-
Postów
1 933 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Leszek
-
Niezmiennie dostrzegam w Twoich opiniach nie znoszące sprzeciwu wyroki rozszerzające Twoje zdanie na pewniki, wręcz jakieś Sokratexowskie aksjomaty. Może troszeczkę pokory w sądach? Nie przeczę, że się znasz, ale chyba monopolu na rację jeszcze nie masz. Pozdrawiam Leszek. :)
-
Witaj Joasiu. Dziękuję i pozdrawiam Leszek. :)
-
No właśnie "nie dla wszystkich". Pozdrawiam bolejąc nad tym. Pozdrawiam cieplutko. Leszek :)
-
Oxyvio ja cały czas piszę ludzkim językiem. Prawie codziennie coś wyskrobię swoim niepoetycznym piórem. Gorzej jest niestety z ocenianiem innych. Nie lubię pisać tylko po to opinie, aby nabijać licznik, a w moim zagmatwanym życiu niewiele jest czasu na cokolwiek, a w szczególności na rzeczowe oceny. Czytam jednak wiersze pozostałych orgowiczów sycąc skołatane zmysły poezją. Pozdrawiam Leszek. :)
-
Może i ja podpowiem mu kiedyś, żeby po prostu był sobą. Pozdrawiam serdecznie Leszek :)
-
Oby jak najszybciej. Pozdrawiam cieplutko. Leszek. :)
-
Dziięki Jimmy. Zauważ, że ostatni wers zrytmizowany jest z przedostatnim, w którym zastosowana została hipemetria. Twoja wersja zaburzyłaby wobec tego rytm. Pozdrawiam Leszek. :)
-
No właśnie chociaż one. :)
-
Jak nie witać wiosny w taki wiosenny dzień? Masz rację dziękuję za wnikliwość. Pozdrawiam Leszek :)
-
I od takich wierszy i takich słów próbują nas odzwyczaić, ale czy słusznie? Pozdrawiam Leszek. :)
-
zapukała do okna pytając czy można promienistym uśmiechem zaoknie barwiła w pastelowej sukience świergotem we włosach filuternie od rana psociła w godzinach w uchylone naprędce zapachem wpłynęła wymiatając spod szafy zimowe potwory pozostała na ścianach w radosnych pieczęciach rześki eol powietrzem wiosennym sen spłoszył niecierpliwa panienka szeptała do pąków by zechciały ukazać tęczowe źrenice w świeżej trawie przysiadła wygrzewając się w słońcu chwilę później pomknęła upajając świat życiem
-
Dziękuję Michale bardzo cenię sobie Twoje zdanie. Pozdrawiam Leszek :)
-
Nic nie poradzę na to, że ten wiersz to piękny przedstawiciel grafomanii internetowej. Dwuwyrazowe metafory - przymiotnik plus rzeczownik, które nawet komputer potrafi wygenerować bo też nie widział laguny :) Równie dobrze można za lagunę podstawić cokolwiek. Radzę popisać przez jakiś czas haiku, żeby nauczyć się szanowac słowa i to co chce się nimi przekazać. Pozdrawiam. Szanuję nie tylko słowa, ale także i ludzi w przeciwieństwie do Ciebie. Nie chcąc sie wdawać w tak niekulturalny rodzaj dyskusji jaki uprawiasz, nie zacytuję pewnej ważnej osoby, a powiem tylko: proszę odejdź dobry człowieku. Pozdrawiam Leszek :)
-
Nie komplemenciarz, a dobry obserwator. :)
-
Mając przed oczami Twoją piękną postać strasznie mi wstyd. :)
-
Moim zdaniem podobnie brzmiące metafory można wygenerować na pęczki programem "Poeta" http://bach.ipipan.waw.pl/~nathell/poeta/ * * * dzisiaj fala rzeki zniszczyła sen słaby ślad usnął nie wiadomo czy ciemność szuka świata myśl tonie w ziemi nigdy nie wiesz czy pragnienie powstało Albo: * * * zmysłowa skała dnia to nie samotny oddech bolesny grzmot pogrąża się w śmierci broń wygasła nic się nie dzieje Sokratexie kiedyś Twoje malkontenctwo mnie inspirowało do polemiki, potem bawiło, a teraz wzbudza już tylko litość. Znam wspomniany program, jednak nie sądzę, aby za jego pomocą można było napisać wiersz nieregularny. Współczesna poezja wykluczająca naturalne skojarzenia jako epigońskie, prowadzi do często absurdalnych metafor wypisz, wymaluj jak ze wspomnianego programu. Twoje często bezpardonowe oceny są po części także tego przyczyną. Jako typowy uwrażliwiony poeta postanowiłeś uczynić komuś co Tobie niemiłe. Udało Ci się mnie dotknąć, pozostaje tylko bez odpowiedzi po co. Pozdrawiam Leszek. :)
-
Oczywiście, Leszku. Nigdy nie zapominam, że moja opinia jest tylko moją opinią i że nikt nie musi się z nią zgadzać, i że inni maja prawo mieć swoje opinie. Zawsze o tym pamiętam. :-) To cenne. Pozdrawiam Leszek :)
-
Jacku zasłuchałem się w Twojej opowieści. Dziękuję. Leszek :)
-
Witaj, dziękuję za miłe słowa i zapraszam pod inne wiersze może i w nich znajdziesz coś dla siebie, choć są bardzo różne. Pozdrawiam Leszek :)
-
Kalinko tak ładnie prosisz, a ja niewdzięcznik nie mogę. Wybaczysz? Pozdrawiam Leszek :)
-
Pomimo, ze spodziewasz się raczej niemiłego odzewu, to przyjmuję Twoje uwagi i to w całości. Co prawda usunięcie: "zmianą" zaburza nieco układ rymów, ale ponieważ jest to wiersz nieregularny, to nie jest to przeszkodą. Dziękuję i pozdrawiam Leszek :)
-
Witaj Oxyvio ten urlop był wywołany zmęczeniem beznadziejnymi próbami wyjaśnienia niektórym, że nie jestem wielbłądem. Właściwie opinię Messy i Twoją można by sprowadzić do stwierdzenia, że wiersz w Waszym przekonaniu jest zbyt hermetyczny, ale czy tak jest w istocie? Lidka pokusiła się o interpretację i to całkiem zgrabnie przystającą do tekstu. Co natomiast usłyszałem od Witka? Mentorskie: „nie idź tą drogą” albo „niedopowiedzenia ta specjalność mnie męczy”. Czy to moja wina, że komuś coś nie pasuje, albo nie chce mu się sięgnąć głębiej? Przypomnij sobie mój wiersz Jałmużnik, pod którym pojawiło się sześć krańcowo różnych interpretacyjnych znaczeń. Jeśli napisałbym o nadziei, dostrzeżonej szansie, o pokaleczonej psychice, to natychmiast pojawiłyby się głosy, że to nieodkrywcze, że to już było, że nie pozostawia miejsca dla czytelnika na własną interpretację, w oparciu o indywidualne przeżycia. Od Bony usłyszałem, że to źle, że zastosowałem inwersje, a przecież są one równoprawnymi z anaforą, epiforą, elipsą, przerzutnią, metaforą i z setką innych opisanych figur retorycznych. Jednak wyznawcy własnych lub narzuconych teorii prowadzą swoistą krucjatę przeciwko inwersjom. Piszesz: ”Wiersz nie powinien być łamigłówką, powinien przemawiać jasno i prosto - w serce, i poruszać uczucia.”. Szanuję Twoje zdanie, ale czy nie należałoby dodać: według mnie, co oznaczałoby, że Ty tak pojmujesz poezję. Jednak zastanów się czy wszyscy tak ją pojmują, bo według mnie różnorodne jej formy zyskują poczytność dlatego, że funkcjonują skrajnie różne opinie na ten temat. Pozdrawiam Leszek :)
-
Stasiu miło Ciebie gościć, jednak diametralność nowego chyba jest na miejscu. Pozdrawiam Leszek :) nie mówię że nie, ale... jakoś tak może przez weryfikację zle odebrałam,( nie znam się ) słoneczmie...ES Znasz, znasz! Buźka. :)
-
Dziękuję Lidziu. Dwa lata temu polubiłem org za to, że orgowicze swoimi uwagami pozwalali mi się dużo nauczyć. Niestety tamte czasy już chyba na tym portalu nie wrócą. Dziękuję za Twój miły komentarz, który wspomógł interpretacyjnie przekaz. Pozdrawiam serdecznie. Leszek :)
-
Niestety czepialskie, nierzetelne i często mniej zrozumiałe niż mój wiersz. Ale nie przejmuj się to tylko nic nie znaczące moje niepoetyckie zdanie. :( no tak, już się Leszku biję w pierś wybacz, próbowałem z Tobą pogadać o wierszu a Ty? czy to ma być ta wskazówka? pozwól, że nie będę już więcej niczego Ci wpisywał bo wiersz ten tu niestety MN Nie rozmawiałeś o wierszu, gratuluję dobrej samooceny. Poczytaj Lidzię może coś zrozumiesz. Jeśli Twoje komentarze mają być tak niemerytoryczne jak pod tym i wieloma innymi moimi wierszami to rzeczywiście szkoda naszego wspólnego czasu. Pozdrawiam mimo wszystko Leszek :) PS Łatwo zanegować, trudniej zrozumieć drugiego człowieka.