Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tova_Brink

Użytkownicy
  • Postów

    372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tova_Brink

  1. ej... wielkie dzięki amerozzo! Właśnie dowiedziałam się na jakiej podstawie powstała piękne piosenka Myslovitz "Gadające głowy 08-06". Naprawdę, wdzięczę się. ;p :-]
  2. jeden z przykładów na nie: wiersz to taki wielki OCH za rączkę z ACHEM, egzaltacja i mnóstwo, mnóstwo powietrza takich tekstów są tysiące :-] to co z tego, że tysiące, ten jest mój. a tekst w calości wyglądał tak: Chyba odmiennie, niż wyrwany z kontekstu i zestawiony z deklaracją otwartości. Prawda? Wszystko można powiedzieć, trzeba tylko wiedzieć jak. Mam już dość tych miałkich dyskusji bez znaczenia. nieprawda, zdanie, które wyróżniłam, nie potrzebuje kontekstu ten tekst jest twój i to ma być decydujący argument za tym, by uznać go za dobry? nie bądź śmieszna napisałaś wtórny, bezbarwny wiersz, trudno, zdarza się napiszesz lepszy, jeśli nie skumasz się nadmiernie z fochem poza tym, jeśli jesteś tak pewna, że ten tekst jest dobry, a ludzie się go czepiają, to po co ci to forum? życzę ci dystansu do swojego pisania :-/
  3. jeden z przykładów na nie: wiersz to taki wielki OCH za rączkę z ACHEM, egzaltacja i mnóstwo, mnóstwo powietrza takich tekstów są tysiące :-]
  4. nie lubię rymów wszelkich bardziej niż rymów wszelkich nie lubię rymów na siłę, kiedy wychodzą do ludzi takie kwiatki: podboją dziko czerwona też bywa, widziałam, jak zalewała kogoś ostatnio, oj, dzika była, że hej...! poza tym gadanie, gadanie, gadanie przegadane baj :-]
  5. poprawny do obrzydzenia wiersz nie ma tu nic, co mogłoby Ciebie, Agnieszko, wykroić z tekstu ot, schemacik czterech pór roku i ogólnych refleksji uśmiechnęłam się przy bałwanie;) :-]
  6. twórcze to faktycznie nie jest, ale interesujące? mnie to ciekawi;p poza tym, ostatnio zajmuję się takim abstrakcyjnym wyszywaniem początki bywają trudne :-]
  7. ludzie deklarują się jako katolicy, głęboko wierzący, prezentując jednocześnie nietolerancję, zawiść, tępiąc jednostki, którym nie po drodze do ich Boga, jako gorszy gatunek w swoim przekonaniu działają zgodnie z wolą Boga, co nie przeszkadza im totalnie ignorować większość nauk Jezusa to mnie przeraża, to zasłanianie się Bogiem tak więc, kiedy ktoś pisze jezus, jest o wiele mniej szkodliwy, niż ludzie pałający dziką nienawiścią do innych a nazywających to przyzwoitością, moralnością jak do tej pory niewiele na mojej drodze zjawiło się osób wierzących zdrowo, nie próbujących zadusić mnie swoim bogiem Jak sądzicie, czy to nowa moda, czy nachalny atak ateizmu, żeby szargać nasze, katolickie, wartości? "nasze" ---> to dla mnie jest nachalny atak :-|
  8. heh, czuję się złapana;) rzeczywiście, nie zauważyłam nielogiczności, ale - gdyby peel się wyrwał z kolejki i dobijał do drzwi? naciągane, ale możliwe dziękuję wszystkim :-]
  9. byłam wczoraj na wierzchołku drzewa (podążyłam za myślą bez zastanowienia) zapukałam do muzeum niebieskiego (podobno gdy ktoś stuka uparcie wchodzi poza kolejką) wieczorem poszczuto mnie gwiazdami mówią, że kiedyś jedna z nich wpadła do twojej kawy następnym razem nie wyjmuj jej pospiesznie z przejęciem
  10. no dobrze... prosty przykład: poeta przyjmuje krytykę ze zrozumieniem i spokojem - jak Pancuś, piszący wiersze miota się i opluwa ekran jak [tu wstawić wybrany nick] :-]
  11. Pancuś, nie pij już :-]
  12. w moim rozumieniu to jest świadomość słowa, kontrola nad używaniem słów myślenie bardzo solidne i głębokie nad sposobami przekazu na razie tyle :-]
  13. dziękuję wszystkim za zostawienie śladów;] dzielenie się udomowieniem otworzyło mi trzy możliwości interpretacji, dlatego nie chciałam przytłaczać tego zbędnym tekstem dopiero zaczynam romansować z miniaturami :-]
  14. podzielę się z tobą udomowieniem dam na spróbowanie ukiszone strachy nie będziemy ustalać jadłospisu przed snem
  15. jak nie przejmować się krytyką, to tym samym nie wklejać swoich wielgachnych dzieł bo i po co? tekst nudny, archaiczny, takie beblanie weś nie biere :-|
  16. no dobrze, temat jest a wiersz gdzie? zapomniałeś wkleić? :-]
  17. wiersz ulotny, nie do złapania: jesień padała krzykiem co układał się na włosach nie potrzebujemy powiewów poranka i mgły co przykryłaby kłamstwo na moich udach drżąc w szeleście liści i mieniąc się różnobarwnie ciszą z tego wynika, że mgła drży i mieni się ciszą nauczyła się przenikać przez wszystkie zimy pulsujące we mnie końcami pulsujące końce zim?! bym mogła przestać nienawidzić siebie za to że tęsknie tutaj z górki kwestia banalna, ograna, wyświechtana, wykorzystana do cna - dlatego w tym zakończeniu jak i w reszcie nie ma grama emocji i treści :-]
  18. heh, mam i ja u siebie taki wiersz o ojcu, ale nie wypada się bezczelnie reklamować:P może tak nieśmiało: rzecz o gnoju:D do Autorki jeszcze: to raczej nie jest tak, ze emocje czytelnika nie obchodzą, ale nie można uważać "naemocjonowania" wiersza najlepszym i jedynym środkiem stylistycznym :-]
  19. wiersz jest bardzo zły napisany, bo napisany, wydaje się, że przemyślany, ale jednak tendencyjny i naiwny bolesne cierpienie - masło maślane a my nieświadomi pijemy trucizny - tu jest właśnie kwintesencja naiwności: przekonanie, że człowiek nie wie, nie widzi różnicy między dobrem a złem Spójrz na świat wnikliwie,wspomnij objawienia to są Boskie znaki dane także Tobie, byś zawrócił z drogi niewiary,zwątpienia a w to miejsce uwił gniazdo życia w Sobie to zdecydowanie za mało, by zaufać Bogu, Jego znaki mogą być jedynie dopełnieniem wiary tekst kipiący nieżyciową teorią, z instrumentalnym traktowaniem człowieka technicznie fatalnie - nie ma rytmu, jest słowotok i proszę mnie nie wyzywać od innowierców, ja tylko szukam poezji :-|
  20. ehh... to nie jest wiersz są takie teksty, które z literaturą mają minimum wspólnego, dlatego nie powinny podlegać krytyce w związku z tym nie mam nic więcej do powiedzenia :-]
  21. żaden żart pomyślałam w pierwszej chwili o łzach, ale skoro jest: filiżanka słów - i dalej jak pisałam też abstrakcyjnie - tym, co ocieka, mogły być słowa, myśli, dni wszystko, co mieści się w tym wierszu skoro uchwyt dłoni jest łamany, ociekać może dosłownie wszystko
  22. muczał? zagapiłam się na ten wers i nie umiem się skupić na drugiej części, a tam coś się dzieje proszę o oświecenie :-]
  23. co jest słone i co ocieka? zbyt dużo abstrakcji w takim małym tekście filiżanka słów wyciskany kalendarz złamany uchwyt dłoni nie :-]
  24. alberta zostawmy albertowi:p :-]
  25. zgłupiałam... coś mi nie gra z loginami a już z tym suchym to pojęcia nie mam co i jak... poprawek się nie da nanieść, trzeba napisać od nowa :-| że dziękuję za prawdziwy komentarz? Co ma do tego login? aaaaa że my razem tak? Porostu cenie sobie uzasadnioną krytykę. tak, że wy razem:D myślałam, że ktoś tu ma dwa nicki i się zaplątał to się raczej nie zdarza - dziękować za krytykę pod cudzym wierszem, ale nie narzekam;] no i wydaje mi się, że czego jak czego, ale szczerości na tym portalu nie brakuje... :-]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...