Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Witold_Adam_Rosołowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Witold_Adam_Rosołowski

  1. kiedy przyjdzie nam milczenie zbrodnią owionąć osłodzić żalem nad grobem przepaści - wiecznej wrażliwości chwilą – perełkami powszedniości - zapomnimy o sobie przepali się świeca zaradności stolica mądrości runie a ty – myślą staniesz się a nie marzeniem z mgławicy bliźniaka wyjdę samotnością na ustach nieść mnie będą w kwiaty jeśli życie jest posmakiem wiary czymże jest śmierć i to co poza nią … wołać mnie będą coraz częściej w sekundy niespokojne wtłaczać w przeznaczenie zaufanemu wzniosę pomnik pamięci ciężki głaz zranionego serca jeśli prawość związana jest z wiarą a ta z posłuszeństwem wobec tego do jakiego grzechu zaliczymy milczenie … sumienie nie ma wiary bo same nią jest a to co tobą jest nie jest w tobie nie byłoby zauważalne gdybyś nosił to w sobie
  2. Piotrze - napisałeś dużo i tylko jedną ostatnią linijkę o miłości - resztę - zaliczyłbym do "kaznodziejstwa" - wybacz - jakoś mnie nie porusza serdeczne pozdrówko W_A_R
  3. rzadko kiedy teraz w knajpie spotykają się artyści jeśli już któregoś najdzie snuje o przeszłości myśli w czterech ścianach szczelnych domostw liczą grosze i wspomnienia dziś szaleństwo jest zbyt słoną łezką nie do wyrażenia niby więcej teraz czasu na tworzenie i rodzinę lecz nie widać poematów z których życia sedno bije nie wypłynie na przestworza twór co sam do próchna zdąża kiedy nazbyt ciężka kwota płyty – którą zwą – nagrobna spotykają się czasami ci co jeszcze chwilą żyją zalewając frasunkami kilka westchnień rwanych ciszą tak bez wiary – nenufary w myśli rosną tej ekipie co się czasem jeszcze zbiera - ktoś umiera i po stypie
  4. Macieju - miałem poranek kiepski - przepraszam za te jelenie - oberwało Ci się niesłusznie - te jelenie to za dużo - troszkę ten wiersz nie pasi mi - bo jest poukładany w "jedności" - a każdy przecież jest inny i inaczej podchodzi do dzieła - malarskość to domena nielicznych wrażliwych na świat - a jedność to domena miłości - teraz tak to widzę i nie o zmiennośc tu chodzi - tylko o moje mrzonki - proszę o wybaczenie W_A_R
  5. Piotrze dziękuję że tu wstąpiłeś i przeczytałeś - ukłony dla Ciebie a dłoń no cóż nie na dziady lecz na pomachanie serdeczne pozdrówko W_A_R
  6. Michał - pozdrów, pozdrów - prześlij buziaka, hhihi - no dobrze - ukłoń się wieszczowi - dawno nie byłem w Krakowie, ech ..... serdeczne pozdrówko W_A_R
  7. a może by Michale na Ty przejść - ja też się ogromnie cieszę, że podobało Ci się serdeczne pozdrówko W_A_R
  8. Seweryno - też pozdrawiam - Kraków dla mnie też wiele znaczy - dużo tam przesiedziałem (nie chodzi o noce i dni) i napatrzyłem się na przechodnió i tych co stoją na cokołach i dyndolą duszą serdeczne pozdrówko W_A_R
  9. dziękuję Ewo - ale zwalać Cię z nóg nie zamierzałem - no jak bym mógł - przepraszam serdeczne pozdrówko W_A_R
  10. Jakim Cię czczą w Krakowie Pod sukiennicą niewieścią Wyrastasz jej ku ozdobie Jak rozpieszczone dziecko Jak umarłemu co jeno Duszę w sidła złapano Tak im było wskrzesić Cię pilno Że ją zaraz ukamieniowano Któż Ci krzywdę tę sprawił Szaleńcy jacyś – bez umiaru Patrzę – pod pomnikiem napis "A. Mickiewiczowi – naród” więc nie sam Kraków – a Polska cała – tę męczennicę Ci wzniosła, pod którą wódka, wiwaty i parady a tobie .. – dłoń wyciągnięta – na dziady.
  11. jeju - człowieku - co Ty piszesz? proponuję ot tak: budzę się rankiem coraz starszy i próchnieję, rozkładam się i marszczę... Gdzie jest dzieciństwo gdzie jest to wszystko za co bym dał żeby przepowiadać przyszłość co noc zadaję sobie to pytanie co sie stanie, gdy lepszy obudzę się nad ranem... ---------------------- to tylko propozycja - w której brak rozwiązania serdeczne pozdrówko W_A_R
  12. podobać się podoba - ale żadna to poezja - jakiś hip-hop serdeczne pozdrówko W_A_R
  13. Darku - Twój wiersz jakiś taki przeciągnięty chyba - dwa razy czytałem i nic - nie czuję - wynacz serdeczne pozdrówko W_A_R
  14. Natalio - zaniechaj i nie dziw się - książęta dziś omijają wieże - idą na łatwiznę - jaką łatwiznę to pewnie sama wiesz - cóż - nie będę się roztkliwiał na przekazem Twym - ale złaź z tej wieży i zacznij żyć - żaden ze mnie kaznodzieja - to tylko sugestia serdeczne pozdrówko W_A_R
  15. Macieju - troszkę to wygląda jak malowanie "jeleni na rykowisku" ale cóż - pewnie nie dosięgłem poprzeczki na której nadajesz - jest jedna literówka w pierwszej linijce serdeczne pozdrówko W_A_R
  16. Ewuniu - dziękuję za komentarz - ale widzę że wokół tej pięty Achillesa chodzisz - w obronie czy przed atakiem ? - hihihi - jeszcze raz dziękuję za formę bo formą jest slad pozostawiony w serii kroków serdeczne pozdrówko W_A_R
  17. kulawy w oparciu cienia chodzi z długą a giętką proksymą życia wiecznego bujania w uśmiechu jak w obłoku przeszłym nie oszczędzał na inwalidztwo a państwo nie dało choć kroci palca urwanego we wskazaniu drogi zaniechanej czasem stoi pod urzędem zwanym wiarą i nie jest pewien czy jego czapa wytrzyma grosza pestkę wyrwaną z ust wymodlonych często ręka jest pośrednikiem a myśl – gąbką ścierającą kroplę łzy – którą pierś sobie sama dopina jak order szczerbiony i tyle dni ile plam na łysiejącej głowie - tyle wypiętrzeń w mroku zwalczanych że świt wart nie wiele więcej od łaski dlatego – najchętniej strajkuje odkrywając w ciemności dom swój obłoczek za siódmą górą podtrzymany - zdrowy nie chadza jest ślepy na pochybił - trafił losu
  18. Annabel - dziękuję - cóż więcej napisać serdeczne pozdrówko W_A_R
  19. Annabel - przypadek ciekawy - ale chyba każdy z nas ma coś takiego w oku, że rozsadza największe ciemności sedeczne pozdrówko W_A_R
  20. Bezet - baby to sprawa intymna - a europa to nie długo - przypomnieć chciałem to co napisałem jakieś 13 lat temu - o posypaniu nie napiszę niczego - pomyślę ino serdeczne pozdrówko W_A_R
  21. Annabel - czy się mylisz - no nie wiem- Twój komentarz - Twój odbiór - dziękuję za przeczytanie - w końcu nie ma ludzi nieomylnych - tym bardziej poetów, którym w miejscu tym jak Polska chyba brak serdeczne pozdrówko W_A_R
  22. Bezet - ten młody - to ja??? no wybacz - nie gniewam się ale mnie zaskoczyło i jakoś tak - nie tak się zrobiło - a co do wiersza to aforyzm - nie, prawda - stety, a tytuł typowo fizyczny - jak ten czas w wierszu - jak te odbijanie myśli w pędzie - przekazywanie pędu - któraś tam zasada kogoś tam (połóż monetę na stole a drugą monetę obok, pstryknij w jedną z nich tak aby poleciała w kierunku drugiej, jeśli zrobisz to idealnie to moneta "pstryknięta" powinna znaleźć się w miejscu monety - tej, która w tym samym czasie powędruje dalej - to jest przekazywanie myśli, przekazywanie pędu) serdeczne pozdrówko W_A_R
  23. a może by tak inaczej podzielić - na jakieś zwrotki lub części - nie wiem - ale lepiej by się czytało serdeczne pozdrówko W_A_R
  24. no cóż - można pochwalić - talent ma Pani - piękny obraz serdeczne pozdrówko W_A_R
×
×
  • Dodaj nową pozycję...