
j.renata
Użytkownicy-
Postów
382 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez j.renata
-
niby wszystko "stapia się ku jednemu celowi" a jednak Wplatasz światłoCzułość w mroki pożądania i rozkoszy zmierzając ku... rozstajom, bo nie ma tej jednej właściwej drogi BRAWA
-
oki my master
-
Mistrzu, poprawione dziękuję pozdrawiam mmła
-
Piotrze już się niosę //kolejna pisanka na ukonczeniu// ani myślę się wynosić //stąd -tylko do raju// Jay Jay ostatnio odczuwam paraliż niemocy //pewien /nie/porządek wydaje się być nie do ruszenia// WIELKIE DZIĘKI POZDROWIONKA I UŚCISKI
-
Jacku wciąż sama się poznaję, a przecież jestem tylko szablonową istotą, ktoś tylko miał tępe ostrze Asher no tak, gęste może być całkiem gładkie Aksjo staram się /najpierw/ złapać balans, potem postaram się utrzymać dziękuję wszystkim//buziaki ciepłe
-
a ja się cieszę, że tak krótko, a solidnie i tak -jest /jak zwykle zresztą/ pozdrawiam ciepło
-
Zaskakujesz swymi możliwościami a zaskoczenie ma intrygujący smak użycie poetyckiego języka w takim otoczeniu- kolejny niebywały wyczyn /pragnę takich umiejętności/ pozdrawiam ciepło
-
Dziewczyna na całe życie. I
j.renata odpowiedział(a) na Piotr Rutkowski utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
trudno oceniać, tytuł mówi zbyt wiele /a może się mylę/ i, to jakieś...tak inne przyzwyczajenie, to dziwna mieszanka /trochę tęsknoty, odrobina nieuwagi i tak trudno wyczuć smak nowej___sytuacji/ jest ok;) czekam na c.d. pozdrawiam gorąco -
Siostro, leżę rozpalona i mokra. Co mówisz? -znów czujesz zapach seksu? -a ja majaczę ...o miłości. Boję się, że zwiędnie, a jej wrośnięte we mnie korzenie, rozkładając się wypełnią mnie zgnilizną i nigdy już nie poczuję zapachu wiosny; najgorsze, że to się stanie, gdy spowita tylko w zalotne zielenie bluszczu –obnażę swoją bezbronność, lecz jej nie zobaczy nikt; obdarta i z siebie wytrawiona, pokryję się perlistą rosą, a oni ocierając się o mnie znów poczują tylko twardy pancerz. Zobacz, wyciągam rękę; mam zawsze otwarte dłonie. Pytasz o ten znak? Tak, to drogowskaz; chciałam odejść, gdy ta, którą kochałam najbardziej uznała mnie za rywalkę. Walka, odwieczna walka odcisnęła swe szczęki, jak matryca wycisnęła mnie...ze mnie samej i stałam się chłopcem, potem -mężczyzną. Byłam też marionetką, naśladując jej ruchy odgrywałam rolę mechaniczną; z każdym pociągnięciem coraz bardziej wikłałam się w jej sznurki, straciłam oddech i...zdechłam. Dziękuję za tę śmierć. Gdy nadeszła, leżałam zziębnięta, okryła mnie swym szarym cieniem, co wtedy czułam? –ciepło nareszcie czuję się dobrze teraz jestem gorąca; wrząca krew wylała się purpurową emalią spod paznokci, piersi nabrzmiały gładką krągłością; wiem, nie znosisz tego widoku, wszędzie dopatrujesz się tych --O-BRZY-LI-WYCH RZE-CZY, widzisz, wreszcie powiedziałyśmy coś razem, ale to twoje określenie, ja -widzę miłość, dostrzegam ją nawet w mrocznym zaułku nie jestem ślepa, tylko niedowidzę, za to mam...zmysły wyostrzone tak, wiem, nie szanuję się, bo daję to, czym ty handlujesz co? Przecież wymiana to forma hand...nie krzycz. Przepraszam. Jak mogę? Nie powinnam, wiem, nie powinnam była (...) wiem, że z moim przyjściem twoja uroda przygasła; zobacz, teraz już nikt mnie nie pokocha Rozdrapuję stare blizny? -pragnę tylko uniknąć nowych! Wyglądam, jak po bijatyce? Powinnam być facetem? -nie chcę -nie chciałabym trafić na taką kobietę, jak(...) Walczysz o mnie? –Wiem. Walka, odwieczna walka, kiedyś byłam pokornym wojownikiem, ale to nie wystarczy, przecież nigdy nie stanę się synem. Siostro, jestem tak spragniona. -Naprawdę! Wiesz, jakie to uczucie? Wiesz, jakie to uczucie.
-
WŁAŚNIE O TO MI CHODZIŁO A JEDNAK NIEKTÓRE KOBIETY W INNYCH PIĘKNYCH KOBIETACH DOSZUKUJĄ SIĘ GŁUPOTY To prawda. A niektóre kobiety w innych mądrych kobietach dopatrują się obwisłych pośladków. Pozdrawiam, j. PS. Na wszelki wypadek: proszę nie brać tego do siebie. Mówię ogólnie. nieee, tylko nie mogą zrozumieć czemu mądrej kobiecie przeszkadza nazywanie ich/lub innych kobiet -'dupami', przecież i tak znają swoją cenną /za/wartość;)
-
Syndrom zazdrości o penisa...
j.renata odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
ja też PRZEPRASZAM a z zaproszenia chętnie skorzystam:D -
WŁAŚNIE O TO MI CHODZIŁO A JEDNAK NIEKTÓRE KOBIETY W INNYCH PIĘKNYCH KOBIETACH DOSZUKUJĄ SIĘ GŁUPOTY
-
Syndrom zazdrości o penisa...
j.renata odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
jakby co nie mam nic przeciwko -
hehe ale miało być pięknie zapewne pod tą brzydką powłoczką kryje się piękny umysł
-
Syndrom zazdrości o penisa...
j.renata odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
A można się z Tobą jakoś umówić? ;) a kilka wątków wyżej narzekałeś, że wolisz chodzić do kina :D a tak swoja drogą to proponuję podchwycić pomysł Mirka i założyć Ligę Obrony Facetów, bo tak sobie oglądam "Tato" , "Seksmisje" albo czytam tę dyskusję i dochodze do wniosku, że my faceci starsznie dyskryminowani i w ogóle biedni jesteśmy - zwolnimy złą pracownice - jesteśmy szownistami, narzekamy na szefową - jesteśmy szowinistami, oglądniemy się na ładną dupę - szowinista, nie oglądniemy się na brzydką - wredna powierzchowna świnia, pobije nas pijana żona - i nawet nie możemy sie poskarżyć kumplom... a najgorszy jest ten nasz pieprzony romantyzm - ja to np. się w Pani Renacie zakochałem... ;(( o rany! ja nie mogę czytać takich rzeczy, bo, bo...ja zaraz, zaraz...gubię się nie wiem co powiedzieć //więc opuszczę firany rzęs, by zakryć zakłopotanie// -
Syndrom zazdrości o penisa...
j.renata odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
jak widać koleżanka intelektualistka ostatecznie wygrała randkę piwo i pewnikiem jakiś deser -
dlaczego tak mało kobiet zachwyca się pięknem innych kobiet? ciekawa jestem ile z koleżanek i jak opisze, np. piękno pleców J.Lo /szczególnie dolne partie/ dla mnie te boskie krągłości to ucieleśnienie poezji
-
Syndrom zazdrości o penisa...
j.renata odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
dobra, wymiękam ja zaczęłam od tej insynuacji moja wina moja wina moja bardzo wielka wina właśnie idę sobie walnąć winka //zapisy na spotkania, piwo itp przyjmuje mój osobisty sekretarz, tj. asystent// wino dla wszystkich, in vino veritas;) -
Syndrom zazdrości o penisa...
j.renata odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Joaxii chyba Zapomniałaś, że sama Zaczęłaś, w dalszym ciągu...zresztą sama się Domyśl -
cudowny komentarz dziękuje znikoraliku
-
Syndrom zazdrości o penisa...
j.renata odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Ja tam też na piwo mogę z Renatą skoczyć i pogapić się pożądliwie w jej dekolt. A co. Niech dziewczyna ma chwilę przyjemności :) No i piwo za darmo, co nie jest bez znaczenia. O joaxii nie mówię, bo podobno przy najlbiższej okazji piwo wypijemy :) Mirku, koniecznie! Choć niestety na lizanie czegokolwiek nie licz zanadto. No ale w tej kwestii zastąpi mnie z pewnościa koleżanka j.r. Pozdrawiam, j. przykrość sprawił mi ten kawałek mam na takie przykrosci sposób: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=23133 -
Syndrom zazdrości o penisa...
j.renata odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
zalecam masaż i kolejną lekturę http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=24344 Litości!!! Już pierwsze zdanie dyskwalifikuje to w kategorii tekstów nadających sie do czytania. Masażyk owszem, owszem, będzie po pracy. W tym masaż stóp. Polecam. Podobno rozwija intelekt. Pozdr., j. szkoda przykro mi -
Syndrom zazdrości o penisa...
j.renata odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
ale ja za tym równiejszym;) Dla której strony?... dla obu -
Syndrom zazdrości o penisa...
j.renata odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
nieee, ja jestem za równouprawnieniem Ja też. ale ja za tym równiejszym;) -
Syndrom zazdrości o penisa...
j.renata odpowiedział(a) na jasiu zły utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Wiesz, nie chcę Cię martwić, ale większość panów, któzy tu się wypowiadają twierdzi, że szuka kobiety inteligentnej, więc radzę trochę poćwiczyć mózg. Może krzyżówki?... Zresztą, upolować dziczyznę i piwo to nie sztuka. Znacznie trudniej upolować partnera. W każdym tego słowa znaczeniu. Takiego, żeby pożyć z nim te kilkanascie/dziesiąt lat i nie umrzeć z nudów. Nawet, gdy dopadnie Cię jakieś nieszczęście i nici z seksu. Pzdr. j. zalecam masaż i kolejną lekturę http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=24344