Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sebastian_Pietrzak

Użytkownicy
  • Postów

    785
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sebastian_Pietrzak

  1. Spotkałem na drodze kamień Nie chciał rozmawiać Bezczelny –pomyślałem Miał Twoją twarz. Spotkałem na drodze człowieka Skąd mogłem wiedzieć, że nie kłamał? Miał Twoje usta Zaraz potem wyrwał mi serce.
  2. kwestia gustu... no i bólu
  3. "nastawiam" -to dobra forma, sprawdzałem:)
  4. Ból jest wszechobecny
  5. Ja… wyrywam włosy Z własnej ściany Odnalazłem drogę Kurs na obłęd Ja…. Pokaleczone stopy Trochę obłąkany Ale to nieważne Odnalazłem drogę Ból… Potrzebuję Nie zabieraj mi go Spraw mi ból Abym zapomniał o bólu, Który sprawił jeszcze większy ból, Innym bólem Nic innego nie potrzebuję. Dwadzieścia cztery godziny na dobę Nie przestawaj molestować Mą głowę Zadrap mnie jeszcze raz Nie masz ochoty kiedy już możesz? Przecież nastawiam Ci twarz..!
  6. dla mnie jest drastyczne, smutne i dlatego śliczne Pozdrawiam
  7. Jest wiele szaleństwa Jest wiele szaleństwa w moim mieście Koniec spania Koniec spania pod gołym niebem Ścigam się wciąż Z tym co nazywasz naiwnością Myśląc że je jestem wśród was Tak naprawdę jestem sam Mówisz mi Ukrywaj łzy Ale one są tylko moje Kłamiesz Robiąc dla mnie wszystko Kłamiesz Robiąc nic
  8. Łzy i miłostki Pociągają nas codziennie Stymulacja Zachowania Automatyka Bodźce i uczucia Ja nie proszę Ja pożądam..! To wszystko co mogę Daj mi teraz lub odejdź Pozwól mi znów kochać To co w Tobie najlepsze Uwolnijmy rządzę I wszystko będzie miało swój porządek Spanie Słomiane materace I tylko jedno pytanie
  9. kwestia gustu... pisz po prostu że Ci się nie podoba a wywody o komisji zachowaj dla siebie dzięki Pozdrawiam
  10. Podarowałem jasno-czerwony kwiat, Choć nie wiedziałem cóż to za postać, To nie miało znaczenia. Podążyliśmy pustymi ulicami, W grudniowy wieczór, Nie używając słów. Jej smak niczym niespełnione marzenie, Jej zapach niczym stare nadzieje, A jej wzrok niczym światło, Które mnie tu przywiodło. Szepnęła tylko, że przybyła z północnym wiatrem, A ja… Ja chciałem zatrzymać Ją na zawsze… [sub]Tekst był edytowany przez Sebastian_Pietrzak dnia 05-12-2003 19:17.[/sub]
  11. hm... w tym momencie wcale nie miało być romantyczne akurat
  12. Dzięki wielkie wam:) To miło że mój wiersz wzbudził tyle refleksji Pozdrawiam
  13. Położone kwiaty, Na naszych oczach, Uśmiechy wymalowane, Przez letnie słońce. Drewniane marzenia, Zaplecione w naszych włosach, Zardzewiałe huśtawki nieopodal. Słodkie łzy dziecięce, Jezioro jest ich pełne. Zbiera się deszcz, Znika po nas ślad…
  14. Posłucham posłucham...
  15. dzięki za opinie Przemyśle je:) Pozdrawiam
  16. a jak ktos nie może chodzić..?
  17. Szukałem wyjścia w moim wnętrzu, Przeszedłem tysiąc szarych ulic, I ciągle stałem, W tym samym miejscu. Deszcz zabolał mnie, Kiedy pomyślałem o orzeźwieniu, Upadłem na kolana, Aby tylko odpocząć, W tej pozycji jestem nadal.
  18. bo to jest migawka, opis fotografii... a jeżeli Pan oyey nie widzi symboliki między różą a kobietą to nic nie poradzę...
  19. I kiedy znajduję się w lesie Obrzuca mnie spojrzeniem Na które nie wiem co odpowiedzieć Staje przy drzewie Jej włosy teraz częścią przyrody Niby się śmieje, Lecz nigdy nie możesz być pewien. Ona to róża, Oglądaj Ją z daleka
  20. Dzięki:-) Dość trudno było go napisać... Pozdrawiam
  21. Tak jakbym słuchał za ścianą jak się kochasz, I płonął we łzach. Tak jak mógłbym Cię dotknąć, Ale tylko przez szklane tworzywo. Tak Ty rozpaliłaś płomień, Aby zalać go chłodem.
  22. Mówiłeś , mówiłeś:) ale to nie jest świeży tekst, dziś coś zamieszczę nowego. Dzięki Pozdrawiam
  23. kwestia gustu i otwartości:)
  24. Napisałem coś takiego; "Szpileczka" i nikt tego wiersza nie zauważył, a tam nadałem inną formę emocjom...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...