Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Koval_ZNowin

Użytkownicy
  • Postów

    1 515
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Koval_ZNowin

  1. to nie wiele moze być błedem albo wieleznaczące, a tak poważnie to wspaniały opis nocy, ale to jeszcze nie poezja, tylko dokumentalcja pamiętnkarska :)) pozdrawiam ciepło Poezja zastępuje niektórym pamiętniki (np.mi:)) się podoba, zakończenie. Pozdrawiam serdecznie
  2. dojrzale opowiadasz nowe myśli oddzielasz otwierając usta w akapit wystawić tezę i argumenty rozprawki nad życiem nie da napisać się kluczem wystarczy wiedzieć gdzie zakończyć będzie dane we własnym pokoju z lampką zapalając od święta gdy się zasypia dorastając wieczorami
  3. nawet jeżeli spłonie to popiół pozostanie. dobrej nocy:) nadziejowej jak tu
  4. tak niedowidzący czytam cię brajlem po twarzy nogach i biuście do tej pory gdy zapalali światło nerwowo lądowałem z tobą wymyśloną na podłodze tam leżałem nie wymyślałem pewnie nie raz kończyło się sennym duszeniem oddychałaś mocno w owiniętym prześcieradle
  5. ciasto dziś upiekłaś i posprzątałaś potem ocieranym z czoła zalanego włosami na ramiona spływały jak mężczyźni którym kazałaś być hipisowskimi spokojna bez końca myśląca o nieudanych uszkach na święta swoje przykładasz do drzwi od jego gabinetu by zupy nie były za słone nie płacz głupia jesteś tylko sfeminizowanym mężczyzną
  6. dbam o siebie koszule zapinam na ostatnie guziki a pod nią zapach mężczyzny nie o to chodzi prócz nosa masz jeszcze serce jak miłość sosen igłami kują nawzajem trzymając za ręce nasze włosy wyrastają pod dwa z cebulki gdy wiatr rozrzuci z bólu i doznań opadniemy
  7. Za dużo i chyba nie do mnie:) dziękuje za dobrą noc, i również życzę
  8. obietnica a potem ten senny spacer po obrazach..... widzę to:) pozdrawiam serdecznie:)
  9. dam gdzie się nie sięga najwięcej sprawy ukrytych. pozdrawiam serdecznie:)
  10. życie uczy nie być prostymi w bawełnę owijać chleb przy porannym śniadaniu dzwonić kolanami o siebie udawać przelęknionych to uczucie też wydaje się zbędne w obliczu tego że petycje o życie piszą rodzice a Ty mały co tu robisz? listonosz do dziś myśli że dobrze zrobił
  11. droga dziś każda sekunda poranka jedziesz bo musisz jeszcze oczy nie wystygły świadomość wciąż się miota w pościeli białej jak pasy którymi przed chwilą zrobiłeś pierwszy krok do piekła nie to tylko kot otoczenie za oknem jest monotonne nawet nie zastanawiasz kto mieszka w mijanych domach architektura jednego stylu stoją puste
  12. Czym więcej skojarzeń tym lepiej:) pozdrawiam
  13. podziwiać trzeba słuszne uniżenie bije szczerość pozdrawiam serdecznie:)
  14. ułożeni na kwadratach przedziwnie formułujemy wypowiedzi nie rozumiemy to główne działanie abstrakcji ten picasso wykrzywił ci usta te moje usta tak rozpaczliwie szukane pod lawiną pasteli kreską oddzielił nawet nie wiem co wszystko może sprowadzać się do przypadku za to cenię jego obrazy
  15. Cieszę się że znalazła się chwila żeby usiąść i przeczytać:) pozdrawiam serdecznie
  16. droga dziś każda sekunda poranka jedziesz bo musisz jeszcze oczy nie wystygły świadomość wciąż się miota w pościeli białej jak pasy którymi przed chwilą zrobiłeś pierwszy krok do piekła nie to tylko kot otoczenie za oknem jest monotonne nawet nie zastanawiasz kto mieszka w mijanych domach architektura jednego stylu stoją puste
  17. bardzo refleksyjny wiersz; masz ogromny liryczny potencjał, pisz, pisz i pisz; Twoje wiersze są głębokie i na dodatek bardzo autentyczne, piszesz jak czujesz i właśnie to przyciąga; gratuluję :))) serdecznie pozdrawiam - Krystyna Dzięki że wierzysz w potencjał:) pozdrawiam serdecznie
  18. Również mam taki limit i też nie zawsze zdążę skomentować:) pozdrawiam serdecznie
  19. rośniesz świat staje się pestką pamiętaj wyjątkowi są samotni nikt nie sięgnie żeby poczochrać ani przyciąć tych niedomówień (co) najwyżej jedna wielka ręka strąci się na ziemie zapłaczesz żałując żałosnym oddechem nerwowo łapanym pomiędzy przerwami dostajesz etat przepraszania
  20. Dziękuję za bardzo miłe odwiedziny:) pozdrawiam serdecznie
  21. patrzę dziecinnie prosto oczy mam na parasolce dobierasz pod szalik nie tylko kolory myślenia głupi zmieniam zasady nie pomyślałem że ludzi mogą przygarniać pod nią jak pod liściem woda nie spadnie dopóki są ludzie których to nie bawi dla niepoznaki ocierają się o słodkie rumieńce jutro jadę ostatni raz
  22. lukę po człowieku należy ogrzać, ciekawie:) pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...