Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Samo zło

Użytkownicy
  • Postów

    981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Samo zło

  1. jako kk jestem w stanie mrużyć oczy, lekkie i zabawne, ale chyba nie tego szukamy na tym forum. serdeczności
  2. miłość, a uwielbienie to dwie różne sprawy, pa
  3. drogi Klaudiuszu ja nie mówiłam nigdy, że uwielbiam Vackera, więc serio co było odkryte jest odkryte.
  4. sorry samo zło że ci siew komepetencje wżynam, ale uwielbiam vackera!! :) możesz rozwinąc, bo nie rozumiem
  5. o boże, w pierwszym momencie patrzę na autora i odczytałam "Kris", ale się cieszę, że to jednak nie to. wierszyk jest tak kiepściutki, iż daremne wypisywanie wszystkich "nieporozumień". taki zapis może mieć sens, ale nie odkryłaś go, bowiem całkiem niedawno ukazał się tomik Agnieszki Słodownik "ąę". wątpię, że to "coś" można nazwać poezją, ale przynajmniej się to jakoś czyta, więc polecam. a, i jeszcze muszę coś dodać, bo mnie zżera: "generalnie prawie 100% populacji kocha, całe mnóstwo z tego by the way cierpi, ale dla poezji - nie wynika z tego nic."- otóż dla poezji wynika z tego bardzo wiele, sama miłość jest poezją i bądź co bądź inspiracją dla wielu genialnych wierszy. amen.
  6. ja chce! ja chce! tylko z uzasadnieniem;)
  7. głupie panienki były lepsze
  8. nienawiści? złość szkodzi na poglądy? brutalny sposób? dobrze, że nie czytam twoich wierszy :/
  9. Widzisz autorze jak to jest: małe, pyskate i serdecznie złośliwe - mrówka cukrówka! No, ale ma rację ;) pzdr. b wrrrrrrr........
  10. zaprawdę wzruszające, ale może tak do pamiętnika wklej, co? kilka lat temu zabiłam mrówkę szła po trawie z liściem na plecach kilka miesięcy temu zabiłam mrówkę bez pośpiechu z oczami wpatrzonymi w drzewo kilka tygodni temu zabiłam mrówkę małą na skraju lasu kilka dni temu zabiłam mrówkę przebiłam patykiem po zjedzeniu ciastka kilka godzin temu wpadłam w błotną kałużę nie zrozumiawszy... sensu widzisz; to jakaś parodia, niby wielka treść, ale bardzo marnie opakowana.serdeczności
  11. Jasiu, a musi być z buta? to ja poproszę baletki..au..wrr...
  12. ja chyba wiem, pół nocy słuchałam kazania o "martwym okresie w poezji"- kaznodzieja oberwie.
  13. to jakaś epidemia?
  14. ale to już było Patryku. może czas przetrzeć te szybki przez które oglądasz świat?
  15. co to ma być? pytam co to ma znaczyć? tania prowokacja? nawet 30 srebrników to niewarte. rymy...jestem zdania, że jak się nie umie to lepiej nie rymować, bo przy Fiszu czy Mickiewiczu możesz się schować. napisz wiersz o ogródku, wyjdź do tego ogródka, bo wiesz: życie zaskakuje nas w swoich własnych wierszach- uwierz. "Kto kogo uniósł kto na kim spoczął Kto to zakończył a kto rozpoczął" to jakaś drwina?. gdyby Chrystus mógł to by się w grobie przewracał, ale niestety biedactwo zmartwychwstało...a może stety? nawet jak jest wszechmogący i to zobaczy to nie martw się, zawsze zostanie jeszcze ojciec i duch- jakoś przetrwamy. niech moc będzie z nami! serdeczności
  16. a ile za ten film dostali floty? 30 srebrników?
  17. niestety też nie mogę się czepiać. serdeczności
  18. to jest to? to to spotkanie? no jasiu, ty jednak fajny facet jeteś ;)
  19. moja wizja twojej przyszłej kariery literackiej jest doprawdy pesymistyczna, ale jak będziesz już sławny to zakażesz pokazywania tego wiersza. będzie się on śmiał, krzyczał z szuflady. będziesz się czerwienił, będzie ci mokro przy czytaniu, twojej dalszej twórczości będzie towarzyszył dyskomfort, a ja będę czytać o twojej depresji w gazecie i z zadowoleniem zacierać ręce.
  20. nic nie porusza, nic nie zadziwia, nic nie zastanawia. umiejętność trzebienia papierowych pierdół to sprawa, z którą sobie nie poradziłaś. w tym całym zobiektywizowanym dyskursie poetyckim moje zdanie znaczy tyle, co nic, więc się nie przejmuj (wiem, że tego nie zrobisz). serdeczności
  21. wow! zaprawdę powiadam ci, fascynujące. brakło mi tylko...hm..parapetu? coś tam bąkniesz od niechcenia, a potem takie zło się musi stresować. nie uciekaj! nie uciekaj zło!
  22. zawsze mnie bolało, że kawa z biedronki nazywana jest kawą...może czasem warto przetrzeć te filiżanki, w których najpierw kawa, a potem piwo? dziewczęco, słodko, spokojnie, kojąco, miło, nastrojowo... usypiająco. nuda, nuda, nuda- bo co to ma być? nie chodzi mi tu o te utarte schematy: 100 epitetów, metafora jedna na drugiej i 20 porównań, bo jak nie to to nie jest wiersz, ale może pomyśleć trochę, co? wbrew pozorom to nie jest trudne. "wśród wielu słów szukam tego jednego" Marijo Lusijo Victorio- szukałem słowa, jednego, które wyraziłoby to co czuje me serce...;/ "niech brzmi letnio z odrobiną gradu - poczuję dreszcz"- krzycz do mnie szeptem, poczuję elektryzującą namiętność z reklamy proszku do prania. "niech ma smak słodzonej kawy - bez cukru nie wypiję"- kup ma na urodziny spódnice, ale jak będzie czarna to nie ubiorę. "niech mnie unosi jak wiatr liście - nie upadnę tak szybko"- niech będzie miękko, ale w gruncie rzeczy nie lubię tej pościeli. "a na koniec posmak gorzkiego piwa - po którym ból głowy..." a na końcu filmu były napisy. "i tak będę szukać" chociaż mnie zabijesz i tak będę żyć. tak to się czyta. amen.
  23. a to dlatego, że mniej rzeczy muszą sobie wyobrażać, a więcej robią. A możesz jakoś poprzeć tę demogogię? jasne, jak tyko się bardziej poznamy ;)
  24. cha cha cha
×
×
  • Dodaj nową pozycję...