Koval_ZNowin

Autor przemyśli i pozdrawia:)

bez szczególności tylko otaczający ludzie żółtym papierosem podpalają wargi za dużo powstało filmów by opisać historie kina za dużo dni uciekło cytryną i pistacją wysłane zagłówki abyśmy czuli się jak w domu tylko zabawa chodzi za nami szukając miejsca i czasu aby zaistnieć odpowiadając na pytania które sami zadaliśmy zatracamy tygodnie mijając się pod koniec ciszy

moim zdaniem pierwsza wersja:) pozdrawiam serdecznie:)

ten obcy świat pozasadzał drzewa na podobieństwo krat wolności już nie trzeba ubyło młodzieńczych lat w sklepie z rynnami płonące samoloty wina pachnące szatynami przyloty i odloty to szaleństwa świata nie dla nas już zabiegi między dwiema brzozami jak wiosenne przebiśniegi zabezpieczeni przed deszczami z akropolu zrobić coś innego niż zawsze z oporną świadomością że wczoraj jest nie ważne przyjaźnimy się z miłością jak zodiakalni rycerze

Bardzo refleksyjnie, ja dlatego zawsze zgarniam okruszki z talerza aby się nie błąkały pozdrawiam serdecznie:)

mi też podoba się miks, dziękuje za komentarz i za chęc refleksji pozdrawiam serdeczne:)

No tak zgadzam się i do stylu nic nie mam, ale czy nie wydaje Ci się że taki styl mówienia rzeczy w prost już był? Po za tym wiersz powstaje trochę dłużej niż 10 minut przerwy, każdy obraz trzeba oprawic w rami pozdrawiam serdecznie

chory na codzienny manhatan dla papierowych ulic rzucam lepienie kasztanów z plasteliny pesymizm mówił dobrze patrzy mi z oczu dla tego wiatr pyta o drogę ulicę Magellanów nawiedzają klepsydry z dziurawym dnem worek pisku niesie aż ciśnie się na usta

Ja nawet z Polskiego pad kreską wiec nie jest tak źle:) zgadzam sie z poprzednikiem że myśli trzeba ubrać i nie powtarzaj dwa razy tego samego, po to są synonimy aby ich używać Pozdrawiam serdecznie

Starałem się:) co do odkrywania to powiem tyle że odkrywamy cały czas i ja sam czytając nie jestem w stanie odczytac do końca pozdrawiam serdecznie:)

A komu leży inkarnacja:) dziękuje za komentarz i pozdrawiam serdecznie:)

reinkarnacja zmysłów jak nowe perfumy na jesień chyba już to mówiłem gdy mnie z kołyski utulali na dywan pamiętam rozgniotłem na nim ciasto nie że niedobre ale te rodzynki tak śmiało wchodzą w pamięć mama przyszła wzięła mnie na kolana na których niegdyś wisiał hamak i posklejała jak wazon choć miałem dopiero dzień potrafiłem myśleć i obierać jabłka spytałem więc półinteligencją "mamo skoro dusza jest nieśmiertelna po co robić nowe dusze stare się już sprawdziły dajmy im inne ciało" spojrzała na mnie magnezją posmutniała widziałem że zaraz powie coś co zapamiętam do końca powróciłem z powrotem do jej łona by lepiej zrozumieć wśród głuchych ścian usłyszałem tylko jedno zdanie "Synu czy rozumiesz dusze nie chcą powracać na ziemie "

Zgadzam się z Angie. Druga strofa jest boska! Całość też, może po niewielkich ewentualnie przemyśleniach, bardzo, bardzo... Gratuluję. :))))))))))) Serdeczności. No cóż nie zostaje mi nic innego jak myślec i ulepszac:) pozdrawiam serdecznie:)

Literówki poprawię, dzięki za dobre słowo, i cieszę sie że mogłem zaskoczyc pozdrawiam:)

Ja też mam ciemne żaluzje pozdrawiam serdecznie:)

Popieram że trudny, ale dodam że nie na tyle aby nie zrozumiec, bardzo ładnie działa na psychikę pozdrawiam:)

trafiony srebrnym pazłotkowym w zwiniętym prostokącie pachnącym twoją dłonią wśród cienkich niewidzialnych linii chcesz mi coś powiedzieć czy dalej mam analizować filmy niskobudżetowych producentów to gra dla dwojga wynalazek naszego wieku wchodzę z całym kapitałem kolejne rozdanie nie będzie pełne pierwszy ruch wykonany teraz pomilczmy uczcimy tych przegranych buchami

Tak jest natura człowieka że błądzi, bardzo ładnie, a jakby zmienić ten chleb na bułeczki:) pozdrawiam serdecznie

Miło mi słyszec, i miło mi pisac skoro tak odbierasz moje wiersze, bardzo dzięuję pozdrawiam serdecznie:)

Jestem za; zgrabna przebudowa, a i tak pozostaje w charakterystycznym, lirycznym klimacie Autora. Pozdrówki dla obu Panów :) kasia. dziękuję za propozycje jak i za pozdrowienia i również pozdrawiam:)

Bardzo dziękuje za ciepły komentarz, lubię takie zbliżające telefony, interpretacja jak najbardziej trafna. Dobrej nocy:)

zaczyna się zmieniać krajobraz z każdym krokiem coraz dalej zapuszczam się w klimat w dłoni tak ciepło witam twój głos choć trochę zachrypnięty dźwięki Chopina wielosymfonia zabrzmiała lasy zaszumiały tą ciekawością ulotną poszybowały nad magnetosferę igły z sosen piękny ten telefoniczny deszcz szukamy rynny by choć przez chwilę pocieszyć sie jego świeżością

uwielbiam tą lekkość, czuje ten deszcz, ostatnie pięć wersów wprost czarujące, widzę że w pełni formy i tak trzymać i się nie dać przeciwnością pozdrawiam serdecznie:)

Cieszę się że mogłem się przydać pozdrawiam

duchowo co pięć minut zaczyna się etiuda serc klawisz po klawiszu ciężki palec stuka nie oglądaj się zbyt wcześnie zakończysz szukanie pociągaj za sznurki układaj ludzie lubią kombinowac twoje myślenie sprowadza się do nawiasów wszystko co pomiędzy rozglądasz na boki pusty kontener zabiera ci życie nie zmusisz do powrotu czekaj na kolejny kurs