Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oscar Dziki

Użytkownicy
  • Postów

    2 001
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Oscar Dziki

  1. ej! szerzy sie niechlujne podejscie do neologizmow. fajnie brzmi ten zatracownik, ale zaraz odbiera mu sie funkcje i naiwnie dosc objasnia: ze na dwa. jakby miedzy zatracownikiem a peelka i NIM NIM NIM:D kladlo sie znak rownosci... jeden zabieg dlawi drugi malo powiazane te nologizmy. sprowadzalnik jest juz calkiem niedorobiony. - alnik to mi sie tylko z rozpuszalnikiem kojarzy, z niczym stalym, z niczym, w co moznaby wcisnac kroplowke. i tak po kolei z tymi neologizmami - zawsze cos nie gra. Sama sytuacja liryczna to tez zadne halo, bo znow mamy jakistam kochankow, co sa sobie wszystkim, i costam zawsze wierza... duzo tego juz bylo i na koniec jeszcze uczucia.
  2. jasne. moglbym napisac "czemu forumowicze nieszuflady, uprawiaja dyskusję spod znak afirmacji wlasnej wartosci", ale wolę obrazową wulgarnosc, bo jest przynajmniej uroczo metaforyczna. utożsamiasz wulgarnosc ze wczesnymi stadiami edukacji? nie chodzilem do gimnazjum, moze tam jest inaczej niz w podstawowkach... moja byla raczej kulturalna. ja do wulgarnosci dorastalem.:) no a jesli razi... mnie razi koncepcja, ze wedlug niektorych sa slowa lepsze i gorsze, a nie podzielaja mojego pogladu, ze sa tylko lepiej i gorzej uzyte. wszyscy cierpimy:>
  3. A czemu Pan to pytanie zadaje tutaj? Czy nie pomylił Pan portali? Tutaj jest Poezja.org i niektórych (np. mnie) nie bardzo obchodzi dlaczego na nieszufli się liżą. Może dlatego jestem właśnie tu a nie tam. Wkurzają mnie już ciągle poruszane na tym forum dyskusyjnym tematy nieszuflady. Niech Pan im to napisze, a nie liczy na to, że może któryś z poetów będący i na tym i na tym portalu im to przekaże.. ale ja na to wcale nie liczylem, ze ktos pokaze cos (ekshibicjonizm?) ludziom z nieszuflady, tylko badam fenomen lizania sie po fiutkach.
  4. no super, to teraz jeszcze znajdz sobie gdzies obrazek szescianu i zobacz jak sie ma do plastrow miodu. pozdrawiam
  5. nie no, wierszen nazywaj co chcesz, ja w tak akademickie dyskusje sie wdawal nie bede. jak dla mnie to mozesz wszystko nazwac wierszem, tylko co z tego? kurcze.. taki jestes szybki, że nie zdążyłam nawet dopisać :) neozdrada 512:D
  6. no ale to nie jest wiersz? nie no, wierszen nazywaj co chcesz, ja w tak akademickie dyskusje sie wdawal nie bede. jak dla mnie to mozesz wszystko nazwac wierszem, tylko co z tego?
  7. a tak na marginesie, to ja nie wiem, czy chcialabys (moge tak?) czytac wiersze w stylu, "w poniedzialek mialem wypadek samochodowy, ale na szaczescie gaugin byl malarzem".
  8. A nie sądzi Pan, że ta "nielogika" (może z wyjątkiem tych plastrów miodu) to celowy zabieg autora... Gdzie ma być nielogicznie jak nie w poezji? Przecież często właśnie o to w wierszach chodzi. tak, ale zabiegi maja miec cel, a kiedy tego nie widac, jestem gotow uznac blad. i prosze mi nie "panowac", bo wtedy ja pani bede musial "panic", a tego nie lubie:)
  9. No, z poezji 3+, a z geometrii pała:). Sześcienne to są szesciany, metry, figury przestrzenne, bo tylko one maja sciany. Plastry miodu sa szesciokatne. chyba ze chodzilo ci o trzeci wymiar cieczy, ale wtedy, skad te plastry, ktore z definicji sa 2 - wymiarowe i w koncu: przecież nie masz szesciennych naczyn Jest troche zbelkotynialej paplaniny w tym wierszu. Jak się przerywa metafizyke? O co chodzi? to metafizyka ma cos ciaglego, co mozna przerwac (jest przerywalna w ktorej z kategorii?). "grill", a nie "gril" http://so.pwn.pl/slowo.php?co=grill czy na serio uwazasz, ze orty nadaja sie do dzialu dla wprawionych? dalej błedy w logice wiersza: napięcia nie wytrzymała jeszcze niepęknięta żylka. Dlaczego? bo nie wytrzymala i pękła, a pęknieta, już nie miala czego wytrzymywać, bo przecież pękla. dalej masz powtorzenie "tylko" (waski słownik) na plus moge zapisac wersyfikacje, ktora przynajmniej nie przeszkadza w czytaniu, ale kolejny minus za literówke "wierzę" (a moze ort?:)) i jeszcze jeden plus, za jedyna przemyslana zwrotke: pierwsza i nawet troche ekspresywna
  10. Mhm, czyli niby tu tak nie jest? Uważam, że tutaj zdarzają sie lizanka, ale sa jednak ludzie, którzy z reguły są ostrzy, zadziorni, butni i aroganccy (np. ja:)). A jeśli chodzi o styl, to istotnie odczuwa się rozluźnienie intelektualne na rzecz formy i jeszcze kilka irytujacych rzeczy. ja nie chce takiego pisania.:/ I widzialem dzial P, ale tak jest od niedawna. Zaraz sie powroci do dawnej świetności przepychankowej. juz moja w tym glowa:)
  11. hmmm... niestety widzialem zabieg takiego konczenia fraz z innej beczki juz w zbyt wielu wydaniach. niektore z nich, jak te t.bieli odbily mi się traumą i dlatego może tak repulsywne mam wrażenia. ale nawet obiektywnie patrzac, to czy na serio jest to srodek wart uzycia? czy to sztuka miksowac wyrazy i frazy na wzor: "na krzywe drzewo to i salomon nie naleje", albo "kto rano wstaje ten leje jak z cebra"? szczególnie kiedy tak bardzo dezorientuja czytelnika, jak w tym przypadku? na dodatek rozbijasz proste konstrukcje poprzez prefiks (stało). jedyne co plusuje, to homonimicznosc, nie calkiem tego samego "stało". a jak wyjasnisz w ogole to rozbicie drugiej i trzeciej zwrotki? bo ja to widze jak zwyke "widzi ci sie":)
  12. czemu na nieszufladzie liżą się po fiutkach? tylko prosze tego nie brac doslownie. czemu sa dla siebie niemal bezkrytyczni i czemu dominuje rymowanie? zauwazam, ze tam, tylko rymowane i niewazne jak. co jest z tym portalem?
  13. czym wiecej wojaczka w kulturze, tym lepiej dla niego, dla jego popularnosci. nie ma czegos takiego jak zla reklama. inna sprawa, ze wszelkie proby adaptacji, przeniesienia jednego rodzaju sztuki w drugi jest pomyslem zawsze godnym pochwaly. czy to zle dla witkaca, ze grechuta go spiewal? bardzo dobrze. az mnie tym wierszem zainpirowales, bym zrobil cos z sygnatura
  14. no super, na wieczor Stefan Rewiński serwuje mi teksty z telenoweli. Teraz ja zabluznie. Kurwa, Panie Stefanie, gdzie te czasy, kiedy Pan pisal dopiero kiedy bylo o czym pisac i nie uzywal tkliwych i lzawych klisz, jak "wiesz..."? czuje sie zawiedziony. fuj. fuuj!
  15. wiersz mnie zaskoczył, ale obecnością w tym dziale Mnie również:))))))))) Teraz każdy pisze gdzie mu się podoba. Przeważnie debiutanci zaczynają od tego działu. a niech sobie bedzie debiutantem i publikuje gdzie mu sie podoba. odkad pamietam w dziale Z zamieszcza sie knoty. teraz przynajmniej nie ma problemu z tym, ze jakis mod-guru przyjdzie i powie ze ten knot jest bardziej knotowaty od innych i nie przeniesie go do dzialu P, gdzie zwykle i tak jest wyzszy poziom:) (ja tam w koncu zamieszczam:))
  16. po czyms takim nie da
  17. jesli tam jest dzwiekonasladownictwo, to nienajlepsze, bo zadnego znanego mi dzwieku nie przypomina, jesli neologizmy, to wyabstrachowane ze sfer fonotaktyki. nie dostrzegam tez innych oznak harmonii. Jak dla mnie to nawet nie stukot-bełkot, tylko zwykły bełkot. No, ale może się mylę. Może ktoś objaśni.
  18. zgadzam sie z przedpiszca, plus pragmatyczna rada: nie pisz, ze cos jest niewypowiedziane, jesli czytelnik wyraz dalej to wypowiada.
  19. wywal jedno "ta" prosze, bo sylabom nie zaszkodzi, a mniej piosenka dicho bedzie wadzic. i jeszcze ten żeński rym jak to żeński szowiniscie do gustu nie mogł przypasc. psuje reszte niedokladnych. na poczatku gramatyka dociagana do rytmu - nieco kole, ale nie wykala. ogolnie bardzo przyjemnie. p.s. najgorszemu wrogowi nie życzę życia tak nudnego jak Tołstojowo-toy-toy'owa proza:)
  20. Tkliwe święto zaimków osobowych. podziwiam mojego przedpiszce, że dostrzegł w tym jakiś pomysł.
  21. Chyba pierwszy raz podoba mi sie wiersz tak ubogi w slowa. Filozoficzna prostota. Ciekawa teza, ze niemozliwym jest, by kobieta myslala tyle co mowi, ale nie zgadzam sie, ze wtedy wszystkim jest dobrze - to z wlasnego doswiadczenia. wydaja sie wtedy cierpiec. inna teza, ze uogolnianie wiazan miedzy ludzkich w slowa jest niepraktyczne i i tak nie prowadzi do nazywania rzeczy po imieniu - tez cenna mysl. zmykam do moich zajec.
  22. papilarne przeznaczenie jest niezle. pointa to jakis dowcip. zadecie po enterze. sporo przegadan i niezrecznosci. np.: "wiem że giną ale nie na zawsze" i apogeum, to motyw nitki. denne i niepotrzebne porownanie i w tym samym stylu dogadywana kruchosc szkla:/. pisz krocej.
  23. nie rozumiem, ale forma nie zacheca do przystawania. moze sie tam kryje jakas genialna mysl, ale czyta sie okropnie. tak nie moze byc. fonetyka: 1, a niedokonczone aliteracje: 2, a bezsensowna skladnia: 3. dlugo wymieniac. wydaje mi sie ze czytalem lepsze w wykonaniu autora lecz nie dam glowy.
  24. przegadales "obić węzły, piec jagnię; w co ufać roztropnie, jak godnie grzebać zmarłych. " zrezygnowales szanowny antku z dyscypliny metrum, wiec zaciesniaj tresciwego pasa. ale i tak ciekawie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...