Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Witold_Adam_Rosołowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Witold_Adam_Rosołowski

  1. poprzednicy moi w "ogóle" się troszczą a tu staruszka - wiedźma - śmierć przyszła i może który za księcia by się sposobił - bo warto - wiersz, choć baśniowy, daje dużo dowodu dla talentu autora/autorki - i oby ogryzką kotś we mnie nie rzucił, że takie achy i echy - to znalazłem kilka tzw. "masłów maślanych": białe prześcieradło - wysrarczy - prześcieradło zwykłą staruszką - wystarczy - staruszką rumiane jabłuszko - no nie wiem tyle chyba serdeczne pozdrówko W_A_R
  2. nie rozumiesz, że wojna to interesy - skończ z pisaniem na ten temat - bo Cię namierzą i jeszcze zarobią - a Ty - żołnierzyku tyle co stracisz nogę i powalczysz - oni dopną ordery serdeczne pozdrówko W_A_R ps. to nie rozkaz - to sugestia, przepraszam
  3. piękny wiersz - ale dla mnie jest jeszcze coś gorszego - zastygnąć za życia serdeczne pozdrówko W_A_R
  4. Natalio - czy mógłbym poprosić na ojca chrzestnego ? Jakie mu imię dasz? serdeczne pozdrówko W_A_R
  5. Macieju - myślę, że każdy kto myśli - powinien to przeczytać - moje ukłony - zbudowałeś miasto pełne zaułków serdeczne pozdrówko W_A_R ps. spójrz Macieju do wiersza bo troszkę literówek zostawiłeś
  6. Kamilu - przybijam rękę do zgody tych dwóch z wiersza - a rozmowy są potrzebne - wiem to z autopsjii - choć czasem mnóstwo nieporozumień z nich wynika serdeczne pozdrówko W_A_R
  7. Leon - zasłuchałem się w tym koncercie - i tak jakoś do zycia porównuję i do śmierci, która choć zaistniała - zycie dalej się toczy a maestro na posterunku ... serdeczne pozdrówko W_A_R [sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 13-05-2004 22:05.[/sub]
  8. idę nocą, drożyną, na wpół czasu, pod czas, zwą mnie siostrą Aklimą, jakby kto nie znał z was, mnie, małżonki Kaina, jakby kto mógłby choć wskazać gdzie jest kraina, którą obcy zwą Nod, tam mój mąż – na wygnaniu, przy nim miejsce me jest, na wzmocnienie kordiału piję z oczu deszcz łez, któż ci boże dał wiarę na tej ziemi, ten niech wie, że z życia zamiarem rodzi się wespół śmierć, idę znikąd donikąd, na bóg wiarę, na zmysł, jakby też Olimpikos, w myśl mą smutek się wgryzł, że nie znajdę już nigdy, swego męża nad prąd swej wędrówki, bez winy, idę do kraju Nod, teraz śpię i śnię boga, który wmawiać mi chce, że w tej drogi odnogach, gdzieś daleko jest wieś … , wioska, co zwie się Chenoch, w niej mój mąż, że już dziś stanę tam, nim Noeron, nim Anamma, nim świt, budzę się w kurach pieniu, jeszcze ciemno jest, mrok, gdzieś na wschód od Edenu, czy to już w kraju Nod ? ktoś mi drogę przecina, jakby człowiek – wpół cień, to kraina Kaina, to mój mąż minął mnie, lecę za nim, nim słońce wzejdzie nad ziemi krąg, nim się na horyzoncie zjawi blask – tam gdzie Nod, na rodziców skaranie, bracie – podaj mi dłoń, twa małżonka Aklima chce wraz z tobą być w Nod.
  9. Leonie - co za pochwała - dziękuję - spójrz na miasto, w którym mieszkasz - spójrz i proponuje napisanie wiersza serdeczne pozdrówko W_A_R
  10. Dormo - dziękuję - miasto miastem - ale proponuję abyś spróbowała - mnie też duuużo czasu kosztowało zaczym wyszło to owo - dziękuję za ładny wiersz ... serdeczne pozdrówko W_A_R
  11. na Medeinisa leśne moczary żaden z Żybintów nie chciał dać wiary, że w wielkiej skalsie Medeinis siedzi, póki sam bogactw jego nie zwiedził póty obstawał w naktis nad ugnis w noc z nocy w ognisk blask nader próżny dochodzić wróżby z wnętrzności zwierza póki nie ujrzał – nie chciał dowierzać, o Medeinisie – bożyszczu leśny, próżny Twój dowód, kiedy niespieszne Żybintów dziaklo, ał i mezlawa, Danin doczesnych – gdy wróżba krwawa nie do spełnienia – na lasów poszum, jakby z bożyszcza był tylko oszust, jakby atrapą – moc jego była z wróżebnych cieni – nic nie znaczyła, Któż dał Żybintom prawo do ognia? Czy jakaś świętość nader bezwolna? Czy sam Medeinis z suchych gałęzi? W tym się z wróżbami bożyszcze więzi, ze w samej sobie – miara Żybintów, nie na bożyszcza tego – w uczynku – na Medeinisa – leśnego bożka – Żybincie swego pana pozostaw.
  12. ejj - to była tylko sugestia - nie opinia serdeczne pozdrówko W_A_R
  13. z przyjemnością - Marku - dziękuję, że spoglądasz w moje wiersze, rzeczywiście te "z" raziło, hihihi - literówka serdeczne pozdrówko W_A_R
  14. dziękuję z ukojenia i zachłanności miło mi Cię Ewo u siebie gościć zawsze i wszędzie i tam i tu i przy każdym Twoim i moim wierszu serdeczne pozdrówko W_A_R
  15. ojjj - teraz moje sorry - bo miałem tam błąd - literówka - teraz już chyba do zrozumienia serdeczne pozdrówko W_A_R
  16. Jana - tłumaczenie dwóch pierwszych linijek nie leży w mej kwestii - wybacz - zrozumie to ktoś na pewno - dziekuję, że przeczytałaś a z ozdobą - nie wiem sam ... serdeczne pozdrówko W_A_R [sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 11-05-2004 22:18.[/sub]
  17. ok - zrozumiałem Dormo - nie będziemy się chyba strofować na tym portalu - wiersze są takie jakie są a szyk i płynnośc to sprawa kobiet (bez urazu - mody) - wiersze pisze się dla odbioru - Ty inaczej lubisz - ok - ale z kiepskości niczego szczególnego nie wytknęłaś, ufff ... serdeczne pozdrówko W_A_R
  18. a dla mnie pachnie panem Nalepą - tylko, że w tym wypadku ojcem stał się przyjaciel - porównanie może dalekie ale coś w nim jest ... wziął mnie ojciec wziął mnie ojcec i tak do mnie rzekł .... poza tym to "rozmowa z przyjacielem" jest tu "monologiem dobrego duszka" - czepiam się może ale tak to odbieram serdeczne pozdrówko W_A_R
  19. a Ty ... - daleki od tej chwili pamiięci strzęp do cna silisz lecz pamięć inna pamięc wymiotła ot - na skroni potu kropla serdeczne pozdrówko W_A_R
  20. a ja myślę, że wiersz przedstawia akt narodzin serdeczne pozdrówko W_A_R
  21. Valdesso - lubiłem czytać kiedyś taką książkę - "strofy o śmierci" - chyba tak to brzmiało - grubaśne to było tomisko - echhh - myślę, że wiersz Twój niewiele wniósł w obyczaj poezji - proponuję odnaleźć wiersz Simplicjusza z Przasnysza (wiek przeszły - odeszły - chyba XVI ) - jedyny chyba w całości zachowany - poszukaj w necie - i pomyślności Ci życzę w szukaniu - ...Człowiek jeden w samotności ... " chyba tak to się zaczyna serdeczne pozdrówko W_A_R
  22. odnajduję się na twych ustach marzeniem odlot w upodobaniu gorących chwil jak gdyby życie namieszało nam przez całe nasze istnienie do kwadratu z czego wypada nam oglądać się z mgnieniem oka w ozdobie ziemskiej przystani bądź kochająca a raj nasz nieskończony będzie do granic rozstania się bądź jakbyś odchodziła a pocałunki twe były coraz dalsze kochajmy się poszukując jutra powrotu do postaci z naszych myśli [sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 11-05-2004 22:42.[/sub]
  23. Mateusz - skąd u Ciebie ten "czarny dar przekazu" - wiersz niesamowity serdeczne pozdrówko W_A_R
  24. Kornelio - wiersz może nie jest łatwy w czytaniu - ale daje dużo do myślenia - bardzo duży zasób myśli niosą te "dziury w serze" - przynajmniej dla mnie - a i lodówka zdaje się być - wolą przetrwania w warunkach choćby i krytycznych - i te optymistyczne zakończenie ... zanosi wyobraźnią z życia do życia serdeczne pozdrówko W_A_R
  25. Imago - zasugerowałbym pewną zmianę: - pierwsza linijka do pamięci - druga linijka - zacząć od ... głęboka zapuszczona ... - z pamięci ("korzenie") na koniec wiersza czyli: ... "Głęboko zapuszczone w ziemię" (lub) "Głęboka zapuszczona w ziemię" Historia… Pisana wiekami Początki… Od których wszystko się zaczęło Przeszłość… Tak daleka jak przyszłość nieodgadniona Ciemna zasłona… Która nie chce się uchylić Nie zapisane dzieje… Kogoś kogo cząstka nadal jest w nas samych… Korzenie… ... serdeczne pozdrówko W_A_R
×
×
  • Dodaj nową pozycję...