przy odbiorze , ale zgadzam się można jak nad kazdym wierszem usiąść podłubać i oszlifowac go dokładniej :) dziękuje za opinię WAR


    ejj - to była tylko sugestia - nie opinia

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  6. Cytat
    Myśli moje – życie całe
    poezją koją duszę na dnie
    liryką poję oczy zgłodniałe
    gdy W_A_R –a czytam zachłannie

    [sub]Tekst był edytowany przez Ewa_KC dnia 11-05-2004 22:44.[/sub]


    dziękuję z ukojenia i zachłanności
    miło mi Cię Ewo u siebie gościć
    zawsze i wszędzie i tam i tu
    i przy każdym Twoim i moim wierszu

    serdeczne pozdrówko W_A_R




  7. Cytat
    Adamie!
    Chodziło mi o 2 ostatnie linijki pierwszej zwrotki bowiem 2 pierwsze linijki rozumiem doskonale.
    Sorry, że nie wyraziłam się jasno ale taka już chyba moja uroda, że mam doły w rozumowaniu. Na pewno jednak nie chciałam Cię urazić.Pozdr..)))


    ojjj - teraz moje sorry - bo miałem tam błąd - literówka - teraz już chyba do zrozumienia

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  8. Cytat
    Adamie.
    Temat na pewno piekny. Nie rozumiem jednak 2 wersów pierwszej zwrotki może lepiej by było w ozdobie.
    Pozdrawiam


    Jana - tłumaczenie dwóch pierwszych linijek nie leży w mej kwestii - wybacz - zrozumie to ktoś na pewno - dziekuję, że przeczytałaś a z ozdobą - nie wiem sam ...

    serdeczne pozdrówko W_A_R


    [sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 11-05-2004 22:18.[/sub]
  9. Cytat


    Wiersz ma poprstu bledy natury technicznej..kiepsko sie np. czyta.Ale Witlu( nie przeszlismy na pas- przepraszam za tego pana) kiedy wiersz mi sie podobal, a wiele Twoich mi sie podobalo - nie kazales mi udowadniac doskonalosci.Konczylo sie na serdecznych podziekowaniach :)

    Bys moze zyjemy w innych swiatach.Sadze ze roznimy sie widza i doswiadczeniem zyciowym..Moze jeszcze kiedys do teg dojde..:)

    A narazie lubie plynnosc i szyk wiersza..Bardziej niz - swobode ( mowie tu teraz o formie nie o tresci)


    ok - zrozumiałem Dormo - nie będziemy się chyba strofować na tym portalu - wiersze są takie jakie są a szyk i płynnośc to sprawa kobiet (bez urazu - mody) - wiersze pisze się dla odbioru - Ty inaczej lubisz - ok - ale z kiepskości niczego szczególnego nie wytknęłaś, ufff ...

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  10. Valdesso - lubiłem czytać kiedyś taką książkę - "strofy o śmierci" - chyba tak to brzmiało - grubaśne to było tomisko - echhh - myślę, że wiersz Twój niewiele wniósł w obyczaj poezji - proponuję odnaleźć wiersz Simplicjusza z Przasnysza (wiek przeszły - odeszły - chyba XVI ) - jedyny chyba w całości zachowany - poszukaj w necie - i pomyślności Ci życzę w szukaniu - ...Człowiek jeden w samotności ... " chyba tak to się zaczyna

    serdeczne pozdrówko W_A_R

  11. odnajduję się na twych ustach marzeniem
    odlot w upodobaniu gorących chwil
    jak gdyby życie namieszało nam
    przez całe nasze istnienie do kwadratu
    z czego wypada nam oglądać się z mgnieniem oka
    w ozdobie ziemskiej przystani

    bądź kochająca
    a raj nasz nieskończony będzie
    do granic rozstania się

    bądź
    jakbyś odchodziła a pocałunki twe były coraz dalsze

    kochajmy się
    poszukując jutra powrotu do postaci z naszych myśli


    [sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 11-05-2004 22:42.[/sub]

×
×
  • Dodaj nową pozycję...