Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

j.renata

Użytkownicy
  • Postów

    382
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez j.renata

  1. proponuję pokazać wszystko, tak jak radzi Mistrz Leszek pozdrawiam gorąco, a kciuki za Cię trzymam mocno i bezustannie;)
  2. to jeden z mych ulubionych dźwięków mniej, lub bardziej doNośne PLASK PLASK zależnie od...atmosfery -powoduje rozleniwiające odprężenie, lub pobudza do działania ale ZAWSZE dodaje kolorków
  3. Jacku! ach, jak przyjemnie kołysać się wśród fal a w głowie szumią słowa więc ruszam z winem w dal /czerwone wytrawne -oczywiście, po drodze wezmę stronga/ mrrrrrrAUUUUUUUU-ostatnie zawycie
  4. Aksjo! brakuje pazurów? właśne rozdrapuję rany, potem polewam roztworem soli, aż z oczu cieknie, następnie idę na mszę poczuć się jak ostatnia szmata i... wyję z rozkoszy -usatysfakcjonowana tymi zabiegami, w koncu jestem masochistką hihihi i powrót na spaloną ziemniaczankę Anielska Chimero -dzięki Jay Jay -pyry, bez jaj;)
  5. rzeczy/wiście albo żyjcie z nogami na ziemi -twardo a głowę w obłokach nurzajcie martwa? -nieee! może nieco zmartwiona nigdy martwej nie szukajcie, bo jeszcze znajdziecie Mistrzu, jak Aksja Napisała -sympatycznie całkiem chociaż jam rozczłonkowana -roześmiana w spazmach cała już się zbieram w kupę, gdybym była kotem nawet bym Ci zamruczała i do poszukiwań się zabieram ...żywej lub żwawej A! UKŁONY, CIESZY TA RZECZ MAŁA, jak i ww.
  6. Świadectwem istnienia sól kapiąca Dotykiem jaźni rdzawa cienka strużka Jęki uwalniane z głębi jak ptaki niosą się perłową boleści rosą ze śpiewem ...wyjąc...z rozkoszy ______________ Nieszczelnie puszczam w otchłań niepamięci linki stron niepewności załączam pliki białych kart uczuć niesklasyfikowanych tomy ksiąg skarg i wniosków snutych w międzyczasie czekają, jak wino dojrzewają do/prawdy w czasu perspektywie stając się ........................niczym ................................ocet.......... ............................balsamiczny Czasem warto przeprowadzić takie zabiegi, zwykle u kresu...wytrzymałości działają oczyszczająco, nawet złe wspomnienia. potem można zacząć wszystko OD/nowa jednak lepiej do tego podchodzić, a raczej odchodzić mrużąc oczy, by móc dostrzec blask szarości, tj. zwyczajny real
  7. Jay! Twoje prace podobały mi się coraz bardziej teraz, po prostu oniemiałam z wrażenia wciąga, zachwyca i, pozostawia ślad -to chyba najważniejsze
  8. i w tym miejscu kapelusz z głowy -przed Mistrzem Leszkiem /w kapeluszu chodzę, bo głowy jeszcze nie zmyłam dlaczego? no, nie chciało się/
  9. no no Aksjo ukłony, brawa /i opad szczęki/
  10. Wciąż zabiegana, niekiedy trafiam w stop-klatkę i zabiegom się ...poddaję SPA Czasem mięknę w ramionach niemocy. Wszystko traci swą wagę i sens. Myśl o odejściu jest pozwoleniem na wszelką niedorzeczność. Zatapiam się w bagnie bezsensu, jak w kąpieli. Czas nie ma już znaczenia, nawet nie wiem jak długo trwam w tym stanie. Zaczynam rozumieć nawet głupotę. Zawsze mnie drażniła, teraz uważam, aby jej nie drażnić. Może lepiej obchodzić się z nią delikatnie. Rozpraszać, jak kłęby dymu. Dmuchać, gwizdać, aby oczu tylko nie drażniła. Ale i tak płaczę. Łzy wpływają do środka. Sól powoduje zatrzymanie wody w organizmie. Wody i akcji serca. Wszystko stoi a jednak odpływam. AKUPUNKTURA Z przyjemnością wbijam wspomnienia w te same miejsca...przemyślane i bolesne. Nie, to nie ból, lecz chwilowe odrętwienie. To taka gra. Instrumentalna. Pewne dźwięki zmieniają barwę, a nawet miejsce. Bolesne gdzieś, kiedyś, teraz zbawiennie wpływają na inną sferę. Nawet nie jęknę, usłyszą tylko westchnięcie rozkoszy. Wiem, że może być tylko lepiej. MASSage Wciąż tak samo. Czuję ucisk i nie mogę nic zrobić. Łapie od nóg i przechodzi w górę. Przechodnia bezsilność. Ciężki przemarsz .Z jednego miejsca w drugie. Chce mnie zgnieść, rozetrzeć na miazgę. Początkowo zaciskam mięśnie i zęby, udając, że to nic. Jednak w końcu ulegam. Poddaję się. Dziwne. To pomaga. Z czasem czuję się znacznie lepiej. OMPH /Okrojony Message Potwornie Hurtowo/ Medytuję o nicości. Ommmmmmmmmmmmmmmmmmmm Ommmmmmmmmmmm Ommmmmmmmmmmm O matko! Ziemniaki mi się palą!
  11. czy to opcja wierzącego? -nie wydaje mi się chyba że Masz namyśli tych "wierzących", co żyją wg przykazań, a najważniejszym z nich jest, to: co ludzie powiedzą to jest raczej opcja katolika niedowiarka, jakich wielu ładnie to Ujęłaś, Puściłaś fantazyjnie, Zasiałaś ziarnko, Przepuściłaś światełko niech drżą "wierzący", może ostatni pierwszymi nie będą, chociaż oni w głębi duszy i tak zawsze mieli się za tych z pierwszorzędnych, więc niech pomyślą czy warto dalej ciągnąć tę farsę i udawać świętego //ci, co wierzą -nie przypuszczają// BRAWO
  12. Aniu droga! cieszę się z tegoż przypadku, a Wpadnij tu jeszcze, tzn. do mnie, a może w me strony, tylko nie wiem, czy mogę głośno o tym mówić w razie czego kieruj się śladem cofife małpki wp Anię pozdrawiam gorąco i słodko
  13. na te dłuższe, trzeba dysponować dłuższą chwilą, a tu ciągle gonitwa; byle szybko, byle jak jak już pisałam, tu więcej słów nie trzeba, idealny szybki szorcik
  14. O, właśnie ja kontaktów nie założyłam, więc mogłam się pomylić, do tego jeszcze po strogu/.../ tj. po orygialnym niepowtarzalnym wareckim kaziku, czy jak mu tam
  15. taaaa? ja myślałam, że podkolanówki z ciasną uwierającą gumką, prześwitujące znoszeniem, ukazujące nagość swych właścieli
  16. "względna teoria nieprzystawalności" a ja dostrzegam pewien obrazek jak powiem, że jest mi on znany, to znowu ktoś dopatrzy się tego czegoś... dusznego i parnego nie, nie zobaczyłam tam sexu, gdzie w świetle neonu uwijali się -w końcu to pokój na godziny A może to tylko moja nadinterpretacja podpowiada, że pozbawiona swej żywiołowości stała sromotnie na skraju, potwornie stłamszona, zmuszona do bycia razem, w parze niedopasowanych, obcych sobie...ludzi /albo znów zobaczyłam cień kulawy -przez ten nów/ w każdym razie baaardzo podoba mi sie ten tekst pozdrowionka
  17. o koralik rafy wspomnienie, oderwany z płonących rąk, uwolniony morz/liwością, falą zostawił ślad głębi i...znikł hmm, teraz może troszkę rozjaśnię, bryzą otrzeźwię Wszyscy znamy bajeczne zakończenia bajek, np.: "...a ja tam byłem, miód i wino piłem" tzn. był na weselu -pięknej księżniczki i młodego księcia A potem smakowitości zmieniają się w niesmaki: kończy się miodzio, co go misie tak lubią, winko zamienia się w ocet, czyli prawdę tak kwaśną, że mina przybiera niewyjściowe kształty, zupa robi się za słona, a paparazzi nabierają ciiiisowianki w usta i w przerwie na reklamy występują grzecznie na drugim planie. Niby bajka, niby banialuka i te właśnie luki w bani zaczynają przepuszczać promyczki wskazujące drogę. Drogę poszukiwań, chęć dotarcia /się/, do drogiego...partnera. Drogowskazem może być głód i pragnienie, zmysły, zdajmy się na własną orientację, nie pytajmy nikogo, bo inni mogą wskazać swoje ścieżki, niekoniecznie dobre dla nas. Samo szukanie jest już połową sukcesu, mamy już jasność co do własnej połowy. Po drodze mogą nas zwieść romantycznie brzmiące obietnice, zabawy, bale maskowe, gdzie nic nie jest prawdą, a zabawa w udawanie dobranej pary, może skończyć się w miejscu wyjścia. Przecież księżniczka i starsza, i księstwo odarte ze złudzeń, a ślubne życzenia się nie /zawsze/ spełniają. Najważniejsze to nie zapomnieć o swych marzeniach i nie tracić czasu na zastanawianie się nad żądzami innymi ludzi, lepiej skupić się na własnych pragnieniach, bal mógł nam zakręcić w głowie, nie można zbaczać z własnej drogi, obranej ze wszystkich przylegających śmieci przeszłości. Musimy uważać na Miłość, to bestia, której śladem podążamy, to my ją musimy tropić i nie dać się pożreć, ona może nas pozbawić wszystkich zmysłów, wtedy będziemy zgubieni. Nie możemy jednak oddalić się od niej, to również źle wróży. Zachowując odpowiedni dystans można oswoić się wzajemnie. Cel już blisko, druga połowa drogi za nami...i przed nami...w bestii. Ostatecznie musimy dać się pożreć, a ona musi chcieć być ujarzmiona, paradoksalnie to zapewni wolność, tantryczne zjednoczenie poszerzające odczuwanie megazmysłową esencję- pragnienie, żar i ugaszenie, głód, trawienie i zaspokojenie, źródło dające wieczne upojenie Ktoś zapyta: i po co były te sexy kawałki? Czy zwyczajna droga nie wygląda tak, że szukamy coraz gorętszych podniet? Tu było inaczej, nic nie dało większej satysfakcji niż masaż ukochanego ani sen o seksie z przypadkowym strongiem, ani ślad palących nocy, tylko massage- przychodzi czas kultu, miłosna msza - to jak rytuał - mass/age. A stos damski nadal płonie, jedne kobiety skupią się na wrzucaniu tam innych, a same wypalą się jak wszystkie ich gromadzone fatałaszki, próżne ich wypełnianie tej pustki, muszą zmienić punkt widzenia i skupić uwagę na sobie. Wtedy będą miały szansę posmakować boskiego związku zmysLOVEJ esencji. Miłość to chemia, a jej działanie z krótkim terminem kończy się wcześniej niż zakładamy, jednak jest droga, która daje wieczość. Wsparcie, porozumienie i przyjaźń to oczywiste warunki, ale nawet nasz partner przyjaciel może szukać podniet poza związkiem. Prawdziwa miłość to droga wolności, nie -zniewolenia, to jak religia, wymaga kultu. No, to tyle
  18. Wiesz Leszku przepraszam, za moją nadinterpretację i rzucawkę właściwie to Uświadomiłeś mi, że muszę poprzerabiać to i owo, ale najpierw troszkę rozjaśnię -się tłumacząc DZIĘKUJĘ
  19. I DO TEGO TAKA SKROMNA pozdrawiam gorąco
  20. Aniu droga ja do Leszka te słowa kierowałam jego podpowiedź aby nie uprawiać czystej pornografii, troszkę mnie zzzzz i wrrrrr Jeśli w mych tekstach używam erotyki, to nie w celu wywołania podniecenia, mogę rozliczyć każdy oddech, chociaż właściwie już postanowiłam nieco schłodzić atmosferę Jestem uczulona na stawianie ocen...ludziom i teksty w stylu: znam takich/ie, jak ty brrrrrrrrrrrrr lustracja autoportretowa i miłość do siebie i ludzi, koniec i kropka
  21. UPS, chcąc uciąć nić domysłów i skojarzeń odezwały się nożyczki, a pod stołem... szuflada bez kolekcji wniosków, to tylko miejsce do piór osadzania /wyjaśnię dla jasności -piór tych do pisania/ hmm Kiedyś wspomniałam o Śnieżce i pomyślałam, że rozwinę tę myśl, a tekst ten pt.: PRZEMYŚL, znaleźć można w mych stronach, albo ww cernuusowej artmosferze.polskiej zresztą Przeczytaj go i Przemyśl wnioskuję niniejszym o nie osądzanie i nie rozpatrywanie mych wniosków, lecz zapoznanie się z całą treścią wszelkich wywodów, zgodnie z zał. Legendą podnoszę również i nożyce, i rękawice, i fakt , że każdy dostrzega to, co chce ujrzeć, lub kulejący cień...własny Pamiętasz, jak się zaczyna ta bajka? Była sobie zła królowa, która uważała się za najpiękniejszą istotę na ziemi i zawsze pytała się swego lustereczka o potwierdzenie jej teorii pornografia? jak Mistrzowi to przyszło do głowy? a wcześniej o mało co nie zaprosiłam Mistrza na kawę i rozmowę o słodkiej odmianie i stronie sahary to dopiero byłaby wpadka o rany, właśnie piszę o spowiedzi, jeszcze pomyślą, że ze mnie grzesznica, a co mi tam, niech myślą
  22. zaciekawiona Jej kocim rodowodem i miniaturową porcyjką, za którymi przepadam wpadłam w interesującą przestrzeń, jednak, jak dla mnie zbyt częste przejścia od smakowania, czucia, lizania, latania, czajenia, badania itd Na szczęście Nakazujesz przysiad, choć brakuje podparcia, dobrze, że na chwilę Skupiasz uwagę na oku, lecz znów te nakazy i w końcu Stwierdzasz za czytelnika, że czegoś nie może ojojoj a może czerpać z kociej natury, troszkę wolniej, poprzeciągać dłużej pewne kwestie, by znienacka jednym susem dopaść potencjał duży pozdrawiam
  23. Leszku, doskonały pomysł z tym Turniejem, czy mogę zarezerwować bajkę o Śnieżce i siedmiu krasnoludkach?
  24. Ano re we la cja Anno wspaniały pomysł na przekazanie treści i forma w sam raz...dla mistrzyni /srebrne, niby małe, ale jak pojemne/ i wykonanie doskonałe czekam w kolejce po bilet, chętnie się z Panią wybiorę, Zasiałaś we pokusę na więcej Ciebie BRAWA
  25. Jacku sama nie wiem czemu erotyk z tego wyszedł przecież to tylko stos damski, czyli stosunek tych -co za damy się mając, wymienione za drobne, wypalone do cna -do tych spalonych kobiet, znających swą kobiecość, swe pragnienia, swą wartość wszytkie one na tym samym stosie spłoną, tylko w inny sposób no cóż, erotyk wyszedł, bo w końcu swoją rękę przyłożyłam, tj. pazur
×
×
  • Dodaj nową pozycję...