Koval_ZNowin

słowna gra nawet ciekawa. Tym razem ja pragnienie:) następnych wiersz pozdrawiam serdecznie

jestem płytą w odtwarzaczu nie przyśpieszaj bo się zatnę nie przeczytasz żadnego zdania z mojej pamięci obywatel kompaktowy poza grą nośnik słabej jakości za trudny do rozszyfrowania krótka markerowa charakterystyka tyle ma człowiek na zewnątrz zapisy w czarnej brodzie tworzy Grundig rysowany przez czas coraz bardziej przypominam pajęczynę ty poza siecią taka przenośna skaczesz z kwiatka na kwiatek

ciekawe spostrzeżenie ;) Dzięki, bo świat się sklada z ciekawych spostrzeżeń:) pozdrawiam

Chwile zadumy i nietuzinkowe metafory, pierwsza strofa mobilizuje i ładnie wprowadza do spoglądania wstecz, później głęboka lityka, ciekawie u Ciebie, popraw na "coraz" Pozdrówki :) kasia. Poprawię:) dziękuję za wzgląd i chęc do tej chwili zadumy:) pozdrawiam

więc widzę że raczej trafił pozdrawiam

a te kropki na koniec, moim zdaniem zbytecznie, ale całośc na plus, dugi plus za prawdę pozdrawiam

hultaj z niego:) ogromna ta wieloznacznośc pozdrawiam serdecznie:)

stygnę na deszczu stoję patykiem cofam wodę oddając niebu co jego powietrze zgęstniało utworzyło schody wchodzę na czworaka po ekspres co raz trudniejsze są ich poręcze na ostrych grzbietach płaczą moje ręce zaglądam przez klucze widać jak malują oczy na cekinowej planszy gdy na zewnątrz gaszą światło

jak wszystko co jest tylko melodią pozdrawiam

bo tylko duże kredki sprzedają się pojdyńczo:) pozdrawiam serdecznie:)

Dziękuję, abyśmy tylko kapcia nie złapali:) również dobrej:)

nie bój się odwrócić klepsydry nieuniknione jest przesypywanie przez piasek nawet jeżeli latami budujesz zamki wrócisz do pierwszej piaskownicy do chwil marcepanowych powtarzania pierwszych kroków tych niewinnych spojrzeń gdzieś za horyzont wspólnych huśtawek nigdy nie będzie zbyt ciemno by powrócić do (los)angel-el gdy zrozumiesz wszystko będzie retoryczne nawet kawa

Najważniejsze mieć swoje zdanie, za to też plus:)

Wszystko dzieje się na tym moście. Dziękuję za wizytę i pozytywa, cenię sobie - pozdrawiam serdecznie :) kasia. Dzieje się na moście ale nie wszyscy muszą o tym wiedziec:) pozdrawiam

Oj zawziął się, a jak się człowiek weźmie solidnie do roboty to musi byc choc trochę lepiej. Co do tych lwów to słusznie, czysta platonia:) pozdrawiam serdecznie:) Piotruś pan niczego

Bardzo dziękuję, cieszę się że się podoba i trafia, zmiększyc chyba też zmiękczę bo lepiej brzmi pozdrawiam:)

Zakończenie znakomite, w pierwszym wersie zmienił bym jedynie most, ale to tylko ja więc nie mówię że będzie lepiej gdy zostanie zmieniony pozdrawiam serdecznie:)

zazdroszczę Ci (ale to motywująca zazdrość) łatwości tworzenia niepowtarzalnych metafor ;P może znienić "mym" na "moim" i ciekawy poranny sparing :) Miłego dnia kasia. Miło mi, skoro motywująca zazdrośc to chyba obustronne korzyści. A to łatwośc, myślę że bierze się z patrzenia na świat z dystansem, z odległości widac więcej pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru

koguty pieją w oknach stoi pan o dużym poczuciu dzień w kolaże koloseum kolumnową podporą podnosi mnie na duchu gladiator nawet dzikie lwy zasną przy mym boku głowę podnoszę z parkietu westchnień na rany przykładam zaparzoną herbatę a kciuków nie ma pusty amfiteatr

Pozdrawiam:)

OBFITY w alduzje dot. obecnej sytuacji politycznej. zaciekawia, ale trzeba sie wczytać. Na początku zaciekawiło to: meteory zmienione w kamienie - metoer to jest kamien, ale podejrzewam, że chodzi tu o odebranie im ich mistycznej mocy, jakś im się przypisuje i zrdowo rozsądkowe aspopjrzenia - ot, to tylko glazy, po ktorych promienie Słońca przechadzają się, kiedy wedrują po Mlecznej Drodze. Takie otwarcie ze wskazaniem miesjca... z drugiej stroyn, to nie zedrze nog kusi żeby sobie tak zobaczyć: niezedrze nog, nie bedzie meteorow, bo nei bedzie Ziemi... aluzja o kurtynie może i nieciekawa jako zabieg, ale i pomyśl.owa w kontekście obecnego świata, bo wciąż ją widać... tyle, że neistety można też ją interpretoweac jeszcze inaczej: my jako narod jesteśmy tylko widzme i w wojnie mocarstw co najwyzej dane nam będzie na koniec (świata,czy wojny) ncizym kurtyna przysłonic...ciekawee Wiersz zaciekawia, aluzyjność jest w nim na plus pozdr Dziękuje bardzo za obecnośc,cieszy mnie prawidołowośc w odkrywaniu tych aluzji pozdrawiam:)

Piękne dzieło, plus jak najbardziej się należy I wtem się lustro zadławiło twarzą Która przed jego stanęła obliczem I z przerażenia silnie grom-szkło trzasnął: lustro przetrwało – rozbili się ludzie! Pozdrawiam

słońce bez butów nie zedrze już nóg na mlecznej drodze meteory zmienione w kamienie nad naszą kurtyną rakiety pofruną z ośmiu krańców świata to armagedon odkrycie Kolumba barierą nas stawia czy samo za słabe tarczy wymaga niech tylko jeden bocian zleci szturmem na ocean zdobędziemy pochodnie wyrwaną z dłoni wolności

Tak było w warsztacie, tylko tytuł trochę inny, dziękuj za obecnośc pozdrawiam:)

dzięki:) pozdrawiam