Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oscar Dziki

Użytkownicy
  • Postów

    2 001
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Oscar Dziki

  1. To jest dobre bez zastrzeżeń.
  2. Już ICH nie ma ;( Zauważyłem. Przykro.
  3. dodam jeszcze, ze usuwając swoje wiersze godzisz w uzytkowników, a nie moda, który i tak nie umiał ich czytać.
  4. w półmroku nieznaczenia - to psuje nastrój i zalatuje nieletnią poezją. poza tym całkiem ciekawie.
  5. wstyd.
  6. kurcze jasiu niezle kurcze smażone
  7. A ja na to: BUJDA. Wcale ne jest tak tragicznie. Rymy są do wyuczenia. Staraj się unikać dokładnych. Gratuluję, że w wierszu nie pojawiają się: "powieki", "krew", "serce" (w panierce) itd.. W miare jasno precyzujesz myśli (duża zaleta). Nie poddawaj się, pisz dalej, czytaj Różewicza, Słowackiego, a mniej forumowiczów i będzie ok.:). Pozdrawiam.
  8. Nie chodzi o to, czy się go wyprzesz, chodzi o sam "wypowiedzi" peela: Koniec poezji Koniec poezji winien być w ciemnej sieni czynszowej Kamienicy kapustą woniejącą wychodkiem Winien niespodziewanym błogosławieństwem być noża Pod łopatkę lub łomu w skroń zwięzłym jak amen Bowiem winien być czołgiem rozpędzonego nieba Koniec poezji winien być szybszy nawet od myśli By krzyknąć co mogłoby oznaczać bunt czy żal Koniec poezji winien być niegramatyczny R.W. ciągle nie dostrzegasz podobieństwa? broń boże nie sugeruje Ci jakiś zapędów plagiatorskich, nawet nie inspirowania się nim - stwierdzam jedynie niewinną zbieżność stylu. Pozdrawiam serdecznie.
  9. Jakoś mi zalatuje "końcem poezji" Wojaczka. Za dużo "być" "dać" "by" "żeby" "za" "tuż". Dlatego cholernie zgrzyta.
  10. dobra, wycofuje sie. mozna trzymac cos co sie obejmuje. jak kij to i motyke.
  11. Ciekawy zabieg. Nie wymagał zbyt wiele wysiłku, ale pozostaje przyjemny w odbiorze. Jeśli chciałbyś podnieś nieco poziom takich wierszy, to przestań korzystać z tak mało wyszukanych słów. Tyle na tym portalu "nadziei", "błogosławieństw", że nie potrzeba, by ktoś o Twoich ambicjach jeszcze je wywlekał:). Wywal "(erotyk)" z tytułu (wiem ze na to za pozno). jest obrazą dla czytelnika.
  12. dziwne, że ten wierszy przeszedł całkiem bez echa. Jest niczego sobie. Tylko może ten "dotyk słowa" jest niecałkiem trafiony. "wmyśl mnie w siebie" jest za to na całkiem przyzwoitym poziomie. Proste i potrafię to sobie jakoś wyobrazić. Troche bez sensu z tymi stronami świata. Skoro zmieniam strony świata, to nie moge zacząć od piątej, bo już z jakiejś wychodzę.
  13. A mi się nie podoba, gdyż jestem pozbawiony "zmysłu transcendentnego". Połowa słów użyta bez większej potrzeby i nie wiąże się ze sobą. Na przykład: chłodnymi rankami pogrzebałam w ziemi smutek rozumiem, że przy pomocy chłodnych poranków pogrzebałaś smutek? (gdyż: "rankami biegam po plaży", a nie "rankami przebiegłam plażę") A dlaczego chłodnymi akurat? I jak to, że w ziemi? Nie widze zastosowania ani dla "ziemi", ale dla "poranków". I proszę mi nie wciskać że to metafora, bo jeśli tak, to częgo? Chłód jeszcze mogę zrozumieć, gdyż może sie odwoływać do "spokojnych" emocji, ale "ziemia"? w lewej dłoni trzymałam nadzieję w prawej motykę słońce schowało się za chmurami przestraszone za to ten fragment sam w sobie nie jest najgorszy, gdyż wreszcie pojawia sie jakis pomysł językowy (porywać się z motyka na słońce). Jednak jest on rozciągnięty i słabo ujęty. czepiając się dalej: nie mogłaś trzymać motyki w lewej dłoni, bo motyka jest na to za duża. Mogłaś lewą dłonią trzymać motykę. Rozumiesz? W dłoni trzymać można zapałki, ale już nie powiesz, że na przykład "trzymam w dłoni Michała", tylko "trzymam (w dłoni) dłoń Michała", bądz "trzymam Michała za rękę". Mam nadzieję, że szczególnie tę uwagę weźmiesz sobie do serca, gdyż błąd leksykalny w wierszu jest chyba równie karygodny, co ortograficzny:) i ustosunkujesz się jakoś.
  14. gdyby by jej nie bylo to by bylaby by inna:) Ale dziecinny ten wierszyk. Aż szkoda się nad nim pastwić. Ale co tam: "w kawiarni kawę pić" - to niesamowite, co peel robi - pije kawę i do tego w kawiarni - rewolucyjne "dla kogo cierpieć i życie swe poświęcać" - z tego wynika, że peel nie poświęca komuś życia, tylko dla kogoś, czyli umiera - to strasznie głupie "ze snu się zrywać i do walki stawać?" - cóż, jeśli jej nie ma, to powodów do zerwania się z wyra znajdę wiele. Na przykład pełen pęcherz Tak upatosowionego banału dawno nie widziałem.
  15. Ty weź przeczytaj ten wiersz jeszcze raz, bo to nie kobiety są ciągane na smyczach feromonów w tym utworze. Tak, rozpatrywałem przypadek, w którym miałoby Ci chodzić o palantów, ciąganych wątpliwą perspektywą seksu za tymi kobietami, ale to jeszcze bardziej malutkie.
  16. Zwykle lubuie Twoje żarty, ale tym razem wcale. Po pierwsze: chyba "był milion" (ale nie dam głowy - jednej) Po drugie: alergie ma się zawsze tak samo, niezależnie od pory roku, choć mogą się nasilać jej objawy, a alergia może postępować na przestrzeni lat. Po trzecie: puenta bardzo w moim guście jak i koncepcja wiersza również.
  17. to pan retardo ma sfery ekstraintelektualne? Z tymi smyczami feromonów to troche moim zdaniem przesadziłeś: nie one ciągają kobiety po sklepach, tylko zwykła próżność (czyli podciśnienie w czaszce:)). No i spaprałeś brzmienie końcówki. Jakoś prostacko (nawet:)) jak na Ciebie. P.S. dziwoląg rodzi dziwoląga na papierze (wy)czerpanym
  18. Parafraza tekstow buddyjskich... bo rzeczywiście czytelnik powinien być fanem Buddy. A rym niestety jest, chociaż niedokładny - to nie jest chyba kwestia subiektywna. a jeśli chodzi o środki, to rzeczywiście gratuluje:). Ale w zasadzie, to mi nie zależy. Możemy uznać, że jest świetny.
  19. A ja na nie, gdyż w zasadzie jest pozbawiony środków a pierwsze trzy strofy brzmią beznadziejnie. Rym "on" - "ją" woła o pomstę do nieba. Rymować zaimki. Zgroza. pozdrawiam i zycze lepszych dni.
  20. łał. Słaby wierszyk. Poza znajomością nomenklatury filozoficznej nic tu w zasadzie nie ma. Słabo zawiązany. Jakbyś wziął ekstraordynarne słówka, dodał do nich troche tego, co może je nieco ulirycznić i tak puścił w świat. Można było znacznie ciekawsze rzeczy z nimi powydziwiać i tak ich nie napaćkać jedno obok drugiego, dokładniej budować nowe ich znaczenia.
  21. podpisuje się pod przedmówcą. Styl przydałoby się (minimalnie) uspokoić.
  22. z pierwszą częścią komentarza się zgodzę jak najbardziej,bo tekst jest słaby i raczej rozbawia niż zachwyca, lecz ostatnie słowa są nie na miejscu nisko się kłaniam i pozdrawiam A teraz są na miejscu: "Trzylatka umysłowość obrazuje"? Cóż, jest post o utożsamianiu peela z autorem, a ja właśnie w tym tonie piszę, że peel tego wiersza jest debilem. Wydaje mi się to być uwagą nie tylko na miejscu, ale i zgodną ze stanem faktyczny-lirycznym. A co do autora, to mam nadzieję, że to co napisał opiera się głównie na ironii. Wszystkich pozdrawiam.
  23. A BinLadena też popierasz? Podchodzi pod profil. Biega z kałaszem, do tego ma łączące ich wszystkich hobby: pirotechnikę.
  24. Ja tam się nie czuje w Bieszczadach mały, ale "pasące się kwiaty" są rubasznie dobre:) Ciekawa rymizacja. za nią dużt plus. Trocha za dużo oczywistości w tym wierszu. Szczególnie początek,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...