Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oscar Dziki

Użytkownicy
  • Postów

    2 001
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Oscar Dziki

  1. bardzo proszę, wstawię do warsztatu, prosze bardzo. ps. koledze odjęlo mowę? re: p.s. kolega jest we wladaniu komunikacji miejskiej obecnie,
  2. który autor nie wie co pisze? wg mnie kazdy ma jakas intencje w tym, co pisze, tylko sprawa zawsze rozbija sie o formę. w ewentualnej odpowiedzi prosze sie do mnie nie odnosic. To może ja odpowiem w zamian za kolegę. Otóż wielu. Nie wytykając palcem, bardzo wielu autorów pisze zdania, wyrazy, zakładając że znaczą one tyle ile chciały, aby znaczyły. w istocie znaczą mniej/wiecej. Źle, niedkładnie, nieostro wyrażają swoje myśli. Zupełnie nie panują nad językiem. Doskonałym przykładem będą uwagi w wątku, który Pani usunęła (zdażyłem zachować kopie). tylko spokojenie proszę. Pani jest taka delikatna. pozdrawiam.
  3. Nie widziałeś ilustrowanych wersji Biblii?:D Jest dziadek z brodą. No właśnie. Trudno jest powiedzieć, że uczynił to Chrystus, albo Duch Święty... Może to tylko problem fabularny Testamentow... nie wiem Ja myślę, że problem polaga na nielogiczności dogmatu o Trójcy Świętej. Tyle. AHA! zatem jeśli uznajesz go za nielogiczny, to nie może być on argumentem do tego, że Bóg ma twarz, że coś poza człowiekiem ma twarz i moje jest na wierzchu!
  4. O Boże Jasiu! Ale ty jesteś niekumaty. Spójrz na ten wiersz, jak na impresję pełną metafor i symboli. Cisza błekitu to jezioro. podwojne skrzydla mogą stać sie podwójne kiedy wirują na wietrze. Uniesienia są uniesieniami na wietrze, więc traca na tendencyjności. To cholernie dobra impresja w stylu Takahaschiego. Jak dla mnie bardzo wartościowa rzecz ukazująca potencjał.
  5. Nie widziałeś ilustrowanych wersji Biblii?:D Jest dziadek z brodą. No właśnie. Trudno jest powiedzieć, że uczynił to Chrystus, albo Duch Święty... Może to tylko problem fabularny Testamentow... nie wiem
  6. Dobrze. Odpowiedz mi na pytanie zatem, kto według doktryny rzymskokatolickiej stworzył świat? W takim razie na jakie podobieństwo stworzony jest człowiek i skąd ta jego "twarz"? odpowiedz najpierw na moje pytanie
  7. śliczna metafora, tylko "ludzkich" bym usunął, bo przecież poza ludźmi, nic innego twarzy nie posiada. Znów za mądre dla mnie. To jakiś symbol? Proszę o wyjaśnienie. Może to ja się mylę, ale właśnie proponowane przez pana Oskara Dzikiego usunięcie "ludzkich" zupełnie zepsuje tę "śliczną metaforę". Dlatego, że wg. mnie tkwi ona zupełnie gdzie indziej niż założył to pan Oskar. :) Proszę przeczytać to w ten sposób: Powiedz mi, czego szukasz w przechylonych domach, ze skóry zgliszczach - ludzkich twarzy? Uważam, że przerzutnia dokonana przez autora, to małe cudeńko, bo wtedy metafor jest tu więcej :) Brawa dla autora! Pozdrawiam. OsCar
  8. Nie chciałbym, aby to się przerodziło w dyskusję teologiczną (już za późno). Widzi Pan/Pani, chodzi o kwestie semantyczną, o kwestie logiczna i teologiczną. To, że są trzy osoby boskie nie znaczy tego samego, co Bóg jest trzema osobami:Bogiem Ojcem, Synem Bożym, Duchem Świętym, a co by bez wątpienia potwierdziło Pana teorie, że Bóg ma twarz, w postaci twarzy Chrystusa. Osoby boskie to nie jest to samo co Bóg. Proste. Proszę się mocno zastanowić, nim Pan/Pani odpowie. Twierdzi Pan zatem, że osoba boska nie posiada cech boskości? Otóż dogmat Trójcy Świętej jest mocno zagmatwany. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że chrześcijanstwo zakłada istnienie osób boskich nie będących Bogiem - to dopiero jest nielogiczne. Skoro Bóg jest w każdej z tych postaci, każda z tych postaci jednocześnie jest Bogiem. Argument, że Jezus mówił do siebie na pustyni, na krzyżu i w wielu innych przypadkach jest nietrafny. Niestety cały dogmat jest całkowicie nielogiczny, dlatego radziłbym nie rozpatrywać zagadnienia w takich kategoriach. Dla katolików Jezus jest na równi z Bogiem, czyli w ostateczności jest nim. A tak poza tematem Tomek mam na imię, miło mi. Dobrze. Odpowiedz mi na pytanie zatem, kto według doktryny rzymskokatolickiej stworzył świat?
  9. Kurcze, podoba mi się to, że autor ewidentnie myśli (rzadkość ostatnio na tym forum), ale ja na przykład pominąłem w mojej informacji The Globe, jako dziennik, bo sceny tam zawarte są rozmaite, więc nic nie wnoszą do interpretacji. Chociaż fakt, że stanowią nawet inteligentny sposób połączenia ze współczesnością.
  10. Jezus był reprezentacją Boga na Ziemi. Nie był Bogiem, ani bogiem, a jego twarz nie była twarzą Boga. Twarz Jezusa była twarzą Jezusa. Chyba że uważasz, że Jezus jednak był Bogiem i 40 dni na pustyni gadał sam ze sobą. A marna jakość sarkazmu zapewne wzięła się stąd, że sarkazm sarkazmem nie był. Zwyczajnie nie byłem pewien, czy chodzi o "Boga", czy "boga", bo te dwa słowa w języku polskim oznaczają coś innego (, więc musiałem uwzględnić oba przypadki, w zależności od tego co miał Pan/Pani na myśli, gdyż nie jestem jasnowidzem. Proszę się nie doszukiwać uszczypliwości. Pozdrawiam. Reprezentacja Boga na Ziemi? To brzmi jeszcze bardziej absurdalnie niż Andrzej Lepper, Pan przyzna. Żadna tam reprezentacja tylko sam Bóg pod postacią człowieka - oczywiście biorąc pod uwagę dogmat Trójcy Świętej. Jakoże: "Są trzy osoby boskie: Bóg Ojciec, SYN BOŻY i Duch Święty...", nie można twierdzić, iż Jezus nie był Bogiem. To bluźnierstwo;) Pozdrawiam. PS Rozumiem, że nie jest Pan jasnowidzem. Nie chciałbym, aby to się przerodziło w dyskusję teologiczną (już za późno). Widzi Pan/Pani, chodzi o kwestie semantyczną, o kwestie logiczna i teologiczną. To, że "są trzy osoby boskie", nie znaczy tego samego, co "Bóg jest trzema osobami:Bogiem Ojcem, Synem Bożym, Duchem Świętym", a co by bez wątpienia potwierdziło Pana teorie, że Bóg ma twarz, w postaci twarzy Chrystusa. Osoby boskie to nie jest to samo co Bóg. Proste. Proszę się mocno zastanowić, nim Pan/Pani odpowie.
  11. Jezus był reprezentacją Boga na Ziemi. Nie był Bogiem, ani bogiem, a jego twarz nie była twarzą Boga. Twarz Jezusa była twarzą Jezusa. Chyba że uważasz, że Jezus jednak był Bogiem i 40 dni na pustyni gadał sam ze sobą. A marna jakość sarkazmu zapewne wzięła się stąd, że sarkazm sarkazmem nie był. Zwyczajnie nie byłem pewien, czy chodzi o "Boga", czy "boga", bo te dwa słowa w języku polskim oznaczają coś innego (, więc musiałem uwzględnić oba przypadki, w zależności od tego co miał Pan/Pani na myśli, gdyż nie jestem jasnowidzem. Proszę się nie doszukiwać uszczypliwości. Pozdrawiam.
  12. A jakim CUDEM ja - biedny czytelnik, mam to zasocjować?
  13. śliczna metafora, tylko "ludzkich" bym usunął, bo przecież poza ludźmi, nic innego twarzy nie posiada. bóg ?? tak? a jaki bóg? Bo Bóg to raczej nie. Nie ma nic o tym ani w nowym testamencie, ani w starym. Chociaż o ile sobie przypominam, pada słowo "oblicze".
  14. The Globe Kamilo, to legendarny teatr brytyjski, w którym wystawiano głównie dramaty elżbietańskie. Polecam go sobie zgooglować, gdyż stanowi bardzo ciekawe zagadnienie, chociażby przez zupełnie odmienne relacje aktor-widz od tych, jakie przyjęły się w Polsce i reszcie Europy. Pozdrawiam.
  15. śliczna metafora, tylko "ludzkich" bym usunął, bo przecież poza ludźmi, nic innego twarzy nie posiada. Znów za mądre dla mnie. To jakiś symbol? Proszę o wyjaśnienie.
  16. No proszę nie mówić, że Pan nie wie.
  17. Jasiu, może daj już spokój? Po co gadać z kimś kto nie widzi różnicy miedzy społeczeństwem, a komórką społeczną? Ciekawe czy widzi różnice między komórką organizmu a organizmem. Najwyraźniej wiersz jest obcojęzyczny, więc ty, czy ja go nie potrafimy zrozumieć i docenić jego wartości. Zakończmy może tę farsę.
  18. Może mnie Pan nazwać idealistą, ale mnie się zawsze zdawało, że w wierszu winno być to co ma się do powiedzenia w wierszu. Jeśli tekst nie realizuje myśli, to jej nie realizuje, a to chyba powinno być jego celem. No, ale to mówię ja: idealista. poprawiam się- to co miałem do powiedzenia na temat wiersza, powiedziałem w Warsztacie. wystarczy? zresztą to chyba nie do mnie te wyżuty kierowane. a jeśli tak, to nie mam pojęcia z jakiego powodu. autorem wiersza jest przecież Judyt, a nie Mr. Suicide (ja czyli). serdecznie pozdrawiam. heh. przepraszam, nastąpiła pomyłka. myślałem że to wykręty autora... czasem tak coś mignie...
  19. Może mnie Pan nazwać idealistą, ale mnie się zawsze zdawało, że w wierszu winno być to co ma się do powiedzenia w wierszu. Jeśli tekst nie realizuje myśli, to jej nie realizuje, a to chyba powinno być jego celem. No, ale to mówię ja: idealista. Oskarze jeśli masz do pogadania z Adamem proszę Cie bardzo, bo trudno nazwać wypowiedź skierowaną do autora, pozdr. ciepło Słucham? Pan chyba nie przeczytał tego co napisałem. I jestem Oscarem, a nie Oskarem.
  20. Tak jasiu, pójdź w ślady Pana Adama i uczyń swój styl "personalnym-mniej-na-temat"
  21. Może mnie Pan nazwać idealistą, ale mnie się zawsze zdawało, że w wierszu winno być to co ma się do powiedzenia w wierszu. Jeśli tekst nie realizuje myśli, to jej nie realizuje, a to chyba powinno być jego celem. No, ale to mówię ja: idealista.
  22. A może konkretnie? Bo to znów jest tak sobie w kosmos rzucona insynuacja, że nie rozumiem, co piszę. Proszę mi wykazać ten brak zrozumienia.
  23. Najpierw zgrzytnęło niechciane powtórzenie kazali - pokazali. Później forma się całkiem rozlała przez brak jakiegoś ekwiwalentu interpunkcji. Nieudane przerzutnie. Przypadkowe. Bardzo trudno się czyta i szereguje zdania podrzędne, a chyba nie o to chodziło. Za to treść interesująca, bo nawet oryginalna, z bogatą sytuacją liryczną. Pozdrawiam.
  24. No biedny. Ale śmiesznie czytać przytyki do literówek od kogoś zupełnie ignorującego interpunkcję i pisownię wielką literą. Ale mniejsza z tym. Ciekaw jestem skąd Pan wziął to zrozumienie? Ja Panu mówię, że wiersz jest kiepski i podaję listę wtop, a Pan mnie najpierw zestawia z jednym władcą totalitarnym, a następnie z formacją o takich właśnie aspiracjach. I jeszcze mi Pan wmawia moje intencje, że niby jest Pan moim wrogiem. Skąd Pan to wziął? Może jakieś argumenty do tej inwektywy? A może tak samo jak w przypadku moich zarzutów do wiersza: mógłby Pan wybronić, ale czuje Pan, że nie warto i zamiast tego usłyszę kolejne insynuacje pod moim adresem? hmm?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...